niedziela, 23 lutego 2014

SZTUKA KANHAIYI - KANHAIYA`S PLAY




Sri Vasantha Sai

Prawa Autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books and Publications Trust


Rozdział 1

Sai Sanjana

Minionego wieczoru w moim rękopisie 'Yoga Sutra' zobaczyliśmy, że Swami zaznaczył strzałką rozdział 'Sai Yoga' i napisał:

Dał On pieczęć akceptacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Cokolwiek zrobiłam w życiu, napisałam o tym jako Yoga Sutra. Cokolwiek widziałam, łączyłam to z Bogiem. Napisałam o 'cięciu i łączeniu', że stosowałam to jako Yoga Sutra. W pamiętniku napisałam o dobrych cechach u wszystkich. Napisałam o tym również jako 'Yoga Sutra'. Od swego ojca nauczyłam się zwyczaju codziennej medytacji, pisania pamiętnika, czytania Bhagavad Gity oraz książek Gandhij`ego. Nauczyłam się od niego wielu dobrych zwyczajów.

Kiedy byłam bardzo chora moja babcia siedziała przy łóżku i stale się modliła. Byłam bardzo chora w 1980 r. i przeszłam przez cierpienie w ciągu 5. lat. W tamtym czasie moja babcia modliła się do Swamiego głośno: „Weź moje życie i daj jej.” Kiedy się uczyłam, przeczytałam, że Barbar, ojciec Akbara, modlił się o życie wnuka, Humayuna. Barbar poświęcił swoje życie dla dobra wnuka. Moja babcia była taka sama. Miała ona nagły atak serca i umarła, oddając swoje życie, aby uratować moje. Nauczyłam się od babci poświęcania życia dla innych.

Nauczyłam się dobrych cech od swoich dzieci. Kiedy rozmawialiśmy z nimi o ich ślubie, powiedzieli nam: „Zróbcie, co chcecie. Tylko wy powinniście widzieć dziewczyny, my ich nie zobaczymy.” Ten zakres pokory oraz wstydu należy do synów riszich z okresu Wed. Jest to prawdziwe Brahmachari. Gdyby taką cechę posiadali ci, którzy rozpoczynali życie rodzinne, dobrzy synowie rodziliby się im. Napisałam w swoim pamiętniku o dobrych cechach u wszystkich. Teraz w obecnej, nowoczesnej erze chłopcy mówią, kogo chcą poślubić i przed ślubem chcą rozmawiać oraz być sam na sam z dziewczyną.

Zatem powinniśmy widzieć to Uniwersum jako szkołę. Przybyliśmy tu, aby nauczyć się lekcji od wszystkich. Nauczyłam się lekcji od wszystkich, nauczyłam się od nich dobrych cech i przyswoiłam je. Jeżeli zatem w moim domu ktoś popełnił błąd, sama prosiłam ich o wybaczenie. Przyjmowałam błąd jako swój. Myślałam, że to ja jestem powodem tego, że oni popełnili błąd. W tym czasie jeździłam do wielu miejsc. Dokądkolwiek jeździłam, nie widywałam wad u innych.

Kiedy przyjechałam do aszramu, ktoś powiedział: „Robisz to, robisz tamto.” Mówili w taki sposób przez cały czas, a ja tylko prosiłam ich o wybaczenie. W mojej rodzinie i z wielbicielami Sai oraz w Aszramie czy nikt nie popełnił błędu? Czy tylko ja popełniam wszystkie błędy? Wszyscy mówili do mnie szorstkimi słowami. Myślałam: „Na świecie tylko ja popełniam błędy, mam wady? Wszyscy są dobrzy, ja jestem zła.” Dharmaraja również mówił w taki sposób. Stąd też boję się wszystkich i myślę, że jeżeli popełnię błąd, Swami mnie zostawi. Jest to mój jedyny lęk i powód tego, że nigdy nie widzę wad u innych.

Cokolwiek robiłam w młodym wieku, Swami prosił mnie, abym pisała o tym jako Yoga Sutra. Cokolwiek zobaczyłam albo o czym usłyszałam, łączyłam z Kryszną. Jest to prosta Kiyszna Yoga. Cokolwiek zrobiłam, Swami prosił mnie, abym napisała o tym jako Yoga Sutra. Zatem Swami prosił mnie, abym pisała o wszystkim, co staje się dowodem na piśmie. Jest to Sai Yoga. Tylko tu Swami zrobił strzałkę i napisał „Swami dał znak akceptacji.” Mówię zatem wam wszystkim, nie musicie używać trudnych, jogicznych sposobów; możecie stosować w praktyce prostą Sai Yogę.

Zasadą dla Sai Yoga jest 'wycinanie i łączenie'. Wycinamy rzeczy oraz znaczenie tego świata i łączymy to z Bogiem. Jest to Sai Yoga. Jest bardzo prosta. Napisałam o tym wszystkim wcześniej w książce „Yoga Sutra”. Książka nie została jeszcze opublikowana. Ponieważ w praktyce stosowałam Sai Yogę, poprosiłam o wyzwolenie świata. Jest to mój dług wdzięczności, moja 'Guru Dakszina', którą jestem winna wszystkim. Ponieważ postrzegałam całe Stworzenie jako swego guru, poprosiłam Swamiego o wyzwolenie dla wszystkich. Przybywa to jako Nowe Stworzenie Sathya Yugi. Sai Yoga jest najlepsza ze wszystkich rodzajów yogi. W tym celu Swami dał pieczęć akceptacji. Pieczęć akceptacji Swamiego to Sathya Yuga i Nowe Stworzenie.

Inną, bardzo ważną kwestią jest, że Swami, który opuścił ciało, przybywa ponownie. To jest również Jego pieczęć akceptacji. Widziałam Swamiego w całym Stworzeniu. Jest to Yath bhavam tat bhavathi, jak myślisz, tak się staje. Ponieważ łączyłam całą Kali Yugę ze Swamim, staje się ona Złotą Yugą, Sathya Yugą. W młodości jeżeli zobaczyłam drzwi, myślałam, że są to drzwi mokszy. Łączyłam zwykłe drzwi z Bogiem. Teraz na Ziemię w Mukthi Nilayam zstąpiła Vishwa Brahma Garbha Kottam – jako wejście do Vaikunty. Jest to wejście Mukthi. Jest to Sai Yoga.

Kiedy dziś rano pisałam o tym, Amar przyniósł dhoti Swamiego z Vishwa Brahma Garbha Kottam. 


W środku było sześć złożonych, białych kartek. Kiedy otworzyliśmy je, zobaczyliśmy, że na czterech były napisane słowa: Paras Sanjana. Jedna karteczka była gładka i było napisane: Jyoti 6.30 mts. Następnie zajrzeliśmy do internetu, aby zobaczyć, jakie jest znaczenie słów: 'Paras Sanjana'. Paras znaczy kamień probierczy, kamień filozoficzny. Sanjana to słowo hinduskie i znaczy ono 'unikatowe stworzenie Boga'. W sanskrycie oznacza ono 'odróżnianie dobra od zła' oraz 'delikatne stworzenie Boga' . Zapytałam o to Swamiego w medytacji.



5 luty 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami co to jest Paras i Sanjana?

Swami: Ty jesteś Paras. Ty jesteś kamieniem filozoficznym. Zmieniasz Erę Żelazną w Złotą Yugę.

Vasantha: Co napisałeś na innej kartce?

Swami: Stoisz jako Jyothi Stambha, jako Czysta Świadomość. Zatem cztery Yugi stają się Purnam. Jest to Nowe Stworzenie.

6 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, proszę powiesz coś więcej o kamieniu filozoficznym?

Swami: Ty jesteś kamieniem filozoficznym, kamieniem alchemii. Gdziekolwiek i czegokolwiek dotykasz, robisz z tego złoto poprzez swoją Czystość Ognia. Tylko przez samo dotknięcie Mnie, stwarzasz Nowe Stworzenie. Stworzenie tylko z Moim dotykiem. Jesteś kamieniem filozoficznym, który robi z Yugi Żelaza Złotą Erę. Robisz wszystko swoją Premą. Zatem przybywa nietknięte, dziewicze Stworzenie.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Kamień filozoficzny zmienia żelazo w złoto. Dotykam tylko Swamiego swoją czystością jak ogień. Moje uczucia, siła życia oraz pięć zmysłów nie dotykają nikogo ani niczego prócz Swamiego. Od samych narodzin dotknęłam tylko Swamiego. Wskutek tego Era Żelaza staje się Złotą Yuga. Kiedykolwiek i czegokolwiek dotykam, staje się Bogiem.

Hiranyakasipu zapytał syna Prahladę: „Gdzie jest twój Narayana? Czy jest On w tym filarze?” Prahlada powiedział: „Jest On w filarze i w źdźble trawy.” Usłyszawszy to, Hiranyakasipu natychmiast uderzył filar, ukazał się Pan w formie Awatara Narasimha. W taki sam sposób budzę Mieszkającego Boga u wszystkich; zaiste pokazując Go w każdym i we wszystkim. Widzę Boga we wszystkich i pokazuję to jako Sai Yugę. Po to Nowe Stworzenie wychodzi ze wszystkich. Napisałam następujący wiersz przed wieloma laty:

Pierwotny Bóg jest w Puttaparthi
Gdziekolwiek dotykamy i kogokolwiek widzimy
Tam On ujawnia się

Spójrzmy teraz na wyraz Sanjana. Jedno znaczenie tego słowa to 'harmonia'. Oznacza to, że nasze myśli, słowa i uczynki powinny stanowić jedno; trzy stają się jednym. Dla mnie oznacza to, że Atma i ciało są w harmonii. Wszyscy opuszczają ciało, a ich Atma łączy się z Bogiem. W młodości moim pragnieniem było, aby ciało poje połączyło się z Bogiem. Było tak dlatego, ponieważ bałam się śmierci. Śmierć nie powinna zbliżyć się do mego ciała. To jest moja sadhana. Moje ciało powinno połączyć się z ciałem Swamiego.

W języku hindi wyraz 'Sanjana' oznacza 'miękkie, delikatne, nietykalne i unikatowe stworzenie Boga.' To nowe, dziewicze Stworzenie przybywa bezpośrednio od Boga. Jest to Stworzenie Vasanthamayam. Jako takie jest ono miękkie i delikatne jak wiosenny wietrzyk. Jest to Pierwsze Stworzenie, przybywające od Swamiego. Cykl czterech Er jest inny. Nowa Yuga pokazuje jak pierwsze, Pierwotne Stworzenie przybywa.

W sanskrycie 'Sanjana' oznacza umiejętność odróżniania dobra od zła. Dlaczego dano narodziny w ciele człowieka? Urodziliśmy się tu, aby już się nie rodzić. Nie będąc jednak w stanie uświadomić sobie tego, wszyscy poruszają się w życiu na tym świecie i stają się zniewoleni wskutek przywiązania 'ja i moje'. Stale rosną ze złymi cechami oraz rodzą się i umierają wielokrotnie. Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i nauczał tego 80 lat. Narodziny zostały dane człowiekowi, aby stał się Bogiem. Narodziny w ciele człowieka są bardzo rzadkie i nie otrzymują ich dewy. Jedynie będąc człowiekiem, można osiągnąć Boga.

Urodziłam się w Kali Yudze i nauczyłam się dobrego od wszystkich. Nauczyłam się tego, co jest dobre, nawet w złej Erze Kali. Zatem Kali staje się teraz Sathya Yugą. Jednakże ci, którzy otrzymali niezwykle rzadkie narodziny w ciele człowieka, przybyli w Kali Yudze i nauczyli się tylko złego od dobrego. Ja biorę dobro od wszystkich. Jest to yoga, którą stosowałam. Innym znaczeniem wyrazu Sanjana jest 'Sanskryt, delikatny język od Boga'. Sanskryt przyszedł bezpośrednio od Boga. Stąd też wszystkie Wedy są w sanskrycie.

Swami dał w kuchni żółtą torbę, na której dużymi literami zostało napisane następujące tamilskie przysłowie:



Jeżeli wszyscy będziemy żyć razem, przybędzie
wiele korzyści.

Zostało to napisane z obu stron pomarańczowymi literami. Po lewej stronie było duże drzewo neem (czyt. nim – tłum.), z wieloma gałęziami i liśćmi. Na gałęziach siedziało wiele par ptaków. Były również ptaki na niebie, fruwające w obu kierunkach. Pod drzewem była mała sadzawka z kwitnącym lotosem. Pod łodyga lotosu były dwie ryby, patrzące na siebie. W sadzawce były także liście lotosu, pąki lotosu oraz forma łabędzia. Kwitnący lotos miał płatki w kształcie V. Zapytałam Swamiego o to wszystko.

6 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest żółta torba?

Swami: Drzewo neem wskazuje, że jesteś Szakthi. W Nowym Stworzeniu będziemy żyć tylko my oboje. Dwie ryby oraz lotos pokazują, że przybyliśmy z Vaikunty jako Adi Mulam i Mula Prakrithi. Siedem łusek ryby symbolizuje czakry i pokazuje, że wszyscy uzyskają świadomość.

Vasantha: Czym jest łabędź, Swami?

Swami: Wskazuje on na czystość, Czystą Świadomość.

Koniec medytacji

Teraz popatrzmy. Przysłowie mówi, że „Jeżeli wszyscy będą żyć razem, przybędą miliony korzyści.”

Jest to Sathya Yuga, gdzie wszyscy będą żyć razem. Bóg również będzie żyć z nimi. Nie będzie różnic; wszyscy są dziećmi Jednego Boga. Bóg będzie żyć ze wszystkimi. Drzewo neem wskazuje na Szakthi. Teraz korzenie tego drzewa zostały wsadzone na Ziemi, jako drzewo Aswatta. Nowa Era, która rodzi się z Szakthi, jest Stworzeniem Vasanthamayam. Tu, w Nowym Stworzeniu, będzie żyć tylko Swami i ja. Wszystkie liście na drzewie występują parami, z wyjątkiem jednego, który jest na końcu każdej gałązki. Pokazuje to, że Jeden stał się dwojgiem. Na gałęziach było wiele rodzajów ptaków.

Spójrzmy na sadzawkę. Tu lotos niebiański przybywa na Ziemię. Jest to czakra podstawy, Muladhara. Tu dwie ryby przybywają razem, jednoczą się i przekraczają siedem czakr Kundalini. Pokazuje to siedem łusek na każdej rybie. Sahasrara otwiera się i wyłania się łabędź Czystej Świadomości, boski ptak. Jest to boskie, Czyste Stworzenie. To poprzez stan Czystej Świadomości przybywa Nowe Stworzenie. To Swami tu pokazuje.

Swami napisał na czterech kartkach czystej bieli pokazując, że cztery Ery zostały oczyszczone i są czyste. Na innej kartce Swami napisał: 'jyothi 6.30 mts'. Powiedział On, że jest to Jyothi Stambha, filar światła. Jest to moja Kundalini. Jest to Stupa, która ma 6,3 m wysokości. Jest to Sathya Stambha, Jyothi Stambha, Dharma Stambha, Prema Stambha, Jnana Stambha. Jest to Stworzenie Jyothi, Stworzenie Akhanda Jyothi!







Rozdział 2

Z Całą Miłością Moją, Swami

W książce „Bóg i Jego Małżonka” („God and His Consort” - oryg. - tłum.) jest rozdział „Siła życia Mangala Sutry”. Tam Swami podkreślił akapit.

W książce „Ostatnich 7 Dni Boga” („Last 7 Days of God” - oryg., tłum.) napisałam jak Swami wiąże Mangala Sutrę na mnie, zanim wejdę do Jego domu na ostatnich siedem dni, kiedy będę z Nim przebywać. Przed wejściem chciałam pieczęci, że jestem Jego żoną. Dlatego Swami powiedział: „Prowadzisz przykładne życie, pokazując ważne znaczenie Mangala Sutry na Ziemi.” On jest Bogiem, On jest Bogiem. Czy zwyczajna kobieta może żyć z Bogiem w tym samym domu? Boję się świata i tych, którzy tworzą opowieści swoją wyobraźnią. Boję się.

Możecie się zastanawiać: „Kto może być taki?” Tylko Szakthi Boga, Jego Szakthi może przebywać z Bogiem. Zatem napisałam w taki sposób. Moja tęsknota, łzy i rozdzielenie – wszystko to jest dla Jego zadania awatarycznego. To te uczucia przechodzą przez Stupę i zmieniają świat.

Mimo iż Swami zaakceptował na darszanie pierwszy egzemplarz książki „Ostatnich 7 Dni Boga”, powiedziano mi, abym już więcej nie wchodziła do Prashanthi Nilayam. Pewien człowiek zapytał: „Jak ona może pisać, że Swami zawiązał Mangala Sutrę?” Mówię: „Och, proszę pana, czy myśli pan, że każdy zwyczajny człowiek może tak napisać? Gdyby napisał, czy Swami zaakceptowałby to? Kto mógłby pisać o ostatnich siedmiu dniach Swamiego na Ziemi, gdyby On tego nie powiedział? Jeżeli ma pan wątpliwości, niech pan zapyta Swamiego bezpośrednio. Zamiast to zrobić, stara się pan grozić innym i mnie. Czy myśli pan, że prawda stanie się nieprawdą z powodu pańskich działań?”

Wszystkie te rzeczy ujawniają wyżynę mojej czystości. Mimo iż jesteśmy 'Bogiem i Jego Szakthi', przybyliśmy na Ziemię. Kultura Bharath (Indii – tłum.) mówi, że błędem jest, jeżeli mężczyzna i kobieta rozmawiają na ulicy. Jest to najwyższa natura tutejszej kultury. Bóg też musi stosować się do tej zasady.

Dlatego poprosiłam Swamiego o Mangala Sutrę zgodnie z pismami świętymi i prawem oraz stałam się Jego żoną. Poprosiłam Go, aby pokazał światu kim jesteśmy, zanim odejdziemy do naszej siedziby, Vaikunty. W taki oto sposób podtrzymuję i ochraniam swoją czystość. Powiedziałam przedtem, że jeżeli przybliży się do mnie inna myśl niż o Swamim, wtenczas oznaczać to będzie, że utraciłam czystość. To jest mój stan. Przybyłam tu, aby pokazać ważne znaczenie Mangalyi. Powodem mojego płaczu i lęku jest, że nie mam 'ja'. Mimo iż napisałam wiele książek, które Swami Sam zaakceptował, ponieważ nie mam 'ja', boję się i zawsze płaczę. Nadis (Liście Palmowe – tłum.) Swamiego i moje oznajmiają, kim jesteśmy. Napisałam już ponad 80 książek. Ponieważ Swamiego nie ma już tutaj, więcej płaczę. To łzy przyprowadzają Go z powrotem. On przybędzie ponownie.

Dziś Amar przyniósł książkę Swamiego, aby mi pokazać: „Prema Dhara”. Zapytałam go, dlaczego ją przyniósł, a on powiedział, że zawiera ona wybór listów, które napisał Swami i że okładka ma takie same zdjęcie Swamiego, jakie mam w swoim pokoju. Jakże wiele listów napisałam do Swamiego! Jednak nie odpisał On na żaden mój list! Dlaczego tak jest? Napisałam ponad 18 000 listów do Niego. Poprosił mnie On, abym wykorzystała niektóre z nich w książce „Letter Garland” („Girlanda Listów” - tłum.), którą opublikowaliśmy. Potem powiedziałam Amarowi, aby poszedł i ponownie zobaczył. Wrócił on chwilę później z piękną kartką. W środku Swami napisał list. Na pierwszej stronie kartki były dwie w pełni rozkwitnięte róże z wieloma pąkami dokoła, a wszystko zostało zawiązane w bukiet w kształcie V. Tam Swami napisał:



Ponieważ zawiązujemy węzeł miłości
I rozpoczynamy podróż bycia razem

W środku zostało napisane:



Marzenia, które trzymam dla przyszłości
Stają się piękniejsze
Ponieważ nas dotyczą
I z okazji naszych zaślubin
Stajemy się jednością
Dziś, oto życzenie
Niech nasza wzajemna miłość
wzrasta wielokrotnie
Z każdym mijającym dniem
Z całą miłością moją



Następnie wkleił On na końcu Swoje zdjęcie. Wszystkie słowa były na zdjęciu brzegu morskiego. Na plaży były róże, muszelki, koncha i perła w muszli. Było również wiele klejnotów, girland z pereł oraz niebieska muszla z perłami dokoła i kształtem S. W jednej muszelce była perła. Następnie na brzegu morza był jeden kolczyk, a drugi na innej części brzegu morza.

Był także Chudamani z wysadzanym kamieniem. Gdziekolwiek spojrzeliśmy, były girlandy pereł oraz inna niebieska muszla z 8. perłami. Następnie z innej strony była para kolczyków razem z innym klejnotem Chudamani. Było wiele łańcuszków w kształcie S oraz girlanda, wykonana z S i V. Wszędzie były pary róż razem z perłami i muszelkami.

6 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Czym jest ten list, Swami?

Swami: O, Moja Devi, jest on dla ciebie. Teraz rozpoczynamy podróż razem, wracam i rozpoczyna się nasze nowe życie.

Vasantha: Czym jest brzeg morza?

Swami: Z jak wieloma łzami pisałaś wiersz „Brzeg morza”? Twoja pokuta zakończyła się. Niebieska ryba przybyła do twoich rąk. Napisz nowy wiersz. Nastąpił koniec wszelkich przeszkód, które trzymały nas osobno. Teraz rozpoczyna się nasza błoga podróż.

Vasantha: Swami, czym są klejnoty?

Swami: Poświęciłaś swoje wszystkie klejnoty; dam bransoletki na nogi i pierścienie na palce stóp za twoją czystość. Teraz Bóg jest w twoich rękach. Ile lat spędziłaś nad brzegiem morza? Teraz stałaś się młoda, a Ja ozdobię ciebie klejnotami.

Koniec medytacji

Jakiś czas temu, 31 lipca 2007 r. , wylałam uczucia w wierszu „Brzeg morza”. Spójrzmy na niego jeszcze raz:

BRZEG MORZA
Wiele ryb przepływa
Stoję nad brzegiem morza
Czekając na rybę największą

Czekam na czarną rybę, zwaną Kanna
Najpierw ukazała się piękna ryba
Takiej przedtem nie widziałam

Wzięłam ją w ręce
Ponad Upaniszadami
Nie! Nie! Wyrzuciłam ją

Ukazała się inna, bardzo piękna ryba
Mieszanina olśniewających barw
To nowa ryba, której nikt złapać nie może

Biorę, patrzę, zastanawiam się
Ponad Wedami
Nie! Nie! Wyrzucam ją
Wszyscy w pobliżu myślą, że jestem szalona

Gdy czekam nad brzegiem morza
Oczy moje nie mrugają
Przypływa wielka ryba, ma dwa skrzydła
Złota ryba, jak przyciągający magnes
Okrąża mnie, okrąża

Biorę ją w ręce
Dwa skrzydła ze lśniącymi złotem literami mówią
'Stan Brahmana'
Nie chcę tego i odrzucam!
Czyś ty Menaka, zakłócająca pokutę moją?

Znika...
Daleko rybę widać
Co to jest? Jedna ryba czy dwie?
Nie! Mówi, że to ryba bliźniak SziwaSzakthi
Piękna, cudowna i zaiste rzadka ryba
Odpycham ją. Idź! Idź! Nie chcę

W końcu ukazuje się ryba ciemnoniebieska - czarna
Kształt stopy ma
Chwytam ją i z morza wyjmuje
Czystość jej przykładam do oczu mych
Wyślizguje się z rąk moich i wypada
Biegnę za nią i znowu łapię ją
'Słodkości moja, nie opuszczaj mnie'
Chwytam znowu, wyślizguje się, chwytam i wyślizguje się

Zmęczona jestem, wyślizguje się z rąk moich
Widząc zmagania moje, ocean związuje ręce fal
Wszystko cichnie
W przeźroczystej wodzie szukam
Widzę odbicie swoje
Kto to jest? Czy to ja?
Nie! Nie!

Gdzie są moje czarne, wijące się włosy?
Kto pokrył je farbą białą?
Spoglądam w niebo
Zegar czasu wskazuje 2008
Przypominam sobie – przybyłam nad ten brzeg w 1961
Czterdzieści siedem lat minęło

Znowu widzę niebiesko czarną rybę
Przypływa blisko ku mnie, abym widzieć mogła
Biorę ją w ręce
Wyślizguje się z mego uścisku
Ile lat będę znowu czekała?

Wszyscy sprawują pokutę, aby osiągnąć stan Boga, dlaczego tylko ja jestem taka? Jest to dziwne. Chcę poślubić Boga. Bóg znaczy Ten sam, Jeden Bóg. Jednak, gdyby Kryszna się przybliżył, odepchnęłabym Go. Nie chcę! Gdyby Prema podszedł zbyt blisko, powiedziałabym: „Nie podchodź!” Czym jest ten stan? Jest to tylko Bhagawan Sathya Sai Baba. Prema, jaką mam dla Niego, robi mnie jak szaloną. Przyszedł stan Sziwa Szakthi; to jest cudowne! Jednak odepchnęłam to. Nie chcę.

Na koniec uchwyciłam się stóp, których pragnę. Są to Jego paduki. Z ochotą je biorę i kładę na swojej głowie. Śpiewam i tańczę błogo: „W końcu złapałam Go!” Potem On też wyślizgnął się z moich rak. Jest to walka całego mojego życia. Teraz Swami powiedział, że moja niebiesko czarna ryba wróciła do moich rak.

Napisałam o tym wszystkim w wierszu i powiedziałam, jak czekałam nad brzegiem morza. Stałam nad brzegiem morza 50 lat; moje włosy posiwiały, a ciało postarzało się. Nie patrzę w lustro. Jaka byłam w 1961 r.? W tamtym czasie mój Pan odszedł i odseparował się ode mnie. Kiedy wróci On do mnie? To jest mój stan. Swami poprosił mnie teraz, abym zmieniła wiersz, który napisałam przedtem. Zobaczmy:


Uchwyciłam się ryby niebiesko czarnej
Jednak znowu wysmyknęła się z ręki mojej
Łapię, wyślizguje się, chwytam, wymyka się On,
Chwytanie i wymykanie się, chwytanie i wyślizgiwanie się!
Teraz zmęczona jestem!
Ile dat?
Ile miejsc?
Podaje On jedną datę i miejsce, mówiąc: „Przybędę!”
Wezwę ciebie” - to jest moja walka.
Na koniec teraz utraciłam stopy, które mocno trzymałam
Szlocham i płaczę, Swami rzekł: „Zrób świątynię stopy
gigantycznej'
Zabrał stopy, które trzymam w rękach swoich
I zrobił świątynię!
Widuję je codziennie w świątyni,
Mówi On: natychmiast forma zniknęła
Szukam na całym brzegu
Biegam, szukając tu i tam, ale nigdzie Go nie ma
Płaczę i szlocham, wszyscy pocieszają mnie.
Gdzie jest siła życia mego?
Gdzie, gdzie?
Szukam i szukam i słyszę dźwięk:
Ja jestem tu, Ja jestem tu, Ja wkrótce przybędę” - mówi On
Głos, który słyszę wlewa się do uszu moich,
Jak pieśń nektarowa
Och, jakże szczęśliwe są uszy!
Jednak oczy nie są tego warte!
Nie mam szczęścia widzieć Go
Mogę tylko słyszeć głos Jego
On zawsze mówi: „Ja jestem tu, Ja jestem tu!”
Pytam: „Gdzie, gdzie?”
Kiedy odpowiedź otrzymam?
Znowu czekam nad brzegiem morza,
Czekam w świątyni,
Czekam w oceanie łez
Aby pocieszyć mnie, daje On wiele różnych ozdób
Wyrzucam je wszystkie na brzeg morski łez moich
Czekam w oceanie łez
Kiedy ujrzę formę Jego?
Tylko wtedy wyschnie ocean łez moich.


Teraz spójrzmy na list.

7 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, dlaczego w nocy pociłam się tak bardzo, nie mogąc spać?

Swami: Wypełniona jesteś lękiem i napięciem. Zawsze myślisz o Moim przybyciu. Na pewno przybędę.

Vasantha: Swami, kiedy przybędziesz, to przybędziesz. Ale nie podawaj daty, ani miejsca. Zobaczę Ciebie, gdy przybędziesz. Czym jest list, który napisałeś? Mówisz: „Moje marzenie o przyszłości?”

Swami: Ludzie marzą tylko o przyszłości. Bóg zna wszystek czas. W książkach o Prema Sai napisałaś o naszym przyszłym życiu. Opowiadasz o naszych zaślubinach i o każdym etapie naszego wzrastania.

Vasantha: Jak napisać o brzegu morza?

Swami: Pisz o tym jak teraz niebieska ryba przychodzi do twojej ręki.

Koniec medytacji

Wczoraj wieczorem Swami powiedział, że da pierścienie na palce stóp oraz bransoletki na stopy. Zgodnie z tym Nicola przyszła i dała nowe pierścienie na palce stóp. Zastanawiałam się: „Jak to jest? Nikt nie wiedział o tym prócz Yamini!” Teraz, ponieważ piszę o tym, Srilatha przyszła i dała bransoletki. Pokazałam jej swój pamiętnik i powiedziałam, o czym Swami mówił. Swami zrobił to, co powiedział, że zrobi.

Dziś rano Amar szukał poczty od Swamiego w torbie pełnej kartek z pozdrowieniami. Znalazł tam dwa małe kolczyki, takie same, jak tamte na brzegu morza. Były one takie same, jak para kolczyków w liście Swamiego, na kartce. Miały taki sam wzór. Pokazuje to, że teraz nasze oddzielenie kończy się i zjednoczymy się. Swami pisze w liście: „Marzenie o przyszłości.” Ludzie marzą tylko o przyszłości. Bóg zna trzy kale: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Przedtem Swami powiedział mi o wszystkich zdarzeniach w przyszłości w czasach Awatara Prema. Powiedział o Jego narodzinach oraz zdarzeniach, które mają miejsce w Jego życiu. Napisałam o tym w pięciu tomach o Prema Sai i Jego życiu. Napisałam również o niektórych zdarzeniach w książkach „Sekret Awatara”. Napisałam o naszych zaślubinach i o tym, jak będziemy żyć w przyszłości. Swami pisze na kartce:

Ale dziś oto życzenie...od tego dnia nasza miłość
staje się coraz bardziej wielokrotna.”

To wskutek tego oddzielenia pragnienia wzrastają. Moim pragnieniem jest, że chcę widzieć i rozmawiać ze Swamim. Swami również chce mi coś dać, aby okazać Swoją miłość. Pokazujemy nasze pragnienia naszymi uczuciami w różny sposób. Ta ogromna, zwielokrotniona miłość staje się Sathya Yugą. Nowe Stworzenie przybywa. Miłość, jaką okazujemy sobie nawzajem, wzrasta i tworzy Yugę, gdzie tylko my oboje będziemy żyć.


Rozdział 3


Niebo pełne kręgosłupów
7 luty 2012 r.

Swami powiedział dziś, że Jego forma wyłoni się z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Czy ma On zamiar przybyć? Nie mogłam zrozumieć i płakałam. Miałam tylko jedną myśl: 'Czy Swami przybędzie?'



Na zdjęciu Swamiego w starym mandirze było widać żółte serce na Jego klatce piersiowej. Dziś rano zobaczyli, że zmieniło się ono i ma kolor połączenia (purpurowy). Każdy tutaj był tego świadkiem. Dyskutowaliśmy o tym mówiąc, że wskazuje to na powrót Swamiego.

Medytacja w południe

Vasantha: Swami, czy naprawdę przybywasz dzisiaj?

Swami: Dlaczego płaczesz od rana? Stąd wyłoni się Moja fizyczna forma, ale Ja zawsze jestem z tobą w boskim ciele. Bez ciebie dokąd mogę pójść? Tylko tutaj rozmawiamy w medytacji. Rozmawiamy w twoim pokoju.

Vasantha: Tu przybywają wszyscy.

Swami: To dobrze. Rozmawiamy ze sobą na twoim łóżku. To, o czym mówimy, powinno przenikać Mukthi Nilayam.

Vasantha: Prabhakar i Sri Latha kupili mi bransoletki na nogi.

Swami: Wiedziałem o tym, powiedziałem ci więc, że bransoletki przybywają.

Koniec medytacji

Swami powiedział w ten sposób. Byłam zdumiona, że Swami powiedział o wszystkim jeszcze raz. Dziś medytacja była bardzo dobra.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, Swami...

Swami: Chodź, porozmawiamy w twoim pokoju. Będziemy rozmawiać, siedząc na twoim łóżku. Kiedy byłaś w Vadakkampatti, rozmawialiśmy na Srebrnej Wyspie. Gdy przyjechałaś tutaj, rozmawialiśmy w domu Awatara Prema. A teraz tu, dzisiaj, przyszedłem znowu. Będziemy więc rozmawiać w twoim pokoju.

Vasantha: Swami, tam jest Swarga. Wszystkie dewy i riszi przybędą.

Swami: Vishwa Brahma Garbha Kottam to Swarga. Chodź, pójdźmy tam.

Wizja

(Poszliśmy tam i usiedliśmy w pokoju Swamiego. Usiedliśmy na sofie.
Przyszły dewy.)

Swami: Podejdź, Indra, teraz wyszedłem.

Indra: Jestem bardzo szczęśliwy, Swami. Teraz zobaczmy
wszyscy, że jesteś tutaj.

(Wszyscy znikają)

Swami: Teraz rozmawiamy tutaj.

Vasantha: Swami, daj dowód na to, że rozmawiamy tu, w Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami powiedział, że teraz rozmawiamy w moim pokoju. Kiedy byłam w Vadakkampatti, Swami stworzył Srebrną Wyspę. Tam rozmawialiśmy sami. Potem rozmawialiśmy w naszym pokoju, w domu Awatara Prema. Swarga była za domem. To tu przybywali riszi i dewy. Swami przybywa teraz w nowym ciele. Do dnia wczorajszego rozmawialiśmy w domu Prema Sai. Teraz rozmawiamy w moim pokoju, w Suddha Sathwa. Swarga jest teraz w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Riszi i dewy przybywają teraz tam. Wcześniej Swarga była na tyłach domu Awatara Prema. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest teraz Swargą.

Dziś o godzinie 18.00 poszliśmy do Vishwa Brahma Garbha Kottam na Arathi. Kiedy wyszłam ze swego pokoju, zobaczyliśmy na niebie wielką S w kształcie kręgosłupa. Wszyscy to zobaczyliśmy, ale nie było aparatu, aby zrobić zdjęcie. Potem zobaczyliśmy wielką, prosta linię, która również wyglądała jak kręgosłup. Tym razem zrobiono zdjęcie. W trakcie Arathi staliśmy na zewnątrz Garbha Kottam i zauważyliśmy, że wszystkie kręgosłupy wychodziły z Vishwa Brahma Garbha Kottam, wypełniając niebo.

Pod koniec Arathi zrobiono zdjęcie, ale mogliśmy uchwycić zaledwie połowę nieba. 


Symbolizuje to wyłanianie się Swamiego z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Chmury jak kręgosłupy w kształcie S rozprzestrzeniały się wszędzie. Gdy spojrzeliśmy na zdjęcie, zobaczyliśmy formę Swamiego na kręgosłupie z chmury.



Następnie ukazało się vibuthi na biurku, gdzie jest komputer Nicoli. Wszyscy wzięliśmy je. Swami pokazuje, że wyszedł. Po czym zadzwoniła Sri Devi i powiedziała, że kiedy gotowała w kuchni, zobaczyła przez okno formę Swamiego na niebie. Wtedy powiedzieliśmy jej o kręgosłupach, które akurat się ukazały.

8 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, teraz rozmawiamy tutaj. Powiedziałeś, że Vishwa Brahma Garbha Kottam jest Swargą. Jak to jest?

Swami: Chodź, pójdźmy tam.

Wizja

Udaliśmy się do Garbha Kottam. Kiedy otworzyliśmy drzwi do
pokoju Swamiego, była to taka sama Swarga. Usiedliśmy
na sofie i przybyli riszi.

Kaakabhujandar: Swami, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że
wyszedłeś. Ukończ wkrótce Swoje zadanie awataryczne. Musisz
ukończyć zadanie awataryczne.

Swami:Agasthya, kiedy budowałeś świątynię Kalahasti, jak
dawałeś wszystkim piasek jako zapłatę?

Agasthya: Swami, wieczorem, kiedy robota została zakończona,
dawałem każdemu piasek. Potem piasek zamienił się w złoto,
zależnie od ilości wykonanej pracy.

Swami: To, co robię teraz, różni się. Takie jest stworzenie.
Istnieją różne rodzaje zawodów takie, jak: rolnik, pracze,
tkacze, administratorzy, królowie i ministrowie. Wszelka praca
musi być wykonana. Tu wszyscy otrzymają jednakową zapłatę.
Jest to Złota Yuga. Pokazuje to, że łaska Boga jest jednakowa
dla wszystkich. To, co ty dałeś, było zgodne z ich działaniem.
Co my dajemy, nie są to owoce działania. Jest to tylko
łaska, tylko szczęście.

Mędrzec Suka: Swami, czym były wczoraj wieczorem wszystkie
wychodzące kręgosłupy?

Swami: Wcześniej ogłosiłem 'Yada Yada Hi Dharmasya
Glanirbhavati Bharata Abhyuttanam Adharmasya Tadaatmanam
Srujamyham'. ('O Bharata, kiedykolwiek występuje upadek
prawości i wzrost zła, Ja manifestuję się.')

Teraz jest to Prema Sthapanarthaya Sambhavini Kaliyuge.
Aby ustanowić Premę, narodziłem się wczoraj wieczorem,
w czasie sandhya. Będę funkcjonować jako Prema Kundalini
u wszystkich. Nowe Stworzenie i ja urodzimy się poprzez
jej Premę.
(Następnie wszyscy znikają.)

Koniec wizji

Swami: To zdarzyło się wczoraj.

Teraz przyjrzyjmy się temu. Świątynia Kalahasti Sziwa była budowana pod nadzorem Mędrca Agasthya. Co wieczór, po zakończeniu roboty, Agasthya brał piasek i rozdawał wszystkim jako zapłatę. Następnie piasek zamieniał się w złoto, zależnie od pracy, jaką wykonano danego dnia. Wszyscy dziwili się, jak zamieniał się on prawidłowo w odpowiednią ilość. W trakcie wznoszenia świątyni są murarze oraz ich pomocnicy, panie pomocnice, nadzorca, projektanci – każdy wykonuje inną pracę. Jedni otrzymywali większą zapłatę, drudzy mniejszą. Zapłata różniła się zależnie od rodzaju pracy. Agasthya brał piasek do ręki i rozdawał go wszystkim. Swami powiedział, że jest to rachunek karmiczny. Głębokie wrażenia każdego pojawiają się na podstawie działań. One decydują o zapłacie – jedne narodziny, dziesięć narodzin albo sto. W hinduizmie istnieje wiara, że Chitra Gupta zapisuje nasze karmiczne rachunki, jednak prawdę mówiąc, każdy pisze swój własny rachunek na podstawie własnych działań. Nazywamy to przeznaczeniem. Każdy pisze swoje własne przeznaczenie. Agasthya to pokazuje.

Spójrzmy teraz, co robi Swami. Zabrał On wszystkie prawa karmiczne. Swami i ja przyjęliśmy karmę świata na nasze ciała, stąd też Nowa Yuga, Złota Yuga przybywa. W Stworzeniu tym istnieją różne rodzaje zawodów. W nowoczesnych czasach nie ma królów. Rządy sprawują władzę w krajach. Istnieje wielu, którzy pomagają rządowi. Rolnicy produkują żywność, która niezbędna jest nam do życia. Następnie handlowcy sprzedają żywność. Właściciele fabryk szyją ubrania. Następnie są producenci naczyń, pracze, fryzjerzy oraz inni. Nauczyciele, lekarze, prawnicy – jakże wiele zawodów, jednakże zarobek każdego będzie taki sam. Nie będzie różnic, ponieważ nie ma rachunku karmicznego. Będzie jedynie powódź łaski Swamiego, specjalnej łaski.

Przykład: kiedy fale oceanu wznoszą się i opadają, jedna fala jest bardzo wysoka, a inna niska. Następna fala będzie jeszcze niższa. Jednakże wszystkie wyłaniają się z oceanu i łączą się z powrotem z oceanem. Nie istnieje różnica między wysoką a niską. Wszyscy w Stworzeniu będą równi – od króla do żebraka, od robaka do Brahmy. Zatem wskutek łaski Boga wszyscy otrzymają jednakową radość. Jest to stała radość. Jest to stan Jeevan Muktha. Jest to Złota Yuga, Sathya Yuga. Łaska Boga spływa na wszystkich jednakowo. Jednakże człowiek traci tę łaskę wskutek „ja i moje”, ego. Zadaniem awatarycznym Swamiego jest pokazać, że łaska będzie rozdzielona równomiernie pomiędzy wszystkich. Łaskę tę pokazuje „Ja bez ja”. Każdy ma jednakowe prawo, aby otrzymać łaskę Boga. Przybyliśmy tu, aby to pokazać.

Mędrzec Suka zapytał, dlaczego Kundalini wychodziła z Vishwa Brahma Garbha Kottam. W Dwapara Yudze, Sri Kryszna mówi Arjunie:

Kiedykolwiek występuje zanik dharmy, aby ochraniać dobro
i unicestwić zło, rodzę się w każdej yudze.”

Swami wyjaśnił Maharisziemu Suka, że w Kali Yudze On (Swami) rodzi się na nowo, aby ustanowić Premę. Po to Swami zmienił wers w Gicie, aby ustanowić Premę. Wszyscy poprzedni Awatarzy ustanawiali Dharmę. Ponieważ Swami teraz przybywa, aby ustanowić Premę, narodził się On znowu z Vishwa Brahma Garbha Kottam w trakcie wieczornych godzin sandhya. Czas sandhya oznacza między Kali Yugą a Sathya Yugą. Teraz Swami się narodził i pozostanie w nowej formie tylko 6 lat. Tych sześć lat to czas sandhya Swamiego. Swami będzie funkcjonować w każdym jako Prema Kundalini. Poprzez moją Premę rodzi się z Garbha Kottam nowy Swami i Nowe Stworzenie . Zatem wibracje naszej Premy funkcjonują we wszystkich. Swami wchodzący w formie Kunda;ini oznacza, że będzie On funkcjonować jako Mieszkaniec we wszystkich. Będzie On funkcjonować jako Sziwa.

Wczoraj wieczorem w trakcie Arathi zrobiliśmy zdjęcie w Garbha Kottam. Na zdjęciu Swamiego było światło złotego serca. Następnie widać formę światła, które wyłania się ze zdjęcia Swamiego; było ono koloru pomarańczowego i złotego. Światło, które wyszło ze zdjęcia, widoczne było na całym niebie. Wszyscy byli tego świadkami.

Dziś, 8., rano, gdy szliśmy do Vishwa Brahma Garbha Kottam na abhiskekam, była chmura w kształcie wielkiej Kundalini. 




Ale całe niebo było bez chmur. Po stronie zachodniej był Księżyc. Wyglądał on jak Księżyc w pełni i był złotej barwy. Potem zrobiliśmy zdjęcie. Na zdjęciu Księżyc miał kształt pępowiny. Z jednej strony światło przybrało kształt serca. Księżyc w pełni, który tak wygląda! Nie mogliśmy zrozumieć. Długa Kundalini w chmurach symbolizuje Prapancha Kundalini, Kosmiczną Kundalini. Pępowina wskazuje na narodziny noworodka. Swami wyłania się z kosmicznego łona jako Prema Swami. Zatem wszystko jest Stworzeniem Serca; jest to Nowe Stworzenie. Dziś jest Pusa Purnima. Za sześć lat od tej chwili, tego samego dnia moje ciało połączy się w Swamim jako jyothi (światło, czyt. dżjoti – tłum.). Następnie Swami i ja opuścimy Ziemię. Swami wskazuje na to.

Po powrocie z Vishwa Brahma Garbha Kottam zobaczyliśmy na niebie wielkie kręgosłup V. Z jednej strony V wyłaniało się wiele S. Pokazuje to, że wyłania się wiele Sathya Sai ze Stworzenia Vasanthamayam, wypełniając świat.

Swami wyszedł z Vishwa Brahma Garbha Kottam o godzinie 6.00 wieczorem. Sandhya kala potrwa jeszcze sześć lat. Swami żył ze mną 6 lat po zaślubinach, a potem odseparował się. Teraz nowy Swami będzie tu tylko 6 lat. Nadis (Liście Palmowe – tłum.) mówią, że w tym samym Dniu Thai Pusam odejdziemy między godziną 12.00 a 18.00. Wszystko pokazuje 6. Swami porównuje budynek Świątyni Kalahasti z Nowym Stworzeniem.



Rozdział 4


Wrodzone moce człowieka

Kiedy Swami poprosił mnie, abym napisała wiersz „Brzeg morza”, wiersz ten ujawnił moje uczucia. Różne stany Boga przychodziły do mnie wskutek owoców sadhany. Najpierw Swami powiedział mi, że jestem Radha, Shakthi, Saraswathi, Durga i Lakszmi, Swami powiedział o tych wszystkich rzeczach, ale ja nie przyjęłam owoców sadhany i powiedziałam: „Nie chcę, nie chcę.” Jednakże kiedy odmówiłam i poświęciłam wszystko, moce wzrosły jeszcze bardziej.

Następnie Swami powiedział: „Ty jesteś Awatarem.” Odparłam, że tego stanu również nie chcę. Swami wtenczas rzekł: „Ty jesteś Brahma, ty jesteś Sziwa.” Jednak powiedziałam, że nie chcę niczego, chciałam tylko Jego. Chcę Go poślubić. Chcę tylko Swamiego. Żadne z tamtych stanowisk nie odtrąciło mnie od tej jedynej, skupionej myśli. Dlatego moja Sahasrara otworzyła się i przybywa Yuga Amrity. Jest to największa korzyść oraz owoc Kundalini. Jednakże sadhacy, którzy uzyskują najwyższy stan poprzez sadhanę, marnują swoje moce. Tworzą oni yantry, inicjują ludzi mantrą i prowadzą zajęcia yogi. W ten sposób ich moce są marnowane. Gdyby myśleli oni tylko o tym, wtenczas przybyłoby więcej mocy. Jaki jest pożytek z tego, jeżeli inni nazywają ciebie joginem albo sanyasinem? Aszram, tłum, imię i sława – wszystko to jest przeszkodą na ścieżce. Wypłakiwałam się w związku z tym Swamiemu i nawet odrzuciłam stan Boga.

Kiedyś bardzo dobry wielbiciel Swamiego dowiedział się o mnie i przyjechał tutaj. Opowiedział mi o wielu swoich doświadczeniach. Kiedy pisałam drugi tom książki o Prema Sai, Swami podał mi nazwisko tamtego człowieka i powiedział, że przybędzie on w czasach Awatara Prema jako Jego przyjaciel. Następnie Swami poprosił mnie, abym napisała o tym. Jednak ten sam człowiek zadzwonił do mnie i powiedział: „Proszę nie podawać mojego nazwiska. Jeżeli zobaczą je w Administracji Swamiego, mogą robić mi trudności.” Usunęłam to nazwisko z książki. On nie chciał tam swego nazwiska, ponieważ obawiał się, że utraci miejsce dla VIP-a (VIP – very important person, bardzo ważna osobistość – tłum.) w Sai Kulwant Hall! Boi się zmierzyć z prawdą z powodu miejsca dla VIP w Sai Kulwant Hall.

Istniało wielu poufnych posłanników, pośredniczących między Swamim a mną. To za ich pośrednictwem posyłałam Swamiemu książki i listy. Kiedy jednak zagrożono jednemu z nich, przestałam podawać nazwiska w swoich książkach. W 1998 r. , w czasie publikowania mojej drugiej książki, ktoś pojechał, aby zobaczyć moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Chcieliśmy podać jego nazwisko w książce. W tamtym czasie ktoś zabrał odczyt Nadi do Administracji w Prashanthi Nilayam. W rezultacie powiedziano mi, abym już nie wchodziła do Aszramu. Zdarzyło się to po raz drugi w 2007 r., kiedy napisałam książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 Dni Boga” - tłum.). Ta sama osoba ponownie poinformowała Administrację Aszramu i znowu powiedziano mi, abym więcej nie wchodziła. Wiem, kim jest ta osoba, ponieważ Swami sam podał mi jej nazwisko. To on jest powodem, że stało się to dwukrotnie. Po raz pierwszy daliśmy mu moje Nadi w 1998 r. aby przeczytał. Dziewięć lat później, kiedy wezwano mnie do biura ochrony, pokazali mi te same Nadi i pewien człowiek zapytał: „Radha Kryszna Kosmiczne Łono?!” Odesłali mnie. Jak do tamtejszego biura trafiły Nadis? Tylko Swami dał mi odpowiedź. Kiedy zapytałam Go, powiedział: „To on dał twoje Nadi im po raz pierwszy!” Napisałam o tym wszystkim wcześniej. Teraz Swami mówi w nowy sposób. Zobaczmy.

5 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, on widział moje Nadis przedtem i dal je Administracji?

Swami: W tamtym czasie on nie myślał o tym, co się stanie. Przeczytał twoje Nadis, bał się i dał im. Za drugim razem zobaczył swoje nazwisko w twojej książce. Przestraszył się i pokazał to im. On boi się Administracji, że może go odesłać. Był on bardzo blisko Mnie. Czy nie mógł Mnie zapytać? Powinien być silniejszy! On bardziej wierzy w Administrację niż we Mnie. Zatem musi być ukarany za swój błąd. Aby to pokazać tobie, kiedy wezwę ciebie, odeślę tę osobę, która odesłała ciebie.

Koniec medytacji

Zobaczmy teraz. Był człowiek, który przebywał blisko Swamiego. Ponieważ chcieliśmy mieć podpis Swamiego na drugiej książce, poszliśmy do jego domu i pokazaliśmy mu Nadis. Poprosiliśmy go, że jeżeli jest to możliwe, aby uzyskał podpis Swamiego dla książki. Powiedział nam, abyśmy przyszli następnego dnia. Jednak dał on wszystko komuś z Administracji, kto powiedział mi, abym już więcej nie wchodziła do Prashanthi Nilayam. Zdarzyło się to w 1998 r. Pięć lat później, Swami poprosił mnie, abym ponownie weszła do środka. Po czym Swami odesłał tego administratora. Po raz drugi zdarzyło się to w 2007 r. Wtedy to opublikowaliśmy książkę o ostatnich 7. dniach Swamiego na Ziemi. Swami Sam odebrał tę książkę, jednak znowu ten sam człowiek poszedł do Administracji i powiedział im o mnie. Powiedział im, co się zdarzyło przed dziewięcioma laty i o nowej książce. Ponownie odesłano mnie.

W tamtym czasie był on bardzo blisko Swamiego. Czy nie mógł zapytać Swamiego o tę sprawę? Dlaczego nie kontemplował i nie zapytał siebie: „Kto może tak pisać? Swami odebrał książkę. Kto może pisać tak wiele książek? Kto może pisać o przyszłym życiu Awatara Prema Sai?” Stąd też Swami powiedział, że musi on być ukarany. W Prashanthi Nilayam wiele ludzi zrobiłoby wszystko, aby być blisko Swamiego. Jednakże robiąc to, nie trzymają się oni samego Swamiego. Po to, aby mieć miejsce dla VIP, utracili miłość Swamiego, Jego serdeczność. Po to, aby być blisko, utracili oni serdeczność!


Mojej skupionej miłości nic nie może zmienić i nie zmienia. Odepchnęłam stan Boga i uchwyciłam się Swamiego, pragnąc tylko Jego. Jeżeli otrzymamy miłość Boga, nic nie może mieć na nas wpływu. Tylko Bóg jest ważny. Mimo wszystko to On Sam utworzył Administrację.

8 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, co mówisz o tamtym człowieku?

Swami: W każdym filmie lub dramacie, jest bohater i bohaterka, jak również nikczemnik. Nikczemnik zawsze próbuje przeszkodzić temu, aby bohater i bohaterka połączyli się. On powstrzymuje ich, aby byli razem. Na koniec oni pokonują go i łączą się. On jest jak nikczemnik w naszym dramacie.

Vasantha: Swami, to też jest dramat, wszyscy tylko grają. Jeżeli istnieje nikczemnik, wtedy jest i dramat, w przeciwnym razie bohater i bohaterka wzięliby ślub i prowadzili zwyczajne życie!

Swami: To nie jest zwyczajna opowieść. Jest to opowieść Boga. Stąd też musi on kontemplować, dlaczego został związany z dramatem Boga. Musi on stosować rozróżnianie. Gdyby miał prawdziwe oddanie dla Boga, zapytałby Go osobiście. W przeciwnym razie musi mieć do czynienia z następstwami swoich działań.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

W zwyczajnych opowieściach zawsze jest nikczemnik, który staje między bohaterem a bohaterką. Swami porównuje tamtego wielbiciela z nikczemnikiem w opowieści Awatara, opowieści Boga. Gdyby miał on prawdziwe oddanie Bogu, zapytałby Swamiego bezpośrednio albo użyłby rozróżniania i odkryłby prawdę. Teraz musi on mieć do czynienia z konsekwencjami swoich działań i doświadczyć. Zanim podejmiemy jakiekolwiek działanie, musimy wiele razy kontemplować i dokonywać rozróżniania. On powinien był kontemplować: „Kto może napisać taką książkę?” Dopiero wtedy należało podjąć działanie.

Aby to pokazać, Swami podał przykład Prahlady. Nie miało znaczenia, jak bardzo torturował go ojciec, ani jak z jak wieloma niebezpieczeństwami miał on do czynienia, on nigdy się nie bał. Nigdy nie utracił wiary ani oddania Bogu. Podobnie, jeżeli ktoś ma prawdziwą wiarę i oddanie Swamiemu, nigdy działałby w tamten sposób.

Tak samo Judasz Iskariota pokazał Jezusa żołnierzom, a tamten człowiek pokazał mnie Administracji. W przeciwieństwie do Prahlady, on nie miał silnej wiary, ani prawdziwego oddania Bogu. Widział tylko swoje siedzenie dla VIP, które zajmował na darszanie. To Swami powiedział. Otrzymaliśmy narodziny, aby zapewnić sobie miłość Swamiego. Administracja jest inna. Ona zawsze zwraca się szorstko do wszystkich. Jednak osoby indywidualne, które nie pomyślą zanim zaczną działać, muszą mieć do czynienia z konsekwencjami swoich poczynań.

Podobnie jak ci, którzy wykonują siddhi, szukając imienia i sławy, marnując moce, tak samo postępują ci, którzy są blisko Swamiego. Dla swego imienia i sławy, marnują bliskość Swamiego. Nie ma w tym korzyści. Jeżeli będą używać Jego imienia w zły sposób, wtenczas na pewno będzie czekać ich następna Kali Yuga. Muszą oni i zmierzą się z konsekwencjami tego, co uczynili.

9 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Jak napisać o mocach rządzących i kontrolujących, Swami?

Swami: Mimo iż uzyskałaś stan Boga, nie masz 'ja'. Zatem moce nie funkcjonują w twoim ciele, jednak działają jako twoje uczucia i przez nie. Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam są narzędziami, wynoszącymi twoje uczucia na zewnątrz. Dlatego one pojawiły się. Jest to dla dobra świata i po to, aby dać Powszechne Wyzwolenie.

Vasantha: Rozumiem teraz Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Od młodego wieku stosowałam wiele praktyk duchowych. Wskutek sadhany przybyło wiele mocy. Jednak wszystko odepchnęłam. Będąc w stanie Boga, mam moce rządzące i kontrolujące, ale ponieważ nie mam 'ja' (ego), nie są one aktywne. Tylko gdyby było 'ja', moce funkcjonowałyby we mnie. Miałabym wówczas moc rządzącą, moc kontrolującą świat. Wszystkie moce przyjdą do mnie, Staję się Bogiem. Jednak jestem niczym. Chcę tylko Swamiego. Zatem moce nie funkcjonują w moim ciele.

Wszystko funkcjonuje tylko poprzez moje uczucia. Jednakże niezbędne jest narzędzie, które sprawi, że uczucia będą funkcjonować. To Swami powiedział. Narysował On i poprosił nas, abyśmy zbudowali Stupę. Powiedział nam, abyśmy zobaczyli Nadis w Kanchipuram. W Nadis Mędrzec Kaakabhujandar wyjaśnia, kto powinien budować Stupę i jak musi być ona zbudowana.

Swami teraz okazuje uczucia w odpowiedzi na moje. Następnie Swami narysował świątynię, gdzie uczucia te zjednoczyłyby się. Zbudowaliśmy Vishwa Brahma Garbha Kottam zgodnie z instrukcjami Swamiego. To za pomocą Garbha Kottam nasze uczucia przychodzą razem i idą do Stupy, a następnie wychodzą w świat. Uczucia te wypełniają Przestrzeń. Ktokolwiek modli się o cokolwiek, do dowolnego boga, o cokolwiek się modli, rządząca i kontrolująca moc odpowiada na jego modlitwy i pomaga mu.

To „Ja bez ja”, Vasantha, jest pustym naczyniem i tylko chce Swamiego. W taki sam sposób, jeżeli chcecie tylko Swamiego, otrzymacie miłość Swamiego. Jeżeli tamci w Prashanthi używają swego „ja i moje” dla miejsca VIP, muszą rodzić się i umierać, rodzić się i umierać. To nie są tylko mieszkańcy Prashanthi, ale wszyscy ci, którzy używają „ja i moje”, aby siedzieć w Prashanthi Nilayam na określonym miejscu. Dlatego muszą cierpieć z powodu kolejnych narodzin. Ci wszyscy, którzy byli blisko Swamiego, cały czas słyszeli Jego dyskursy. Jednak jaki jest pożytek, skoro nie ma rezygnacji z ego, „ja i moje”?

Swami napisał coś w notesie, zawierającym wszystkie moje pieśni i wiersze, pisane ręcznie.

Nie szukaj wad u innych
Nie bądź James Bond, bądź Sai Bond

Dałam taki tytuł swojej drugiej książce „Miracle Maya” („Maya cudu” - tłum.), „Sai Bond 007” (bond – więź, tłum.). Teraz Swami napisał tak samo. Nie kieruj zatem umysłu ku cudom. Zamiast tego odepchnij wszelkie moce i skieruj umysł ku Bogu. Wtenczas będzie otwierać się kolejno każda czakra. Następnie musicie osiągnąć Boga i uciec od cyklu narodzin i śmierci. Nigdy nie można osiągnąć Boga na skróty na wąskiej ścieżce miłości. Nie próbujcie być jak James Bond, agent, który szpiegował na świecie. Wszystko to jest zniszczalne. Zamiast tego obdarzajcie miłością Swamiego. Utwórz 'bond' (więź – tłum.) z Nim, stań się związany z Nim. Wykorzystaj tego najpotężniejszego Awatara. Jest On współczujący. Czy Bóg kiedykolwiek zstąpił w Kali Yudze? Uchwyćcie się Miłości Boga! Swoim życiem pokazuję, że istnieje ogromna moc w ciele człowieka. Istnieje wystarczająca moc, aby obdarzyć świat Powszechnym Wyzwoleniem. Jeśli nawet nie możecie dać wyzwolenia światu, możecie przynajmniej poszukać własnego Mukthi. Zbadajcie, w jakim zakresie połączyliście się z „ja i moje” (ego) w obecnym życiu? Dlatego cierpicie z powodu ciągłych, ponownych narodzin. Wystarczy! Próbujcie osiągnąć Boga! Niech Swami dopomoże wam!

Jai Sai Ram
VS




Rozdział 5

Wściekły pies

8 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, będziesz siedzieć na łóżku? Jaka jest różnica?

Swami: Wcześniej prosiłem ciebie, abyś przyszła do jaskini Vashista i powiedziałem, że tam połączyłaś się w Czystej Świadomości. Teraz jesteś w Czystej Świadomości, a Ja przybywam do ciebie.

Vasantha: Swami, chcę widzieć Ciebie fizycznie.

Swami: Rozmawialiśmy razem na Srebrnej Wyspie w ciele subtelnym. Kiedy przyjechałaś tutaj, rozmawialiśmy w Ciele Przyczynowym i Ciele Nad Przyczynowym. W domu Awatara Prema Sai rozmawiamy w Ciele Boskim . Tu jesteśmy w 'Ciele Vaikunta', Ciele Czystej Świadomości.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu teraz. Przedtem, gdy byłam w Vadakkampatti, Swami i ja rozmawialiśmy ze sobą na Srebrnej Wyspie w Ciele Subtelnym. Kiedy przyjechałam do Mukthi Nilayam, było to w Ciele Przyczynowym. Później, w domu Awatara Prema Sai, było to w Ciele Nad Przyczynowym oraz w Boskim Ciele. Teraz, tu, w moim pokoju, jest to stan Czystej Świadomości albo – jak Swami to nazwał – 'Ciało Vaikunta'. Jest to przyczyna przybycia Awatara Prema Sai oraz Sathya Yugi. Tu wylewamy uczucia na siebie. Idą one do Garbha Kottam, a potem przez Stupę w świat. Ciało Vaikunta oznacza, że nie ma ciała. Jest to stan Czystej Świadomości. Swami i ja zstąpiliśmy z tego stanu i stopniowo pokazywaliśmy każdy stan w naszym życiu. Zademonstrowaliśmy za pomocą naszego życia Ciało Fizyczne, Przyczynowe oraz Ciało Nad Przyczynowe. Następnie zmieniliśmy świat.

W czasach Awatara Prema Sai, który przybędzie, będziemy żyć w fizycznym Boskim Ciele. Powodem wszystkiego jest ciało, które żyje w Mukthi Nilayam. Jestem w stanie bycia ciałem bez ciała, w stanie „Ja bez ja”. Swami jest w takim samym stanie, stanie Czystej Świadomości i przebywa tu ze mną. Pokazujemy to wszystko za pomocą naszego życia.

Jedynie uczucia są przyczyną narodzin. Jeśli zatem skupimy wszystkie nasze uczucia na Bogu, będąc w ciele fizycznym, nigdy więcej się nie narodzimy. Jest to zadanie tego Awatara, Swamiego, aby to pokazać. Bóg nie przybył tu, aby żyć fizycznie; On żyje uczuciami i zmienia świat.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Chcę widzieć Ciebie, Swami!

Swami: Jestem tu.

Vasantha: Wystarczy, jeżeli dasz mi darszan fizyczny, tak jak uczyniłeś to w Vadakkampatti. Daj tylko jeden darszan, to wystarczy.

Swami: Dlaczego pytałem Agasthyę! Czy napisałaś o tym?

Vasantha: Nie, Swami, nie wiem.

Swami: O jaką łaskę prosiłaś Agaasthyę? Prosiłaś: „Swami powinien szaleć za mną tak, jak ja szaleję za Nim!” Prosiłaś o tę łaskę. Teraz tego dowodzę. Ta łaska musi stać się prawdą. On dał piasek, który zamienił się w złoto. W taki sam sposób Ja oszalałem dla ciebie i zmieniam piach Kali Yugi w złoty piach.

Vasantha: Co to jest, Swami?

Swami: Wszystko jest prawdą. Jestem tu.

Vasantha: Czym jest niebieskie sari?

Swami: Ubierz je 14. lutego. Teraz napisz o wszystkim w oddzielnym rozdziale i nazwij go „Szalony Swami.”

Vasantha: Nie, nie Swami! Nie chcę!

Swami: Dobrze, napisz „Łaska Agasthyi”.

Koniec medytacji

Przed wieloma laty poprosiłam Mędrca Agasthyę, aby obdarzył mnie łaską, że Swami musi szaleć za mną tak, jak ja szaleję za Nim. Jakże wiele riszich jest tutaj, dlaczego jednak Swami wezwał Agasthyę i zapytał, w jaki sposób dawał on zapłatę w trakcie budowy świątyni? Agasthya zrobił wiele rzeczy. Dlaczego Swami zapytał o to? Ten wielki riszi wypił cały ocean, zjadł i strawił Asurę Vatapi. Dokonał wielu cudów. Dlaczego Swami wybrał to szczególne zdarzenie? Teraz Swami powiedział, że wszystko jest po to, aby spełniła się jego łaska. Mędrzec Agasthya dał piasek, który zamienił się w złote monety, co było zapłatą dla robotników budujących świątynię. Swami zamienia piach Kali Yugi w złoto. Wszystko to jest z powodu Jego szalonej Premy dla mnie. Czy którykolwiek Awatar zrobił tak, jak On? Zaiste, wszystkie te rzeczy mogą być zrobione tylko przez kogoś kto jest 'Szalony z powodu Premy'. To dzięki lasce, którą uzyskałam, Sam Bóg wziął wszelką karmę świata na Swoje ciało i cierpiał. Poprosiłam Swamiego o jakiś dowód na to. Wieczorem, kiedy poszliśmy ofiarować Arathi w Vishwa Brahma Garbha Kottam, całe niebo było wypełnione Kundalini, chmurami jak kręgosłupy. W innym miejscu zobaczyliśmy formę Kryszny, stojącego z obiema uniesionymi rękoma oraz pawie pióro na Jego głowie, jakby wołał do wszystkich: „Przyjdźcie, przyjdźcie po Mukthi. Przyjdźcie wszyscy do nowej Sathya Yugi!”

To samo było następnego ranka. Kręgosłupy wyłaniały się z Garbha Kottam i wypełniały całe niebo. Zrobiono zdjęcia. Następnie w pokoju Swamiego w Garbha Kottam było wgniecenie na sofie, jakby dwoje ludzi siedziało i rozmawiało tam. To tam Swami i ja siedzimy i rozmawiamy w medytacji. Na zdjęciu wyglądało jakby ktoś siedział i opierał się o podgłówek. Na drugim końcu było widać inne miejsce, na którym ktoś siedział. W taki sposób Swami i ja siedzimy i rozmawiamy. On siedzi na jednym krańcu sofy, opierając się o podgłówek. Ja siedzę u Jego stóp i rozmawiamy. Widzę to w swojej wizji Swamiego. Kiedy poprosiłam o dowód, Swami pokazał w taki sposób. W taki sam sposób Mahawisznu opiera się na Adi Seszy, a Mahalakszmi siedzi blisko, masując Jego stopy. Swami pokazał to na zdjęciu. Jest to nasze Ciało Vaikunta.

Opowieść o Kannappa Nayanar miała miejsce w Świątyni Kalahasti. Tam zwykły myśliwy zobaczył krew płynącą z oczu Sziwa Lingamu. Wtenczas wyjął on swoje oko i umieścił je w lingamie. Następnie dał drugie oko Panu Sziwie. Stąd też nazywa się on Kannappa Nayanar, co znaczy 'osoba, która dała oczy Panu'. W tej samej Świątyni Kalahasti Markandeya pokonał śmierć i stał się Chiranjeevi (czyt. czirandżiwi, wiecznie młody – tłum.). Świątynię zbudował Mędrzec Bharadwaja i Mędrzec Bhrigu, a Mędrzec Agasthya dał wszystkim piasek jako zapłatę.

W taki sam sposób Swami poprosił nas, żebyśmy poprosili Nanjundaih Dixita, aby dokonał Kumba Abhishekam dla Vishwa Brahma Garbha Kottam, mówiąc nam, iż jest on aspektem Mędrca Bharadwaja. W Kalahasti świątynię zbudował Bharadwaja. Następnie zaplata w formie piasku, którą dał Agasthya, zamieniła się w złote monety. Tu, w Mukthi Nilayam, rytuału Kumbha Abhishekam dokonał aspekt Mędrca Bharadwaja. Tu piasek Kali Yugi zmienił się w złote piaski Złotej Ery, Sathya Yugi. Wczoraj w Swoim pokoju w Garbha Kottam Swami narysował Sushumna Nadi w kształcie S na nowym, pomarańczowym dhoti; było tam również vibuthi. Wskazuje to na Stworzenie Kaamadahana. W Świątyni Kalahasti nie wolno nikomu dotknąć lingamu, nawet duchownym. W taki sam sposób rodzi się teraz Nowe Stworzenie ze Swamiego. Jest to Stworzenie Agni, nie tknięte przez nikogo. Dotknęło ono tylko Boga, niczego innego.

9 luty 2012 r. Medytacja

Vasantha: Swami, powiedziałeś 'szalony', jak to jest?

Swami: Kiedy zniknęła Sita, Rama również zniknął. On nie przybył ponownie. Sita odeszła, ale dyshonor nie został usunięty z jej imienia. Rama zapomniał, że jest Awatarem i przypomniał sobie dopiero, kiedy Jego zadanie zostało ukończone. Lakszmana wszedł do rzeki Sarayu, a za nim Rama. Radha zniknęła, a Kryszna też opuścił ciało. On nie przybył ponownie, aby dowieść, że jest ona Jego Hladini Szakthi! Ja również opuściłem ciało, nie dowodząc, kim jesteś. Jednakże poprzez tulenie i płacz, wskutek Premy, przyprowadzasz Mnie z powrotem i dowodzisz tego. Ja przybywam, aby również rozbić płoty awataryczne.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, Napiszę o tym.

Koniec medytacji

Rama porzucił ciężarną Sitę w lesie i nie wezwał jej z powrotem. Matka Sita przekazała Lavę i Kushę Ramie, a następnie zniknęła w Ziemi. Przybyły istoty ze świata niebiańskiego i przypomniały Ramie, kim On jest. Następnie Lakszmana wszedł do rzeki Sarayu, a za nim Rama.

Kryszna nie ujawnił, kim jest Radha. Ona opuściła ciało, a potem Kryszna opuścił Swoje. Oboje odeszli i nie przybyli ponownie. Tu Swami opuścił Swoje ciało i przybędzie ponownie w innym. Wszystko jest wskutek mojego tulenia i płaczu. Swami przybywa teraz ponownie i rozbija płoty, które otaczały Awatara. Rama, Kryszna i Swami mają wokół siebie wiele płotów. Swami przybywa teraz, aby rozbić płoty i pokazać światu, kim jestem. Moje szlochanie i łzy przyprowadzają Awatara z powrotem po tym, kiedy opuścił On ciało. Swami powiedział, że jest to jedno spojrzenie na 'szalony'. Żaden inny Awatar nie uczynił tego przedtem.

Moja Prema stała się szaleństwem. Ponieważ nie mogłam osiągnąć jednej formy Swamiego, podjęłam postanowienie. Wszyscy mężczyźni w całym Stworzeniu powinni stać się Sathya Sai, a wszystkie kobiety staną się Vasantha Sai. Następnie wszyscy zawrą związek małżeński. Taki mam zakres szaleństwa dla formy Swamiego. Swami teraz dowodzi tego samego. Tylko dlatego zbudowano Garbha Kottam. To tu uczucia Swamiego i moje łączą się, przechodzą przez Stupę i funkcjonują jako Nowe Stworzenie. Teraz nie jest to forma jednego Awatara, lecz całe Stworzenie wypełnia się Awatarami Swami. Bardzo trudno jest przybyć Awatarowi. Jak bardzo trudno, widać to na przykładzie życia Ramy, Kryszny i Sathya Sai. Jakże ogromnie oni cierpieli! Ponieważ mają oni płoty wokół siebie, nie są w stanie przejść przez nie, ani wejść ponad nie. Teraz Swami i ja rozbijamy wszystkie płoty, równoważymy rachunki karmy ludzkości i przynosimy Nowe Stworzenie, wypełnione szczęściem. Jest to coś, czego nie uczynił dotąd żaden inny Awatar. W ten sposób spełnia się łaska, która obdarzył Agastnhya.

Jak już wcześniej wspomniałam, Swami napisał na odwrocie mojej książki z pieśniami:

Nie szukaj wad u innych
Nie bądź James Bond, bądź Sai Bond

Nie powinniśmy patrzeć na innych i szukać w nich wad. Zamiast tego powinniśmy badać siebie, patrzeć na własne wady i próbować wznieść się ponad nie. Powinniśmy związać Boga swoją miłością. Od najmłodszego wieku wylewałam swoje uczucia w pieśniach i wierszach. Zatem jestem w stanie przyprowadzić Awatara z powrotem. To wskutek mojej Premy 'szaleje' On za mną tak, jak ja 'szaleję' za Nim.

Zajrzałam do notesu, by sprawdzić, czy nie ma jeszcze czegoś. Zobaczyłam wówczas pieśń, którą napisałam przed 1980 r. Swami zaznaczył ją czterema odciskami palców. Spójrzmy na tę pieśń:

Na świecie tym
Nikt nie zna chwały mego Prabhu Sai
Przyjdźcie, przyjdźcie wszyscy! O bracia i siostry przyjdźcie!
Matki Miry Prabhu to Parthi Shyam
Prabhu Sai przybył, aby z cierpienia wszystkich odkupić
Aby zabrać świat ku niebiosom
Przybył On jako dziesięciu Awatarów w jednej formie
Prabhu Piry jest Giridhara Nagara
Vasanthy Prabhu Sai Manohara


Swami zrobił trzy odciski palców przy tej pieśni. Swami powiedział przedtem o 'Prema Dakszinie' (dakszina, zaplata dla Guru – tłum.). Napisałam, że wszyscy na tym świecie są moimi Guru. Jako Guru Dakszinę dam swój kciuk, jak dał Ekalavya. Tylko dlatego, że nie mam 'ja', mogę dać wyzwolenie światu. W taki sam sposób Swami powiedział, że da mi Prema Dakszinę. Napisałam o tym w poprzednim rozdziale. Domagam się, aby Prema Daksziną było, że zmieni On świat w Vaikuntę. Nikt nie może poznać Jego chwały. Kiedy byłam bardzo młoda, napisałam również o Jego chwale w pieśniach i wierszach. Teraz piszę wszystko w formie książek.

Było to w 1975 r., kiedy po raz pierwszy dowiedziałam się o Swamim. Od tamtego czasu zaczęłam pisać pieśni o Nim. Do tamtego czasu wszystkie moje pieśni były o Krysznie. Nigdy nie widziałam Swamiego w owym czasie i niewiele wiedziałam o Nim. Nie wiedziałam o Jego wielbicielach, ani o Jego chwale. Wszystko, co przeczytałam, była to jedna część „Sathyam Shivam Sundaram”, którą napisał Kasturi. Skąd w tamtym czasie wiedziałam, że jest On Dziesięcioma Awatarami w Jednym? Ale dopiero teraz napisałam książkę „Dziesięciu Awatarów w Jednym” („Ten Avatars in One” - oryg. - tłum.)! Jak napisałam 'Vasanthy Prabhu jest Sai Manohara'? Napisałam wtedy, że Swami przybył tu, aby zabrać Ziemię do Nieba. Teraz Vaikunta zstąpiła tutaj. Wszystkie te myśli i uczucia powstają we mnie w sposób naturalny. W poprzedniej pieśni napisałam, że Jego jedyną bronią jest Miłość. W przeciwieństwie do poprzednich Awatarów, On nie przybył z łukiem, strzałą ani czakrą, tylko z miłością. To na tej pieśni Swami zrobił odcisk palca. Inne odciski są po to, aby wskazać Jego Prema Dakszinę, że 'szaleje' On za mną. Na jak wiele różnych sposobów pokazuje On Swoje 'szaleństwo'.

Zobaczmy. Rano w trakcie Arathi w Vishwa Brahma Garbha Kottam Eddy zrobił zdjęcie. Na zdjęciu widać rękę Freda, który trzyma lampkę Arathi, jeden płomień jest na lampce, a drugi na jego ręce. Następnie niżej, na podstawie mającej kształt podstawy Stupy, jest jyothi w formie Sziwa Lingamu. Unosi się ono w powietrzu. Swami pokazał to, aby wskazać, że nikt nie może dotknąć Stworzenia Kaamadahana, podobnie jak lingamu w Świątyni Kalahasti.

Gdziekolwiek spojrzymy
Kręgosłupy
Czas śpiewu
Co stało się z niebem
Wstydu nie masz
Jak pokazujesz ciało swe
W obecności wszystkich
Dam ci niebieskie sari
O Łono Kosmiczne...
Dlaczego pokazujesz skan łona?
Wszyscy widzieli twój skan
Wszyscy zdziwieni
Wiemy, że jedno dziecko lub dwoje
Ale w twoim łonie milion Swamich




Jai sai Ram
VS


Rozdział 6

Bóg i Stworzenie takie same


9 luty 2012 r.

Dziś Swami dał dwie rzeczy jako boską wiadomość. Jedną był kawałek niebieskiej kartki ze słowami:

Sai Ram

Dla Ganesh

Thnx



Drugą rzeczą była żółta kartka ze zdjęciem wagi. Na jednej szali siedzi Kryszna, a klejnoty na drugiej. Szala Kryszny była na dole, a klejnoty na górze. Nie było równowagi. W książce „Remedium Prawa karmicznego” („Karmic Law Remedy” - oryg., tłum.) narysowałam taki sam rysunek. Klejnoty Sathyabamy nigdy nie mogły zrównoważyć Kryszny. Jeśli chodzi o karmę świata, sama siedzę na wadze i sprawiam, że wszystko się równoważy i jest sobie równe. To napisałam. Swami odebrał tę książkę od naszego posłańca, zajrzał do środka i dał ją Wice Przewodniczącemu. Teraz Swami narysował od nowa i w inny sposób.

9 luty 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co narysowałeś...wszystkie klejnoty i kolczyki Sathyabamy?

Swami: Powiedziałaś, że nie chcesz kolczyków. Ile dałem? Jesteś więc Sai Kaarnamritha Dwareenyai – ta, której głos brzmi jak nektar dla uszu. Twoje wołanie i płacz tęsknoty staje się Moimi kolczykami. Teraz pomyśl i napisz.

Koniec medytacji

Nie mogłam zrozumieć, co powiedział Swami. Wszyscy widzieli wiele różnych kolczyków, chilli i worki. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Klejnoty, które narysował Swami, też miały różne wzory.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, czy wszystko to klejnoty Sathyabamy? Jest więcej kolczyków?

Swami: Dałem ci kolczyki z perłami, potem kolczyki w kształcie konchy. Zdjęłaś je. Potem dałem połowy perły oraz specjalny kamień. Zdjęłaś je. Ile klejnotów ci dałem? Ale ty zdjęłaś wszystko mówiąc: 'Chcę tylko 'Swamiego, Swamiego'. Stałaś się więc Shirasa-alankrutha Syamanthakaayai, Karnaamritha Dwareeyai. Podobnie, ty stajesz się Moimi ozdobami. Teraz przybywam, aby dać Siebie tobie.

Vasantha: Teraz rozumiem. Co to jest 'Thnx dla Ganesh'?

Swami: Powiedz, kim jest Ganesh?

Vasantha: Nie wiem, Swami.

Swami: Ganesh znaczy słoń. Słoń oznacza uczucie dotyku. Uczucie dotyku oznacza ciało. Wskutek twojej Premy mam uczucie dotyku i ciało przybyło.

Vasantha: Swami, cudownie! Kiedy wyjdziesz?

Swami: Przybędę za kilka dni...bądź szczęśliwa.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Niedawno Swami dał kolczyki z perlami. Dał On perły i poprosił, aby zrobić z nich kolczyki, co też uczyniłam, a potem nosiłam. Potem je zdjęłam i nosiłam mniejsze kolczyki. Po czym nosiłam kolczyki z korala w kształcie róży. Następnie Swami poprosił mnie, abym zrobiła kolczyki w kształcie konchy i wygrawerowała Jego imię. Też je nosiłam. Potem Swami dał dwie połówki pereł oraz dwa specjalne, żółte kamienie i poprosił mnie, aby zrobić kolczyki. Były one dla bogini Abhirami. Następnie zdjęłam je.

Swami dał wiele klejnotów i poprosił mnie, abym zrobiła ozdoby:

- Syamantakamani
- 14 klejnotów dla 14. Światów
- 5 klejnotów dla 5. Elementów
- 9 klejnotów dla 9. planet

Dał i poprosił, aby zrobić ozdoby. Jednak nie chcę niczego, chcę tylko Swamiego. Jaki jest pożytek z ozdób, innych niż On? Czy ozdoby są równe Swamiemu? Nie chcę niczego. Kiedy zrezygnowałam z wszelkiej biżuterii w młodym wieku, po co mi one na starość? Stąd też Swami powiedział, że teraz stałam się Jego ozdobami. Swami powiedział Ganeszy „dziękuję”. Zapytałam, dlaczego powiedział w ten sposób. Wyjaśnił On, że Ganesza jest słoniem i symbolizuje uczucie dotyku. Uczucie dotyku jest większe u słonia. To z powodu uczucia dotyku słoń jest łapany przez człowieka.

W taki sam sposób człowiek jest chwytany przez uczucie dotyku. Czegokolwiek dotknie w obecnych narodzinach, jest powodem następnych narodzin. Uczucie dotyku jest powodem narodzin ciała. Teraz wskutek uczuć dotyku mojej Premy Swami rodzi się na nowo. Swami napisał: 'for Ganesha thnx'. Ile znaczeń i wyjaśnień istnieje dla tego stwierdzenia? Myślimy jednak, że są to zwyczajne podziękowania dla Ganeszy; jednakże Swami dał cudowne wyjaśnienie. Tylko Bóg może zrobić w taki sposób.

Dziś wieczorem poszliśmy do Garbha Kottam na Arathi. Na niebie zobaczyliśmy chmurę jak długi kręgosłup. Widzieliśmy również Swamiego, jadącego na chmurze w kształcie słonia. Widząc to, wszyscy byli zdumieni. Swami pokazał prawidłowy dowód na Ganeszę. W trakcie wieczornej Arathi Eddy zrobił zdjęcie Stupy. Widać było wiele złotych S, które wyłaniały się z gwiazdy Stupy. Widać Swamiego w formie światła, stojącego przy Stupie.

10 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym były S, które było widać na zdjęciu Stupy, zrobionym minionego wieczoru?

Swami: Nikt nie może zrozumieć tej obfitej Premy. Dlatego Ja staję się tobą albo ty Mną? Kto może to wiedzieć? Nikt się nie dowie. Jest to szalona Prema.

Vasantha: Czym są kolczyki w kształcie chilli na szali wagi tam,, gdzie są klejnoty?

Swami: Są to twoje ręce, które zostały spalone jak chilli. Dwie nogi są workami karmicznymi. Niesiesz wszystko na swoich narządach. Potem dałem ci ozdoby. Zdjęłaś je. Teraz ty stałaś się Moimi ozdobami. Serce twoje jest moim naszyjnikiem, oboje jesteśmy na wisiorze. Ty jesteś Moją koroną. Twoje poświęcenie jest Moją koroną. Twoja beznamiętność jest jyothi Mojej głowy. Zatem każdy z twoich narządów zdobi Mnie jak ornamenty, biegnę więc do ciebie. Przyjmij mnie. W przeciwnym razie jak zrównoważyć dług twojej Premy? Przybędę.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Niosę na swoim ciele karmę świata. W 2003 r. moje nogi i ręce były pełne wrzodów, które pękły i stały się ranami. Zaczęła sączyć się woda. Potem płakałam, że to pali. Dlatego Swami narysował chilli. Później narysował dwa worki pokazując, że całe moje ciało cierpi wskutek karmy świata. Swami również niósł karmę świata w Swoim ciele. W tamtym czasie miał On operację biodra i oka.

Wokół innej ozdoby było 10 kół i były kształty 'chilli' okalające 10 kół. Pokazuje to wrzody, które pojawiły się na moich rękach. Pokazuje to moje cierpienie. Następnie jest jeden duży kolczyk i jeden mały. Pokazuje to, że jedno ucho ucierpiało bardziej i ma utratę słuchu. Na innej parze kolczyków jeden kolczyk ma 5 płatków, a drugi 6. Pokazuje to jak ucierpiały moje zmysły. Jest para bransolet, jedna bez kamieni, a druga ma 11 kamieni. Pokazuje to, że jedna ręka ucierpiała bardziej niż druga. Są dwie bransoletki na nogi – jedna ma 10 zakrzywień, a druga 9. Pokazuje to, że jedna noga cierpi bardziej niż druga. Widać również kwiaty lotosu; jeden jest wiotki i zgięty, a drugi kwitnący i wyprostowany. Wskazuje to na mój nos. Jedna jego strona jest dobra, ale z drugiego otworu zawsze kapie i kicham.

Swami narysował Słońce z wychodzącymi promieniami. Symbolizuje ono oko, które dał mi Swami. Nie widzę na drugie oko, dlatego narysował On tylko jedno oko. Była również ozdoba, zwisająca z haka. Wygląda ona jak szala wagi, na której siedzi forma. Dałam swoje całe ciało, aby wyrównać karmiczne rachunki. Zatem za karmiczne rachunki sama siedzę na szali wagi.



Spójrzmy teraz na ozdoby, gdzie są naszyjniki, jakie dał Swami.

- Jedna ozdoba była w kształcie serca. Tu S i V łączą się. Jest
to Chintamani.

- Jedną ozdobą był kolczyk w kształcie konchy.

- Inną ozdobą była perła i żółty kamień. Swami dał to
dla Abhirami.

- Kolejna ozdoba była dla 14. Światów. Miała ona dolar,
który symbolizuje każdy z 5. Elementów.

- Był łańcuszek dla 9. planet.

- Naszyjnik był dla Syamantakamani.

W taki sposób Swami narysował wszystko. Następnie była korona. Zabrałam wszystkie klejnoty. Chcę tylko Swamiego. Swami powiedział teraz, że wszystko to staje się Jego ozdobami. Na szyi Kryszny był naszyjnik z 6. sercami. Wskazują one 6 boskich cech. Niżej był wisior SV. Wszystkie serca połączone łańcuszkiem V. Był inny naszyjnik z wisiorkiem 'D'. Miał on także kształt serca. Na koronie, na Jego głowie była Syamantakamani. Pokazuje to moje poświęcenie.

Jyothi (czyt. dżjoti -światło – tłum.) na koronie pokazuje moją beznamiętność. Na Jego ręce jest ozdoba. Jest to Sai Hastha Booshanaayai. Każdy członek mego ciała jest ozdobą, która zdobi Jego ciało. Każdy członek mego ciała cierpi z powodu karmy świata. Tak bardzo cierpię dla wyzwolenia świata, że cierpi każdy członek. Jednak bez względu na to, co się dzieje, istnieje beznamiętność, bo nigdy nie opuszczę Swamiego. Ponieważ poświęcam wszystko, wszystko staje się Jego ozdobami. Zatem teraz On przybywa, aby dać Siebie mnie. Pokazuje to Kryszna na niebie. Zobaczyliśmy na niebie Krysznę z otwartymi rękoma, jakby mówił: „Teraz ukończyłem wszystko i biegnę do ciebie.”

8 luty 2012 r.

Na ostatniej stronie rozdziału „Uczucia kosmiczne i uczucia ciała” w książce „Światłość Miliona Słońc” (oryg. „Brilliance of a Million Suns” - tłum.) Swami napisał: OM Sri Sai Ram. Przyjrzyjmy się temu teraz. W nadchodzącej Sathya Yudze nie ma uczuć człowieka, nie ma uczuć ciała, tylko uczucia Boga. Cały świat będzie tylko uczuciami Sathya i Prema. Całe Stworzenie będzie takie. Ze Stworzenia wyjdą uczucia Sathya i Prema. Moje uczucia przyjmują formę. Mnie tam nie ma, ale moja forma jest. Tylko Swami jest w mojej formie. Wydaje się, że na zewnątrz jest forma Vasanthy, jednak w środku jest ona z kosmicznymi uczuciami Swamiego. W istocie, jest to tylko forma Swamiego. Tylko uczucia są prawdziwą formą. Wskutek formy wewnątrz, wszechwiedza wyłania się jako mądrość. Yath Bhavam Tat Bhavathi...zawsze myślę o Swamim, Jego wszechwiedza wychodzi jako mądrość. Doświadczenie kosmicznych uczuć staje się mądrością.

To doświadczenie ze Swamim przybywa jako Sathya Yuga. Z prajnany uczuć kosmicznych, mądrość i wiedza przybywa i wyłania się prajnana każdego. Jest to powód przyjścia Sathya Yugi. Doświadczenie duchowe daje mądrość. Moim uczuciem jest: 'Chcę doświadczyć Boga'. Te skupione uczucia oraz pragnienie otwiera bindu i przynosi Nowe Stworzenie. Wczoraj wieczorem na fotografii Stupy zobaczyliśmy Swamiego w formie jyothi i było wiele S. Kiedy zapytałam Swamiego o to, powiedział On: „Ty stajesz się Mną, a Ja staję się tobą. Nikt nie może poznać tej szalonej Premy.”

Jest to nowe objawienie Sathyi. Myślę stale o Swamim. Poprzez swoje uczucia staję się Swamim. Podobnie Swami myśli stale o mnie, zatem On staje się mną. Aby można było doświadczyć Premy, potrzeba dwojga ludzi. Doświadczenie staje się formą błogości. Ja doświadczam Swamiego, a On doświadcza mnie. Razem doświadczenie nasze rozrasta się jako Nowe Stworzenie.

Tylko dlatego Swami nazwał je 'szaloną Premą', której nie można znaleźć. Bóg przybywa, aby doświadczyć tej Premy. Bóg nie ma doświadczania, jednak teraz przybywa On ponownie, aby doświadczać. Przybywa On po raz pierwszy, aby doświadczać Premy. Całe Stworzenie jest tylko doświadczaniem przez Boga i Jego Szakthi.

10 luty 2012 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym są tamte klejnoty? Jakże bardzo cierpiałam dla świata.

Swami: Są dla ciała. Każda część twego ciała cierpiała, aby zmienić świat. Twoje członki stały się Nowym Uniwersum. Twoje ciało sprawia, że jest to możliwe. Teraz części twojego ciała stają się częściami Mojego ciała. Pokazuje to, że jesteśmy Purusza i Prakrithi. Przybyliśmy, aby pokazać to wszystkim.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Wskutek karmy świata każdy członek mego ciała ucierpiał. Ponieważ moje ciało staje się ono Uniwersum, aby dokonać jego transformacji Uniwersum, moje ciało cierpiało. 5 Elementów i Uniwersum zostało zanieczyszczone. Znajduje to odzwierciedlenie w moich 5. zmysłach, które ucierpiały. Zostało to pokazane za pomocą klejnotów, które narysował Swami. Cierpi każdy członek mego ciała. Przyjęłam zanieczyszczenie 5. Elementów oraz dziewięciu planet i zmieniam je. Teraz Swami powiedział, że ponieważ każdy mój członek szlocha i tęskni za Nim, moje ciało staje się częściami Jego ciała. Dlatego powiedział On, że moje członki są Jego ozdobami.

Swami powiedział:

Sai Shirasa-alankrutha Syamanthakaayai
Ta, która jest klejnotem zdobiącym koronę Sai.

Sai Karnaamritha Dwaneeyai
Ta, której głos brzmi jak nektar dla uszu

Sai Naasi Vaasinyai
Ta, która żyje w oddechu Sai

Sai Nayana Deekshanayaayai
Ta, która stała się wszech przenikającymi oczyma Sai

Sai Hastha Booshanaayai
Ta, która jest ozdobą ręki Sai

Sai Udara Vyaapakaayai
Ta, która wypełniła brzuch Sai.

Sai Kanta Haaraayai
Ta, która jest girlandą wokół szyi Sai.

Sai Om Sri Sai Sai Pada Dhulikaayai
Ta, która jest pyłkiem u stóp Sai.




Oznacza to więc, że jesteśmy Purusza Prakrithi. Nowe Stworzenie przybywa poprzez nas.

Pokazuje to, że Bóg i Stworzenie są takie same.





Jai Sai Ram
VS
Rozdział 7

Galwanizacja


Boskie, kosmiczne uczucia Wszechwiedzącego Boga wypełniają Przestrzeń. Kiedy zmienia się Era, uczucia człowieka tego świata zaczynają wchodzić i zanieczyszczać Przestrzeń. Uczucia świata stają się jak warstwa, która przykrywa Kosmiczne, Boskie uczucia. Stąd też nie są one w stanie wydostać się. Wydaje się, że człowiek jest majestatyczny, wpływowy i kieruje się ogromnym szacunkiem, istnieją jednak w nim złe myśli, trujące myśli i cechy. Wypełniony jest on zazdrością, wrogością, nienawiścią, złością oraz uczuciami „ja i moje”. Jego wiele złych cech powoduje, że Przestrzeń jest skażona.

Każdy człowiek ma w sobie wiele różnych cech zwierzęcych. Napisałam rozdział zatytułowany „10 zwierząt w jednym człowieku” w książce „Boskie opowieści” (oryg. - „Divine Stories” - tłum.). Oto przykład dotyczący tego, co akurat zdarzyło się wczoraj. Odrobina kwasu dotknęła dna kubła, który służy mi przy kąpieli, zaczerniając je. Naczynie z żelaza ma powłokę, nałożoną za pomocą galwanizacji. Nazywa się je potem 'zawsze srebrne' czyli stalą nierdzewną. W przeszłości używano naczyń zrobionych z błota lub gliny. Teraz niemal wszystko zrobione jest z 'zawsze srebrnego'. Jednak ono nigdy nie może być naprawdę srebrne. W taki sam sposób człowiek wydaje się majestatyczny na zewnątrz, jednak w środku jest zwierzęca natura. Jeżeli dotknie go coś z zewnątrz, ujawniana jest jego prawdziwa natura. Natura zewnętrzna została galwanizowana naturą człowieka!

Ponieważ mamy Erę Kali, Erę Żelaza, człowiek całkowicie zanieczyścił Przestrzeń, pokrywając ją warstwą uczuć zwierzęcych. Kiedy człowiek umiera, jego uczucia krążą w Przestrzeni. Zatem w obecnej Erze natura wszystkich ludzi Kali wypełnia Przestrzeń. W Treta Yudze były to cechy demoniczne. Dwapara miała złe cechy w królach, a w obecnej Erze cechy zwierzęce wypełniają wszystko. Zatem Swami, najpotężniejszy Awatar zstąpił i nauczał o miłości. Powodem wszystkich złych cech jest brak miłości. Podstawą braku miłości jest 'ja i moje', ego. Wszystko jest Stworzeniem Boga. Nie powinniśmy dzielić na 'ja i moje'.

Uczuciami Swamiego i moimi usuwamy zanieczyszczenie z Przestrzeni. Jak wspomniałam, żelazo, które pokryte jest srebrem, nazywane jest 'zawsze srebrne'. Jednakże to, co Swami i ja robimy, jest pokrywaniem 'Pierwotną' powłoką. Boskimi, Kosmicznymi Uczuciami Adi Mulam, Pierwotnego Bytu, zmieniamy Erę Żelaza na Złotą Yugę. Boskie Kosmiczne Uczucia Boga wyłaniają się z wszechwiedzy. Jest to mądrość. Jeżeli mamy mądrość, wtenczas przychodzą Boskie Kosmiczne Uczucia. Uczucia tego świata zrodzone są z ignorancji. Boskie Kosmiczne Uczucia przybywają poprzez Brahma Jnanę czyli prajnanę. Te Boskie Kosmiczne Uczucia są tylko miłością. Obecny Awatar przybywa i zmienia Yugę, używając jedynie broni miłości.

Wskutek mojej miłości dla Swamiego postrzegałam całe Stworzenie jako Swamiego i zaczęłam kochać wszystkich. Teraz chcę, aby każdy i wszystko było jak ja, pełne miłości do Swamiego. Jest to powód Sathya Yugi. Stan błogości to stan Uczuć Kosmicznych, Radha, gopiki i Krishna Chaitanya – wszyscy doświadczyli tego stanu. Wyższą wiedzę zwykle określa się jako mądrość. Jednakże mądrością Boga jest wszechwiedza. To z tej wszechwiedzy przybywają Uczucia Kosmiczne. Kiedy doświadczamy wszechwiedzy, są to Uczucia Kosmiczne. Jest to doświadczenie mądrości, Anubhava Jnana, czego doświadczyła Radha i gopiki. Riszi, święci, mędrcy, Alvarzy, Nayanmarzy - wszyscy doświadczyli Boga. Kiedy doświadczali Boga, były to Boskie Uczucia Kosmiczne, stan błogości. Jeżeli posiadamy tylko mądrość, jest to zwykła wiedza książkowa. Kiedy ktoś doświadcza, jest to Anubhava Jnana, błogość Kosmicznych, Boskich Uczuć. Tu wielbiciele zapominają się oraz śpiewają i tańczą w stanie błogości. Są to Kosmiczne, Boskie Uczucia.

W zwyczajnym życiu okazuje się miłość mężowi, żonie i dzieciom. Wszystko to są uczucia tego świata. Wskutek doświadczeń, które przychodzą poprzez te uczucia, człowiek wielokrotnie rodzi się i umiera. Stąd też człowiek powinien skierować wszystkie uczucia ku Bogu. Wtenczas stają się one Boskimi Uczuciami.

Spójrzmy na moje życie. Nie mam doświadczeń życia tym światem. Nie mam żadnych doświadczeń, dotyczących krewnych. Od samych narodzin płakałam jedynie z tęsknoty za Bogiem. Zatem miłość ojca i matki nie dała mi żadnego doświadczenia. Ponieważ chciałam poślubić Boga, doświadczenie dotyczące męża i dzieci nie dało mi żadnych uczuć. Potem wyrzekłam się świata i żyłam w świecie wyobraźni ze swoim Kryszną. Doświadczenia, które miałam, przyjęły formę pieśni i wierszy. Kiedy dowiedziałam się o Swamim, napisałam wszystkie pieśni o Nim. Wylałam swoje uczucia i wyraziłam miłość poprzez wiersze, pieśni, artykuły i dramaty. Jest to Anubhava Jnana, mądrość, którą zyskałam poprzez doświadczenie. Jest to stan błogości. Żyłam w tym stanie Boskich Uczuć, płacząc i śpiewając dla Boga.

Gdy Swami zaczął rozmawiać ze mną w medytacji, wiedziałam, że tylko On jest matką, ojcem i mężem. Uświadomiłam sobie tę wielką prawdę. Wtenczas oboje zaczęliśmy doświadczać. Zapewniłam sobie miłość Boga, Awatara. Wtenczas zaczął On ujawniać Swoje uczucia. Wielbiciel otrzymuje odpowiedź od Boga poprzez indywidualne doświadczenie. U mnie jest to inaczej. Odpowiedź Boga przyjęła formę książek, które są tylko Anubhava Jnana. Wszystko to są Boskie Uczucia, zrodzone z wszechwiedzy Boga. To te uczucia wychodzą z Vishwa Brahma Garbha Kottam i wyłaniają się na zewnątrz poprzez Stupę, 'galwanizując' Przestrzeń. To 'Pierwotne platerowanie' usuwa uczucia świata, wypełniając wszystkich Boskimi Uczuciami Kosmicznymi. Zatem umysły całej ludzkości zmieniają się; zmieniają się ludzkie uczucia i rodzi się Sathya Yuga. Pozłacanie robi Złoty Wiek. Nie jest to jednak pozłacanie, lecz oryginalne złoto, czyste złoto. Jest to alchemia, która zmienia uczucia wszystkich.

Teraz chcę doświadczać Boga. Nie tylko poprzez uczucia, ale również poprzez bliskość ciała. W odpowiedzi na to przybywa ponownie Prema Swami. Przybywa On teraz nie w stanie Świadka, lecz jako Bóg Prema. Kiedy Swami przybędzie, będą to uczucia, które zmieniają świat. W przyszłości Swami i ja zstąpimy jako Prema Sai i Prema i zawrzemy związek małżeński. Będę żyć 70 lat w bliskości z Bogiem. W owym czasie, ponieważ nasze uczucia wejdą we wszystkich, tylko my oboje będziemy żyć w całym Stworzeniu. Jest to doświadczanie przez Boga. Bóg przybywa w różnych Erach w stanie Świadka. Nie ma On żadnego związku ze światem. Przybywa On, aby ustanowić dharmę, a następnie opuszcza świat.

Tym razem nie jest tak. Jest to Prema Sthapana, ustanowienie Premy. Aby Bóg mógł przybyć doświadczać, wszystko musi być czyste. Dom rodzinny człowieka, kraj i świat, w którym On żyje, muszą być czyste, całkowicie oczyszczone. Jak utrzymujemy świętość świątyni, tak samo świat staje się teraz całkowicie uświęcony. Nie będzie śladu najmniejszego brudu. Zatem Bóg i Jego Szakthi są w każdym aspekcie Stworzenia.

Swami narysował małe serce, otoczone czerwonymi kołami, aby wskazać wibracje w rękopisie piątego tomu Awatara Prema Sai. Było to w środku rozdziału „Piknik”. Na tej stronie napisałam o uczuciu dotyku. Teraz zobaczmy.

Człowiek używa sprytnego chwytu, aby złapać słonia w pułapkę. Kopie głęboki dół w lesie oraz przykrywa go patykami, liśćmi i gałęziami. Następnie przywiązuje samicę w pobliżu wykopu. Potem przychodzi samiec słoń, pragnący dotknąć samicy i wpada w pułapkę. Wtenczas ludzie mogą zabrać słonia. O człowiecze, użyłeś specjalnego chwytu, aby pokazać, jak słoń jest chwytany poprzez uczucie dotyku, ale Maya pokazuje to samo tobie. Ty, podobnie jak samiec słoń, przyciągany jesteś przez uczucie dotyku i wpadasz w dół Samsary. Zatem tylko Bóg może odkupić ciebie z tego.

Czegokolwiek dotykasz pięcioma zmysłami, jest uczuciem dotyku. Wychodzisz na zewnątrz i widzisz piękną dziewczynę. Piękno dotyka twego serca. Z chęcią chcesz się dowiedzieć więcej o niej. Jest to jeden rodzaj uczucia dotyku. W biurze, w południe, siadasz do lunchu. Ktoś, kto siedzi przy tobie, otwiera swój lunch/pudełko z lunchem. Czujesz zapach sambar i myślisz: „Jeśli to tak pachnie, wyobrażam sobie, jak doskonale smakuje!” Jest to inny rodzaj uczucia dotyku. Następnie wychodzisz na zewnątrz i widzisz piękny budynek i myślisz: „Muszę zbudować taki dom!” Jest to jeszcze jeden rodzaj uczucia dotyku. Kobieta widzi sari, które wisi przed sklepem i chce kupić je. Znowu – uczucie dotyku! W taki sposób to, czego ktoś pragnie, staje się uczuciem dotyku.

Czegokolwiek dotykamy zmysłami i sercem, wszystko jest uczuciem dotyku. Powinniśmy skierować nasze uczucie ku Swamiemu. Cokolwiek widzisz, o czymkolwiek myślisz, łącz to z Bogiem. Wtedy nasze uczucie dotyku dotyka jedynie Boga i człowiek staje się wyzwolony z cyklu narodzin i śmierci.

Słoń jest wielkim, silnym zwierzęciem. Jednakże wskutek dotyku wpada do dołu i jest w pułapce. Nie ma znaczenia jak wielki i silny jest słoń! To samo jest z człowiekiem. Istnieje w nim siła tysiąca słoni. Tylko jeżeli skierujemy nasze uczucie dotyku ku Bogu, ujawniona zostanie siła tysiąca słoni. Wskutek tej mocy jesteśmy w stanie zmienić Erę! Jednakże człowiek, który posiada siłę tysiąca słoni, przywiązany jest przez małą mysz. Mysz ta jest w stanie ogonem związać człowieka o sile tysiąca słoni i wepchnąć go w cykl narodzin i śmierci. Ale wstyd! Jedna mała mysz jest w stanie związać człowieka, który posiada siłę tysiąca słoni i wepchnąć go do Samsara Sagara! Stąd też wszyscy powinni obudzić się i uświadomić sobie! Próbujcie uzyskać stan Purnam.

Tu Swami narysował serce z kolistymi falami uczuć, które wyłaniają się z niego. Tylko uczucia są przyczyną naszego zniewolenia i wolności, wyzwolenia. Zatem wszelka wrodzona moc w człowieku jest bezużyteczna. Zanieczyszcza on Przestrzeń, Pięć Elementów oraz dziewięć planet. Swami pokazał to w tekście za pomocą wychodzących fal uczuć. Swami przybył tu, aby usunąć zanieczyszczenie ze świata.

Wczoraj w Vishwa Brahma Garbha Kottam Eddy zrobił zdjęcie w trakcie Arathi.




 Na zdjęciu Fred trzyma lampkę Arathi. Widać światło na lampce i na jego ręce. Następnie niżej, przy fotografii Swamiego, jest lingam, który – jak się zdaje – unosi się. Miało ono również jyothi, wychodzące z góry. Następnie, na dole przy peetam (czyt. pitam, tron – tłum.) widać lingam. Nie jest on odbiciem innego, ale wygląda tak samo. Stąd też Stworzenie jest takie same jak Adi Mulam, z którego się rodzi. Nie jest to odbicie, lecz jest takie same jak On. Jak w Świątyni Kalahasti, tak samo Swami pokazuje , że tego Stworzenia nikt nie dotyka. Jak wypłata w postaci piasku, którą dał Mędrzec Agasthya, zamieniła się w złoto, tak samo Swami teraz spłaca mi dług Premy i przynosi całą Złotą Erę.

Wczoraj znaleźliśmy posążek Ganeszy i dowiedzieliśmy się, że w domu Riszi`ego w Kanadzie z posążku Ganeszy wydziela się amrita. Jednakże niezależnie od tego, co Swami daje, płaczę coraz bardziej, że On nie przybył.

10 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Musisz przybyć, Swami! Czy nie zobaczę Twojej pięknej twarzy?

Swami: Na pewno przybędę.

Vasantha: Nie wierzę Ci. Codziennie podajesz inną datę! Nie ma nikogo dla mnie na tym świecie! Po co tu żyć? Jak zażartowałeś sobie ze mnie, tak samo zrobili reiszi i siddhowie!

Swami: Nie płacz. Co powiedziałem, na pewno się zdarzy. Przybędę.

Vasantha: Swami, mówisz to, a potem żartujesz sobie ze mnie. Czym jest posążek Ganeszy?

Swami: Na pewno przybędę. Przedtem pokazałem litery, a teraz za pomocą formy pokazuję Swoje przybycie .

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Nie wiem, czy Swami przybył gdzieś, czy nie. Potem płakałam nieustannie i powiedziałam, że nie tylko Swami, ale również siddhowie i riszi zażartowali sobie ze mnie! W tym czasie przyszedł Eddy i Vimala i pokazali mi piękny posążek Ganeszy z kamienia, który znaleźli pod drzewem. Kiedy zapytałam o to Swamiego, powiedział On, że najpierw On napisał:

Thnx for Ganesh
Dzięki dla Ganeszy (tłum.)

Zdarzyło się to 9. lutego. Napisałam o tym w rozdziale i wyjaśniłam, jak Swami teraz przybędzie. Potem 10. lutego dał On formę, posążek Ganeszy. Swami powiedział: „Wczoraj pokazałem za pomocą liter, dziś poprzez formę.”

Wieczorem przyszedł tu siddha z węzłem zmatowiałych włosów na czubku głowy. Przybył on z pobliskich wzgórz Chatur Giri. Powiedział mi, że w dniu Thai Pusam jego guru polecił mu, aby tu przyszedł. Ale przyszedł on o godzinie 16.00, w tym czasie medytowałam, poczekał do godziny 17.00, aby zobaczyć się ze mną. Przyszedł na werandę o godzinie 17.00 i usiadł naprzeciwko mnie, zamykając oczy. Następnie otworzył oczy, ofiarował cześć Swamiemu i zapytał, czy może tu często przychodzić. Powiedziałam mu, że chętnie będziemy go widywać. Było to wszystko i odszedł. Czekał godzinę, powiedział jedno zdanie i odszedł.

11 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, wczoraj przyszedł tu człowiek jak siddha. Boję się, Swami.

Swami: Nic nie przybliży się do ciebie, co nie jest prawdą. Dlaczego się boisz? Płakałaś, że siddhowie, święci i riszi również zażartowali z ciebie. Dlatego on przyszedł.

Vasantha: Wystarczy, Swami. Nie chcę związku z nikim. Moja uwaga nie powinna kierować się nigdzie, tylko na Ciebie.

Swami: Cokolwiek się dzieje, twój stan nigdy się nie zmieni. Nie płacz.

Koniec medytacji

Tego samego dnia wypłakiwałam się Swamiemu, że rodzaj siddhy przybył do Aszramu. Kiedy zapytano go, jak dowiedział się o Aszramie, oznajmił, że pewien siddha, jego guru powiedział mu. Boję się patrzeć na sannyasich. Istnieje wielu wyjątkowych, ale w obecnej Erze Kali istnieje wielu nieprawdziwych. Dlatego przestraszyłam się. To również powód tego, że Swami powiedział, iż nic co nie jest prawdą, nie przybliży się do mnie. Tylko w Mukthi Nilayam dzieją się te cuda. Są to rzeczy, których nigdy przedtem nie widziano na świecie, nieznane nikomu.

Wieczorem Swami napisał następujące słowa w rękopisie „Ostatnich 7 Dni Boga” (oryg. - „Last 7 Days of God”, tłum.):

Ultimate Prema
Ostateczna Prema (tum.)

Jednakże Swami przekreślił litery tim z Ultimate oraz em z Prema, pozostawiając Ul ate Pr. Nie mogłam zrozumieć, co to znaczy i zapytałam Swamiego. Powiedział On, że sama powinnam ustalić.

Spójrzmy na to, co napisał Swami, Powiedział On: „Zawsze patrzysz, na to, aby każdy czas był prasnam.| Aby to zademonstrować Swami pokazał, a ja zobaczyłam Jego fizyczny darszan. Swami napisał skrót 'SMS' dla Ultimate Prema. Zobaczmy:

U odpowiada You (ty – tłum.)
L znaczy Look (patrz – tłum.)
Ate znaczy At (na – tłum.)
Time łączy Me (czas łączy Mnie – tłum.)
Pra to Prasnam

Prasnam oznacza proces zadawania pytań, a yatha prasnam – otrzymywania odpowiedzi. W taki sposób pisane są książki.

10 luty 2012 r.

W wieczornej medytacji bardziej płakałam i powiedziałam: „Swami, Swami, proszę pokaż Siebie tu fizycznie w trakcje bhajanu.” Kiedy zaczęły się bhajany, zobaczyłam Swamiego, siedzącego na Swoim krześle, błogosławiącego wszystkich i śmiejącego się. Powiedziałam: „Swami, proszę pokaż dowód!” Swami wówczas wziął filiżankę i wypił wody. W czasie Arathi wstał. Następnie w czasie Arathi dla Stupy stanął naprzeciwko mnie. Kiedy Fred wziął lampkę Arathi, On tam stał. Wtedy powiedziałam: „Jeżeli naprawdę Ty tam stoisz, powinien pojawić się kwiat!” W następnej chwili kwiat 'przyfrunął' tam, gdzie były stopy Freda.

Następnie Fred poszedł, aby ofiarować Arathi Durdze. Kiedy wrócił, kwiat spadł u moich stóp. Powiedziałam: „Jest to dowód na to, co pokazał Swami.”

Dziś, gdy zajrzeliśmy do książki „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.), zobaczyliśmy mały rysunek z wieloma liniami uczucia dotyku oraz liczby wskazujące na liczbę narodzin. Było to w formie myszy. Jest to doskonały dowód dla niniejszego rozdziału. Mówię, że człowiek, który posiada siłę tysiąca słoni, wskutek uczucia dotyku związany jest ogonem myszy i ciągnięty do Samsara Sagara (oceanu życia na świecie), z narodzin do narodzin.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 8


Powszechne Wyzwolenie Szalonej Premy

Jak wiele Swami daje i pokazuje? Jednak chcę widzieć tylko Jego. Jest to tylko jedna myśl, która nigdy mnie nie opuszcza. Tęsknię tylko za Jego bliskością. Jest to moja niezmienna i niezapomniana myśl.

1 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, Swami, nie jestem godna, aby zbliżyć się do Ciebie!

Swami: Dlaczego to mówisz? Dlaczego płaczesz? Nie masz żadnych oddzielnych myśli o sobie. Dopiero teraz napisałaś rozdział „Forma jest moja, uczucia są Swamim”. Dlaczego wobec tego myślisz, że uczucia te są twoje? Ponieważ chcę doświadczyć Siebie, dzielę Siebie na dwoje i doświadczam.

Vasantha: Swami, nie jestem w stanie tego znieść. Czy prawdą jest, że widziałam Ciebie w trakcie bhadżanu?

Swami: Tak, to prawda. To była Moja forma. Doświadczysz tego bardziej.

Vasantha: Swami, czy poprawne jest znaczenie tego, co napisałeś wczoraj: 'za każdym razem patrzysz na moją formę Prasanam'?

Swami: Tak, to jest poprawne. Napisałem, co zobaczyłem.

Koniec medytacji

W poprzednim rozdziale napisałam, że nie mam o sobie oddzielnych uczuć; wszystko jest Swamiego. Jednak forma jest moja, ale wszystkie uczucia są tylko Jego. W ten sposób napisałam. Swami podzielił Siebie na dwoje, aby kochać Siebie; przybywającego w mojej formie. Jest tak ponieważ Bóg jest w stanie Świadka. Nikt nie może kochać Go. Nikt nie może poślubić Go. On również nie może wyrazić Premy dla osoby indywidualnej. Gdy Rama był Awatarem, Matka Sita, Jego Chitshakthi, przybyła jako aktor dla Jego Awatarycznego Dramatu; oboje wówczas ustanowili Dharmę. Gdy Kryszna był Awatarem, Radha była Jego Hladini Szakthi, Ananda Szakthi, radującą mocą. Kiedy opuściła ciało, jej uczucia połączyły się z powrotem z Kryszną.

W obecnej Erze, Swami i ja nie jesteśmy tacy. Urodziłam się ze Swamiego jako jyothi (czyt. dżjoti – światło – tłum.). Moje ciało ponownie przyjmie formę jyothi i połączy się w Jego ciele. Swami oddzielił Siebie od Siebie, aby kochać i doświadczać Siebie. Jednak to, że On doświadcza 'mnie', nie znaczy indywidualnie. Oznacza to, że On doświadcza Siebie, Tego, który jest w tej formie. Bóg nigdy nie wyraża osobistej miłości wobec nikogo. Jest tak dlatego, że Boska natura Boga nie istnieje w nikim. Tak wielkiej czystości nie można znaleźć w nikim. Dlatego niedociągnięcia Sity i Radhy są ujawnione w moim życiu. Pokazuję czystość, która jest ponad Bogiem. Tylko jeżeli istnieje taki zakres czystości, można poślubić Boga. Pokazuję to swoim życiem i zmieniam świat. Dlatego Sam Bóg mówi, że On dzieli Siebie na dwoje. Swami jako Awatar oświadczył to na samym początku: „Oddzieliłem Siebie od Siebie, aby kochać Siebie.” W 1995 r. Swami pisze, co następuje:

Obudźcie się! Obudźcie się! Obudźcie się! Nie ma czasu na spanie. Spaliście i śniliście przez tysiące żywotów. Jeżeli teraz nie obudzicie się, szansa ta może już nigdy nie pojawić się więcej na przestrzeni tysięcy lat. Chodźcie więc ze Mną, oddzielenie nie jest już porządkiem dnia. Oddzieliłem Siebie od Siebie, abym mógł bardziej kochać Siebie. To doświadczenie skończyło się. Chcę, aby wszystkie Moje jaźnie powróciły i połączyły się we Mnie, Jednej jaźni. Dałem wielu z was korzyść w postaci nieszczęśliwego dzieciństwa, włącznie z konfliktem i oddzieleniem od waszej matki i ojca. Czyniąc to, usunąłem w was pokusę, abyście stali się przywiązani do rodziców-ludzi albo do specyficznej sytuacji rodzinnej. Pozostawiło to wam tylko jedną opcję, przywiązania się do Mnie. Dlaczego poszukujecie nieustannie związków, które nie mogą was nigdy usatysfakcjonować? Waszym najgłębszym, największym wewnętrznym impulsem jest powrócić do siebie, aby kochać siebie. Stać się Świadomym Błogim Bytem, którym zawsze będziecie. Przestańcie otrzymywać to, o czym myślicie, że utraciliście w dzieciństwie lub małżeństwie. Nigdy nie znajdziecie nikogo, kto wystarczy. Ani również nawet Ja.”

To Swami powiedział. Było to w folderze, gdzie trzymam wszystkie swoje listy. Napisałam do Swamiego. Tu Swami mówi, że oddzielił On Siebie od Siebie, aby kochać Siebie. Tu Swami wzywa wszystkich. Całe Stworzenie to Swami. Jest to Zasada Purusza Prakrithi. Prakrithi przybywa jako oddzielna forma Boga. Jest to Sarva Tho Pani Padam. Członki Boga wypełniają cały świat. Tylko to pokazujemy. Przybyłam tu jako przedstawiciel Uniwersum. Chcę połączyć się z Nim. Swami woła do wszystkich: „Przyjdźcie, przyjdźcie, dosyć doświadczania świata. Skończcie wszystko, chodźcie i połączcie się ze Mną.

Jednak nikt nie zwraca uwagi na Jego słowa. Dlatego płaczę i szlocham dla dobra innych. Sama usuwam wszelką karmę i łączę się w Nim. Ponieważ jestem Prakrithi i reprezentuję wszystkich, Swami i ja jesteśmy tu jako krewni was wszystkich. Wy nigdy nie zrezygnujecie ze swoich związków. Niezależnie od tego ile tysięcy narodzin będziecie brać, nigdy ich nie zostawicie! Nigdy nie dokonacie własnej transformacji! Nie możecie. Jest tak dlatego, ponieważ lubicie tylko związki tego świata. Dlatego Swami i ja zamieniamy się w waszych krewnych. Sami stajemy się waszą matką, ojcem, mężem, żoną, dzieckiem itd. Stajemy się wszystkim. Niezależnie od tego, ile związków macie, staniemy się wszystkimi i usatysfakcjonujemy was. Przez ile er braliście tysiące narodzin? Przyjdźcie, przyjdźcie! Jaką radość czerpaliście z czterech etapów życia, z dzieciństwa, młodości, starości i śmierci. Nadal nie jesteście w stanie tego zostawić. Nie zgadzacie się, aby z tego wyjść! Dosyć, dosyć! Ile różnic, odseparowania i śmierci widzieliście swoimi oczyma? A mimo to nie zdecydowaliście się, aby uwolnić się od tego? Tylko tego Swami nauczał 80 lat, zanim nie zmęczył się tym. Stąd też Swami i ja przybywamy teraz jako wasi krewni. Na przestrzeni 1000. lat doświadczycie szczęścia. W trakcie ilu tysięcy narodzin próbowaliście znaleźć szczęście? A mimo to nigdy nie zmęczyliście się! Jakże dziwny jest człowiek. Podobnie jak wielbłąd człowiek zjada kolczaste krzewy. Swami i ja pokażemy wam prawdziwe szczęście. Doświadczycie Boga szczęśliwie na przestrzeni 1000. lat, a potem znowu powrócicie do swego starego życia Kali Yugi.

Wczoraj Swami dał transparent z tkaniny, gdzie napisał OM dużymi, pomarańczowymi literami.



Były również narysowane dwa serca, jedno zachodzące na drugie. Na górze po angielsku, tamilsku i grecku zostało napisane dużymi literami: „Kocham ciebie”. W środku serc „Kocham ciebie” było napisane w wielu różnych językach. Kiedy policzyliśmy, ustaliliśmy, że było razem sześć. Tam gdzie dwa serca łączyły się i zachodziły na siebie, Swami przyszył Swoje zdjęcie, pod nim było pięć kwiatów, wychodzących z jednej łodygi. Każdy kwiat miał siedem płatków, a w środku okrągły, co razem tworzyło osiem. Na górze dużymi literami zostało napisane 'Powszechne Wyzwolenie'. 8 płatków kwiatu symbolizuje Ashtaksharę, mantrę o ośmiu literach, co wskazuje na Vaikuntę. Siedem płatków to siedem czakr Kundalini. Zdjęcie Swamiego było z kalendarza, gdzie został pokazany miesiąc październik. Zastanawiałam się, co to wszystko może znaczyć, zapytałam więc Swamiego w medytacji.

12 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, co napisałeś na tkaninie?

Swami: W ten sposób przybywa Powszechne Mukthi. Prema płynie i zalewa, wylewając się z naszych serc. Stąd też mówimy 'Kocham ciebie' we wszystkich językach. Wcześniej powiedziałaś: „Swami, chcę się wspiąć na szczyt Mount Everest i krzyczeć całemu światu: „Kocham Ciebie”. Niech echo roznosi to po całym świecie. Wtedy powiedziałem: „Kocham ciebie”, a teraz to odbija się echem po świecie we wszystkich językach.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Koniec medytacji

Wcześniej poprosiłam Swamiego, aby zabrał mnie na szczyt Everestu. Powiedziałam tam, że będę krzyczeć: „Kocham Ciebie Swami!” i rozniesie się to echem po całym świecie. Ta siła Premy dla Swamiego sprawiła, że powiedziałam w taki sposób. Nie jestem w stanie udźwignąć tej siły. Gdyby to była inna osoba, jej ciało umarłoby, nie będąc w stanie tego znieść. Jednakże ja również płaczę, szlocham i tęsknię, nie będąc w stanie tego znieść; tylko nieliczni wiedzą o tym. To ta Prema i łzy przyprowadzają teraz Swamiego z powrotem. Jakiś czas temu Swami narysował rysunek Mount Everest z dwiema flagami na górze, gdzie było napisane: 'I love you' (kocham ciebie – tłum.). Napisałam o tym w rozdziale. Następnie Swami dał ręcznik ze słowami: 'I love you', napisanymi w wielu językach. Teraz dał On transparent z tym samym. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest miejscem naszego połączenia. To tu serce Swamiego i moje przybywają w połączeniu. To tylko stąd wyłania się Vishwagarbha. Prema Swamiego i moja rozbrzmiewa w każdym języku, obdarzając Powszechnym Wyzwoleniem. A następnie w całym Uniwersum wchodzą uczucia Swamiego w każdego mężczyznę i kobietę. Odbija się to echem w każdym związku. Niezależnie od tego jak wiele związków istnieje na tym świecie, rozbrzmiewa ona we wszystkich. Prema wypełnia całe Uniwersum, z głębią takiej miłości, jaką Swami i ja mamy dla siebie. Jest to Powszechne Wyzwolenie. To dzieje się nie tylko we wszystkich ludziach, ale również dotyczy ptaków, zwierząt, każdego żywego stworzenia. Nasza Najwyższa Prema pokazuje, że Bóg i Stworzenie są zaiste jednym i tym samym.

Swami napisał słowa 'Ti Amo' po włosku. Ponieważ nie wiedzieliśmy, co to znaczy, szukaliśmy w internecie. Wówczas ktoś powiedział nam, że znaczy to 'Kocham ciebie', ale że to ma również głębsze znaczenie. Zobaczmy, co napisano:

Ti Amo – tymi dwoma słowami mówisz, że głęboko kochasz daną osobę. Dodajesz, że widzisz tę osobę w swojej przyszłości, że on lub ona zostawiła ślad w twoim sercu. Możliwe, że nie jesteś w stanie wyobrazić sobie życia bez niej. Ti Amo znaczy, że chcesz dzielić całego siebie z innym.

Jest to stan Swamiego i mój. Swami jest nie tylko formą Awatara, ale również przenika On całe Stworzenie. Nie ma miejsca, gdzie by Go nie było, gdzie ja nie chciałabym być. Swami również chce mnie doświadczyć. Bóg jest w stanie Istnienia. Kiedy chce On doświadczać, stwarza On. Oddziela On od Siebie Stworzenie. Jest to Nowe Stworzenie. Jest to pierwsze Stworzenie, które przybywa bezpośrednio od Boga. Jest to Stworzenie dziewicze. Tego Nowego Stworzenia nie dotknęły ręce człowieka. Przybyliśmy z Vaikunty. To wskutek naszego cierpienia, spowodowanego oddzieleniem, otworzyły się czakry Kundalini. Wyzwolenie świata, które przybywa poprzez 7 czakr Kundalini, zostało pokazane jako siedem płatków kwiatów. Zdjęcie Swamiego było z października. Jest to miesiąc moich narodzin. Urodziłam się, a teraz sprawiam, że On rodzi się ponownie na Ziemi. W ten sposób Swami pokazuje Swoją Premę. To ta szalona Prema zmienia świat. Sami stajemy się wszystkim, wyrażając naszą miłość w ten sposób. Aby Bóg mógł żyć na Ziemi, musi ona stać się Vaikuntą. Kiedy Bóg jest w Vaikuncie, żyje On w stanie Świadka. Aby Bóg Vaikunty mógł wyrażać Premę, musi On zstąpić na Ziemię. Bóg nigdy nie okazuje uczuć w Vaikuncie, również nigdy, kiedy przybywa On na Ziemię. Jest tak ponieważ Ziemia jest brudna i skażona. Jeżeli chce On okazać i ujawnić Swoje uczucia, Vaikunta musi stać się Ziemią. Zatem Swami i ja przykrywamy Ziemię, robiąc ją jak Vaikunta. Pokazane zostało to na przeciwnej stronie transparentu, która była srebrzysta, złoto niebieskiego koloru. Był na niej piękny kwiat oraz wzór liści, a na całym wzorze był ptak. 



Pokazuje to, że Jeden Bóg staje się całym Stworzeniem. Jest to Jeden, który staje się wieloma” 'Ekohum Bahushyami'. Istnieje tylko Jeden Bóg, który staje się całym Stworzeniem. Jeden ukazuje się jako wielu.


Rozdział 9

Dowód Premy Swamiego

12 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co teraz powinnam napisać o Premie?

Swami: Kiedy Rama ujrzał Sitę po raz pierwszy, cierpiał całą noc. Gdy Sitę porwano, Rama płakał i szukał jej. Przed rozpoczęciem wojny, spędził On trzy miesiące w ciszy. Kryszna dzielił miłość z Radhą, kiedy był 8 lat w Gokulam. Nasza Prema nie jest taka. Od urodzenia tęskniłaś i płakałaś sama. Rozmawialiśmy ze sobą przez ostatnich 16 lat. Napisałaś wszystkie słowa, które wypowiedzieliśmy. To nigdy przedtem nie zdarzyło się na świecie. Bóg nigdy nie ujawnia Swojej Premy. Jest to po raz pierwszy.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Sitę uratował Rama po tym, gdy była uwięziona przez dziesięć miesięcy. Przedtem płakał On dwa dni. Ja płaczę i szlocham przez ostatnich dziesięć miesięcy. Odkupuję ciebie, ale nie mogę Ciebie przyprowadzić!

Swami: Nie płacz, przybędę. Chodź, wyjdźmy na zewnątrz.

Swami i ja siadamy na pierwszym Prakaramie Stupy.
Swami mówi:
Posłuchaj, czy funkcjonowanie Kundalini wyłoniło się
na zewnątrz w ten sposób u kogokolwiek? Pokazuje to twoją
Premę.”

Swami i ja udajemy się następnie do Vishwa Brahma Garbha
Kottam. Ponownie Swami mówi: „Pokazuje to naszą Premę.
Jest to dowód Premy Boga.|

Koniec medytacji

Kiedy Rama szedł ulicami Mithili, spojrzał w górę i zobaczył Sitę. Następnie całą noc leżał, nie śpiąc, myśląc i rozpaczając: „Kim jest tamta dziewczyna?” Gdy Ravana porwał Sitę, Rama wędrował wszędzie, szukając, płacząc i wołając ją. Następnie przed bitwą, aby ją uratować, spędził On trzy miesiące w ciszy. Tylko w tamtych chwilach jego uczucia zostały wyrażone i ujawnione.

Kryszna żył w Gokulam 8 lat. W tym czasie On i Radha byli blisko siebie i ich miłość została ujawniona. Jednakże Prema dla Swamiego nie jest taka. Byłam sama od narodzin szlochając, tęskniąc i płacząc. Swami rozmawiał ze mną przez ostatnich 16 lat. To, o czym rozmawiamy, przyjmuje formę książek, które piszę. Książki pokazują nasze uczucia. Jest to coś, co nigdy się nie zdarzyło przedtem na świecie. Uczucia Boga nigdy nie są ujawniane na zewnątrz. Po raz pierwszy Bóg ujawnił Swoją Premę.

Rama spędził dwa dni płacząc i rozpaczając, gdy Sita została uprowadzona. Na koniec uratował On Sitę, po tym, gdy była uwięziona przez dziesięć miesięcy. Teraz płaczę przez minionych dziesięć miesięcy, ponieważ Swami opuścił Swoje ciało. Mimo iż odkupiłam Go, nie mogę przyprowadzić Go z powrotem fizycznie. Swami porównuje te uczucia Premy do Stupy. Funkcjonowania tej Kundalini nikt nie widzi na zewnątrz. Ujawnia ona moją Premę. Garbha Kottam pokazuje Premę nas obojga. Jest dowodem na Premę Boga. Stupa ujawnia moją Premę. To Swami napisał na transparencie jako 'I love you' w różnych językach.

13 luty 2012 r. Medytacja


Vasantha: Swami, dlaczego napisałeś we wszystkich językach?

Swami: To staje się Powszechnym Wyzwoleniem. Czy czyjś kręgosłup mogą zobaczyć inni? Ktoś, kto chce go widzieć, musi zrobić najpierw badanie rentgenowskie albo skan. Jednak jeżeli chodzi o ciebie, widać go na zewnątrz i również widać, jak funkcjonuje. To samo jest z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jeżeli ktoś jest chory, albo ma ból, robi się skan serca. Jednakże Garbha Kottam pokazuje, jak funkcjonuje nasze serce.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Jeżeli ktoś cierpi z powodu choroby, robi się badanie rentgenowskie albo skan kręgosłupa, nerki itd. U mnie Stupa pokazuje, jak działają nadis albo subtelne nerwy w kręgosłupie. Nikt nie jest świadom, co u niego się dzieje. Tu jednak jest to 'badanie rentgenowskie', aby pokazać jak funkcjonują uczucia. Stupa pokazuje, jak działają moje uczucia, które zawsze skupione są na Swamim. Wskutek mojej skoncentrowanej myśli otworzyły się wszystkie czakry Kundalini i doszło do obdarzenia Powszechnym Wyzwoleniem. W taki sam sposób uczucia Swamiego pokazują, jak funkcjonuje serce Swamiego; jak On odpowiada na Premę dla Niego. Vishwa Brahma Garbha Kottam to pokazuje. Czy na świecie przedtem któryś Awatar pokazał Swoje uczucia na zewnątrz?

Obecnie po raz pierwszy widać uczucia Swamiego jak wynik badania rentgenowskiego – pokazuje to Garbha Kottam. Kiedy ciało Boga było w szpitalu, zrobiono badanie rentgenowskie. Ale czy istnieje na Ziemi lekarz, który jest w stanie zrobić badanie rentgenowskie Jego uczuć? Nie jest to możliwe. Stąd też Swami Sam narysował rysunek, jak zbudować Garbha Kottam. Następnie Mahariszi Kaakabhujandar dał wszystkie instrukcje na piśmie w moich Nadi (Liście Palmowe – tłum.).

Kobieta, Ragini, przyjechała do Aszramu z Londynu ze swoją córką. Była ona ze Swamim od bardzo młodego wieku i opowiedziała o wielu swoich doświadczeniach. Najpierw ujrzała Swamiego w Ugandzie i była z Nim w wielu miejscach. Kiedy dotknęła sześciokątnej podstawy Stupy, poczuła uderzenie serca. Wszyscy byli zdumieni jej doświadczeniem.

12 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, zobaczyliśmy na zdjęciu dwa lingamy. Czym one są?

Swami: Ten, który jest przy zdjęciu, pokazuje poprzednie ciało, a ten na dole, przy podstawie Pitam, jest dla nowego ciała, które przybywa z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Trzymaj lingam w swoim pokoju.

Vasantha: Swami, czy mam położyć go w Garbha Kottam?

Swami: Nie, nie. Myj go codziennie i połóż go na cegle Shiva Shakthi. Nikt nie powinien go dotykać. Trzymaj zawsze go przy sobie.

Vasantha: Swami, proszę pokaż dowód na to.

Koniec medytacji

Tuż przed medytacją zobaczyłam, że kwiat spadł z lingamu.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, prawidłowo – kwiat spadł z lingamu!

Swami: Dlaczego prosisz o dowody? Wszystko, co ci mówię, jest prawdą. Ten linga to Sziwa; podstawą jest Szakthi. Tu oboje jesteśmy w związku. Vishwa Brahma Garbha Kottam to Hiranyagarbha Lingam. Stupa to też lingam.

Koniec medytacji

Wieczorem, kiedy poszliśmy do Vishwa Brahma Garbha Kottam, zobaczyliśmy na niebie formę lingamu. Lingam z ciemnej, czarnej chmury był otoczony czystą, białą Kailash.

Przez minione dwa dni Swami mówił mi, abym trzymała lingam przy sobie. Powiedział On: „Trzymaj lingam przy sobie, a nie zdjęcie, które jest dla poprzedniego ciała. Lingam jest dla nowego ciała.” Tak samo- gdy zrobiliśmy zdjęcie w Vishwa Brahma Garbha Kottam, jeden lingam ukazał się przy zdjęciu Swamiego, a drugi pod pitam. Stamtąd Swami wyłania się jako uczucia, a następnie przyjmie fizyczną formę. Swami pokazał to, aby dać mi siłę. Wieczorem umyłam lingam i przyniosłam go do swego pokoju. Zdjęcie pokazuje formę Swamiego. Lingam pokazuje Jego formę wszechobecną. Są dwie części: góra, która przedstawia Sziwę oraz podstawa, która jest resztą (yoni), a która przedstawia Szakthi. Oboje razem tworzą lingam. Sziwa i Szakthi nie mogą funkcjonować oddzielnie. Bez Szakthi Sziwa nie może funkcjonować, a bez Sziwy Szakthi nie może działać. Oboje funkcjonują w ciałach wszystkich ludzi. Jest to Zasada Kundalini. Szakthi, która leży u podstawy, łączy się z Sziwą, który jest na górze. Jest to Kundalini. W ten sposób łączę Szakthi we wszystkich z Sziwą. Jest to moje zadanie oraz przyczyna zbudowania Stupy i Garbha Kottam.

Poprosiłam, aby zrobiono zdjęcie metalowego lingamu, aby porównać go z lingamem, który Swami pokazał w wewnętrznym sanktuarium Garbha Kottam. Były one takie same. Na zdjęciu metalowego lingamu widać Swamiego, który jest w pozycji półleżącej u podstawy. Widać to w dwóch miejscach.

13 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, dlaczego poprosiłeś mnie, abym trzymała lingam tutaj?

Swami: Poprzednio napisałaś o trzech przeszkodach. Powiedziałaś, że kiedy otrzymasz darszan, sparszan i sambaszan, zostaną one usunięte. Zobaczyłaś Mnie w nowej formie, jest to darszan. Sparszan znaczy tylko lingam Sziwa Szakthi. Jest to bez imienia i formy. Bez Sziwy nie ma Szakthi, bez Szakthi nie ma Sziwy. Jest to sparszan.

Vasantha: Swami, dlaczego napisałeś 'Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha' w języku malayalam oraz datę 4. marzec 2000? Co to znaczy?

Swami: Wszedłem w ciebie w Dniu Sziwarathri. Zatem tego samego dnia wychodzi Sziwa.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji
Przez minione trzy dni Swami prosił mnie, abym trzymała lingam przy sobie. Przedtem napisałam o trzech przeszkodach: lęku, zmartwieniu i tęsknocie. Napisałam, że kiedy otrzymam Swamiego darszan, sparszan i sambaszan, zostaną one usunięte. Swami powiedział mi, kiedy pisałam książkę „Now 7 Days with God” (oryg. „Teraz 7 Dni z Bogiem” - tłum.). Swami zawsze rozmawia ze mną; rozmawiamy razem. Jest to sambaszan.

Przed dwoma dniami zobaczyłam Swamiego fizycznie w trakcie bhadżanu. Był On w formie, w średnim wieku. Śmiał się On i uśmiechał się do mnie. Siedział On a Swoim krześle i błogosławił wszystkich. To jest darszan. Swami powiedział teraz, że lingam jest dla sparszanu. Jednakże w tym wypadku nie ma imienia ani formy, jesteśmy razem. Zatem cały świat wypełnia się Sziwą i Szakthi.

Następnie Swami mówi o Szivarathri. Kiedy uniemożliwiono mi wejście do Prashanthi Nilayam po raz pierwszy, Swami wezwał mnie z powrotem w Dniu Sziwarathri 2003 r. W trakcie darszanu widziałam Swamiego, który wychodził ze Swego domu i wchodził do Sai Kulwant Hall. A potem inna forma Swamiego ukazała się z Niego. Było dwóch Swamich. Po pewnym czasie jedna forma zniknęła. W tamtym czasie zapytałam Swamiego, co to znaczy. Powiedział On: „Prawdziwy Swami wszedł w ciebie. Wszystko, co pozostaje, to Maya czyli ciało Chaya Swamiego.” Napisałam o tym przedtem wiele razy. Nie rozumiałam wówczas prawdziwego znaczenia. Dopiero teraz rozumiem.

Swami tam opuścił Swoje ciało. Teraz poprzez moje tulenie i płacz przybywa nowy Swami ze mnie. Swami przybył do Garbha Kottam w dniu Vaikunta Ekadasi. Stąd wyszedł On 7. lutego, Thai Pusam. A teraz powiedział On, że na Sziwarathri ujawni On swoją fizyczną formę. Zatem cokolwiek Swami robi, robi On to z przyczyną. Dziś, kiedy zrobiliśmy zdjęcie metalowego lingamu, widać było wyraźnie formę Swamiego w dwóch miejscach. Nie jest to odbicie, obie formy są Jego. Zapytałam Swamiego o to.

Swami powiedział: „Jest to dowód na to, o czym powiedziałem. Ja
jestem z tobą, blisko ciebie w formie lingamu. Lingam pokazuje
związek SziwaSzakthi. W ten sposób twoje ciało będzie ofiarowane
Mnie. Jest to twój ostateczny stan.”

Swami pokazał każdy stan, kolejno każdy etap. Połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista. Aby pokazać to połączenie, różowe kształty płatków ukazały się na połowie zdjęcia Swamiego. Mam to zdjęcie przy sobie cały czas i noszę je wszędzie, dokądkolwiek idę. Kiedy śpię, jest ono ze mną na łóżku. Nazywam je zdjęciem połączenia Radha Kryszna. Swami poprosił mnie teraz, abym zostawiła to zdjęcie i położyła przy sobie zamiast niego lingam. Stan Sziwa Szakthi jest naszym ostatecznym stanem. Swami pokazuje Swoją formę leżącą u podstawy lingamu. Wskazuje to na ofiarowanie mojego ciała Swamiemu.

Spójrzmy, co Swami napisał w języku malayalam (język, którym mówią w stanie Kerala – tłum.). Zajrzałam do swego pamiętnika, aby zobaczyć, co się zdarzyło 4. marca 2000 r. , w dniu, który wskazał Swami. Była to sobota i Sziwarathri. Wiele ludzi przyjechało do domu tamtego dnia. Spędziliśmy całą noc, wykonując abhishekam, śpiewając bhadżany itd. O godzinie 6.00, kiedy popatrzyliśmy na ofiarowane owoce, zobaczyliśmy, że 'V' zostało napisane na wszystkich.

Wielu przybyło z Kerala. Był z nimi nowy człowiek, który nazywał się Mukundan. Kiedy zapytałam Swamiego o niego, Swami powiedział, że był on joginem, ale że teraz jest on Yoga Brastha (upadłym joginem – tłum.). Swami poprosił mnie, abym dała mu Prema Shakthi. Po pewnym czasie człowiek ten pokazał mi pierścień, który miał na sobie. Ukazała się w nim forma Swamiego, ubranego w żółtą szatę. Wszyscy widzieliśmy to i byliśmy zdumieni. Później, rano zadzwoniła Saraswathi z Puttaparthi i powiedziała, że Swami wyjął złoty lingam. Swami napisał mantrę w języku malayalam, napisał datę 4. marzec 2000 r., abym zajrzała do pamiętnika i zobaczyła, co się zdarzyło w Dniu Sziwarathri. W ten sposób dał On dowód na lingam.

Tak samo dał On tamten dowód; teraz mówi On, że przybędzie w Dniu Sziwarathri. Tamtego dnia pokazał on 'V' na owocach, wszystko jest Vasanthamayam. Jest to ostateczny stan ofiarowania mego ciała Swamiego.

Rozdział 10

Chodzące bóstwa świątynne

Na metalowym lingamie, o czym pisałam w poprzednim rozdziale, były dwa koliste kształty. Owalny, który był w środku, znajdował się tam, gdzie były linie vibuthi. Zdawało się, że jest to jak trzecie oko. Niżej był okrąg. Miałam ten lingam przez długi czas i codziennie wykonywałam dla niego abhishekam. Po otwarciu Garbha Kottam przestałam wykonywać abhishekam przez minione dwa lata.

14 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, wczoraj napisałeś: 'Powodzenia, wszystkiego najlepszego'.

Swami: To dla ciebie, pozdrowienia za twoje wysiłki.

Vasantha: Czym są dwa okrągłe kształty na lingamie, Swami?

Swami: Jeden pokazuje trzecie oko Sziwy, a okrąg niżej pokazuje Purnam Szakthi. Sziwa i Szakthi są tylko dla stwarzania, nie Brahma. To tylko Sziwa i Szakthi. Lingam symbolizuje stworzenie. Pokazuje on związek kobiety i mężczyzny. Gdyby nie było mężczyzny i kobiety, nie byłoby stworzenia. Jest to przykład duchowego wysiłku. Kiedy Szakthi Muladhary łączy się z Sziwą na górze, otwiera się Bindu. Bindu to Szakthi, która jest w lingamie.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Chciałam ujrzeć Ciebie, ale nie mogłam.

Swami: Ty nie jesteś zwyczajną kobietą. Ty jesteś Szakthi Boga. Wszystko się zdarzy. Przybyliśmy tu dla zadania awatarycznego. Chodź, pójdźmy do Swargi.

(Swami i ja udajemy się do Vishwa Brahma Garbha Kottam...)

Vasantha: Swami, czy nie jest to świątynia? Możemy tu siedzieć i rozmawiać? Poprosiłeś mnie, abym położyła lingam na łóżku, a nie zdjęcie. Jak mam położyć na łóżku lingam, który czczę?

Swami: Chcesz poślubić Boga, który jest czczony. Powiedziałaś, że całe Uniwersum powinno narodzić się tobie i Bogu. To jest tak samo. W Sathya Yudze każdy dom jest świątynią, a każda ulica prakaramem świątyni. Wszyscy ludzie są jak ruchome, odświętne świątynne bóstwa. Jeżeli wszyscy są jak bóstwa świątynne, jak oddzielić świątynię od domu?

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami, napiszę.

Swami: W dniu Szivarathri (2003 r.) wszedłem w ciebie. Teraz tego samego dnia wyjdę na zewnątrz z ciebie.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Owalny kształt na lingamie wskazuje na trzecie oko Sziwy. Następnie okrąg poniżej pokazuje totalność Szakthi, Purnam. Stworzenie, które przybywa teraz, nie jest tworzone przez Brahmę. Jest to Nowe Stworzenie Sziwa Szakthi, które oni stwarzają. Lingam symbolizuje związek małżeński mężczyzny i kobiety za pomocą których przybywa stworzenie. Gdyby nie było mężczyzn i kobiet na świecie, nie byłoby stworzenia. Lingam jest symbolem stworzenia.

Teraz spójrzmy na stronę duchową. W duchowości Sziwa i Szakthi - oboje asystują oraz pomagają ludziom, podejmującym wysiłek. To zgodnie z sadhaną Szakthi, która jest w Muladharze, podnosi się, idzie ku górze i każda czakra Kundalini otwiera się. To wskutek wysiłku człowieka moc ta jednoczy się z Sziwą, który jest w czakrze Adźnia. W czakrze Adźnia doświadcza się stanu błogości. Jest to moc Bindu. Kiedy otwiera się siódma czakra, jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna – tłum.) łączy się z Sziwą, Bogiem. Stan Ananda to stan Jeevan Muktha. Zatem lingam pokazuje to na dwa sposoby. Trzecie oko Sziwy nie pozwoli, aby kaama, żądza przybliżyła się do Niego, spalając ją. Bindu pokazuje Pełnię Szakthi. Jest to indywidualny wysiłek. Kiedy jedno i drugie spotykają się, staje się to Nowym Stworzeniem.

Wskutek indywidualnego wysiłku uzyskałam stan Jeevan Muktha. To poprzez Stworzenie Vasanthamayam wszyscy uzyskają taki sam stan Jeevan Muktha. Jak w Sziwa lingamie dwie części łączą się. Sziwa Szakthi łączą się w całym Stworzeniu. Jest to poprzez związek małżeński każdego mężczyzny i kobiety. Teraz wszyscy mężczyźni, mający spaloną żądzę, są jak Sziwa. Wszystkie kobiety uzyskały wskutek pokuty stan Purnam Szakthi. Jest to związek Sziwa Szakthi. To z Vishwa Brahma Garbha Kottam uczucia Swamiego i moje przechodzą przez Stupę, wypełniając Przestrzeń. W nowej Sathya Yudze każdy dom będzie świątynią, każda ulica drogą świątynną, a każda osoba żywym, chodzącym bogiem. Stąd też Swami zapytał: „Jak oddzielić świątynię od domu?” Tu nie można ich oddzielić.

Kiedy w 2005 r. napisałam książkę o Prema Sai, powiedziałam, że tylne drzwi naszego pokoju otwierają się do Swargi. Niebo jest przyłączone do naszego domu. Piszę o tym, jak przybywają wszystkie dewy, aby nas ujrzeć. Dopiero teraz rozumiem pełne znaczenie. W taki sam sposób Vishwa Brahma Garbha Kottam jest jak świątynia i dom w jednym. W trakcie budowy Ganapathi Sthapati, architekt świątyni Vaastu, sprzeciwił się i rzekł: „Jak możecie tak budować? Według Siastr Agama nie jest to możliwe!” Jednak Swami powiedział, że dom jest połączony z Garbha Griha i że będę przebywać tam sama. Zatem świątynia została zbudowana odpowiednio. Swami teraz przebywa sam, w pokoju, który został zbudowany dla mnie. To dobrze. Poszłam tam, aby siedzieć i rozmawiać z Nim, a teraz zapytałam, czy moglibyśmy tam rozmawiać. Dał On cudowne, głębokie wyjaśnienie. W Sathya Yudze każdy dom jest jak świątynia. Aby to zademonstrować, Swami pokazuje w taki sposób dom Awatara Prema oraz Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Chcę poślubić Boga, którego czczą wszyscy. Następnie chcę, aby cały świat nam się narodził. Tylko po to stosowałam sadhanę. To zmienia Ziemię. W mojej książce „Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość”- tłum.), cz. 1, tak sobie wyobrażałam świat i napisałam o tym. O czym napisałam, teraz staje się prawdą. Jest to Yath Bhavam Tat Bhavathi. To Swami pokazuje tutaj.

Przed wieloma laty lingam przyniesiony został do Paramakudi, kiedy przyjechałam tam z wizytą. Objęłam lingam i płakałam bez przerwy, mówiąc: „Nie dam tego lingamu nikomu! To jest moje.” Musiano siłą odczepić moje ręce od lingamu. Zabrano go w taki sposób. Bardzo wtedy płakałam. Swami powiedział wówczas, że należy przywieźć lingam do Vadakkampatti. Przywieziono go tam w dniu Pradosha i wykonano abhishekam. Taki jest związek między mną a lingamem. To w tamtym czasie Swami powiedział: „Ty jesteś Szakthi.”

Od młodego wieku nosiłam posążek Kryszny dokoła domu. Był on zawsze ze mną. Kiedy połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista, Swami pokazał dowód na połączenie się za pomocą zdjęcia. Wtenczas nosiłam ze sobą to zdjęcie cały czas. Nigdy nie rozstaję się z tym zdjęciem. Generalnie posążki trzyma się tylko w świątyni albo w pokoju pudży. Dlatego boję się położyć lingam na łóżku.

Istnieje wiele posągów w świątyni: Rama, Kryszna, Sita, Radha, Mahawisznu i Mahalakszmi. Jednak w świątyni nie widuje się posągu Pana Sziwy. Zazwyczaj umieszcza się lingam. Tu Sziwa Szakthi są w formie lingamu. Pozostali bogowie i boginie występują oddzielnie i samotnie. Lingam to Sziwa i Szakthi razem. Górna połowa przedstawia Sziwę, a podstawa to Szakthi. To czczą wszyscy. Swami teraz powiedział, że ofiarowanie ciała przeze mnie jest ostatnim etapem naszego zadania. Nadi (Liście Palmowe – tłum.) dla Stupy również oznajmiają, że to lingam, który siedzi na tronie, jakim jest czerwony lotos Mahalakszmi. Jest to Szakthi. Na górze siedem czakr symbolizuje Sziwę.

Kiedy to pisałam, Swami dał biało złotą poszewkę na poduszkę jako pocztę. Wzór stanowił kwiat o siedmiu płatkach u podstawy. Na górze był biały kształt V z czerwonym nasieniem w środku. Nad tym była forma lingamu, która miała 24 kropki. Następnie były dwie poziome linie takie, jak linie vibuthi na tamtejszym lingamie, a na tym okrągły kształt Bindu. Tu też były dwie linie vibuthi. Stąd w czterech kierunkach wychodziły promienie jak jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.). Pod płatkami była lotosowa podstawa, peetam (czyt. pitam, tron) Szakthi, taka jak u podstawy Stupy. Nasienie to Czerwone Bindu Szakthi. To stąd bierze się forma Stupy. Na górze tego jest Białe Bindu, które symbolizuje Sziwę. Stąd wyłaniają się płomienie Agni. 24 kropki symbolizują 24 tatwy, zasady ciała człowieka. Tu człowiek jest w stanie Jeevan Muktha i jest chodzącą Stupą. Jest on jak ruchome bóstwo świątynne. Zatem w Sathya Yudze wszyscy będą swobodnie chodzić i poruszać się w stanie Jeevan Muktha. Swami dał to jako dowód na to, o czym piszę.

Wczoraj Swami dał jedwabny szal czystej bieli z wieloma symbolami i napisami. Pismo było dziwne. Wysłaliśmy je wielu za pomocą maila i ustaliliśmy, że było to związane z Tybetem, co znaczyło:

'Powodzenia i wszystkiego najlepszego'

Swami powiedział, że owe buddyjskie symbole oznaczają: „Jak Budda obawiałaś się widzieć starość , chorobę i śmierć. Wskutek tego dajesz wyzwolenie wszystkim. Jest to nie tylko wyzwolenie dla ciebie, lecz wolność dla wszystkich.” Od najmłodszego wieku stosowałam sadhanę w intencji owych trzech, aby nie przybliżyły się do mnie. Stąd też łączę się ze Swamim.

Najpierw obawiałam się tego stanu. Potem poprosiłam, że wszyscy muszą osiągnąć stan Jeevan Mukthi. Przybywa to teraz jako Wyzwolenie Świata. Dlatego Swami mówi o moich wysiłkach i napisał:

Powodzenia najlepsze życzenia

Lingam, który przywieźli do Vadakkampatti, był tym, który Swami dał. To wtenczas Swami poprosił mnie abym dała temu lingamowi Prema Shakthi, żeym objęła go i przywołała doń moją siłę życia. Stąd też Swami dał imię:

Om Sri Sai Swayambhu Linga Avaahanaayai Namaha
Ta, która daje Lingamowi moc swego życia.

W taki sam sposób teraz Swami przybywa ponownie jako Sziwa Lingam. Swami pokazuje wszystko, a następnie mówi o ważnym znaczeniu Sziwa Lingamu. To na tym ostatnim etapie ofiaruję swoje ciało. Jest to mój ostatni stan, ofiarowanie ciała.

15 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, w jaki sposób lingam ten staje się ofiarą mego ciała? Jak to pokazuje?

Swami: Dałem ci prześcieradło na łóżko, poszewkę na poduszkę, podgłówek oraz poduszki, których używałem. Przedtem napisałem słowo 'Święte' na łóżku. Zatem twoje ciało jest ofiarowane Mnie. Pokazuje to lingam. Lingam jest symbolem Stworzenia. Już nie ma potrzeby, aby lingam był na łóżku.

Vasantha: Teraz rozumiem, napiszę.

Koniec medytacji

Swami dał mi wszystkie rzeczy, których używa On do spania. Pokazują one, że moje ciało jest ofiarowane tylko Jemu. Na koniec powiedział On: „Trzymaj lingam przy sobie; jest to dla ostatecznego stanu Sziwa Szakthi”.Jest to ostatni etap, stan Sziwa Szakthi. Moje zaślubiny były ze Swamim. Udowodnił to On wiele razy. Pokazał On Swoje zdjęcie i poprosił mnie, abym porównała je ze swoim zdjęciem ślubnym. Stosowałam i stosuję tak wiele sadhany, aby moje ciało połączyło się z Jego ciałem. Teraz za pomocą lingamu, który On pokazał, udowodnił On to. Lingam pokazuje, że stan Sziwa Szakthi jest formą Viratpuruszy. Tylko z Viratpuruszy przybywa Pierwsze Stworzenie. Dlatego objęłam lingam, nie zgadzając się oddać go innym.

Wszystko to zdarzyło się na początku zadania awatarycznego Swamiego. Był to lingam Ekambareshvarar. W tamtym czasie Swami powiedział: „Ty jesteś boginią Kamakshi (Parvathi)”. Świątynia Ekambareshvarar jest w Kanchipuram. To tam Matka Kamakshi objęła lingam i sprawowała pokutę. Sprawuję taką samą pokutę. Nie zapominam o Swamim nawet przez chwilę. Moje uczucia zawsze obejmują Go. Bhagavad Gita nazywa to Anaasakti Yoga. Jest to yoga braku zainteresowania czyli bezosobowego działania, w którym pozostajemy całkowicie obojętni wobec osobistej korzyści z pracy, którą wykonujemy, jak również wobec rezultatów z niej. Teraz Swami splata wszystkie rzeczy, których używał tak, że otaczają mnie na łóżku.

Kiedy to pisałam, przypomniała mi się opowieść, którą czytałam w „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 6, strona 94:

Był kupiec, który zapytał marynarza o jego dziadka
i ojca. Zdawało się, że obaj zginęli na morzu. Zatem
kupiec zapytał marynarza, czy nie boi się pływać po
morzu. Marynarz zapytał kupca, gdzie zginął jego
pradziadek i ojciec. Powiedział mu, że obaj zmarli
w łóżku, zatem on również zapytał kupca, czy
nie boi się iść do łóżka?! Śmierć przychodzi do
wszystkich gdzieś i jakoś; jednakże mądry człowiek
otrzymuje wizję* zanim nastąpi koniec.”
(*Boga)

Swami otacza mnie tymi wszystkimi Swoimi rzeczami na moim łóżku, ponieważ nie boję się śmierci. Pokazują one, że nie mam śmierci. Jestem z Nim na górze łoża Adisesza.

Marynarz zapytał kupca, czy nie boi się on iść do łóżka. W taki sposób ludzie lękają się. Jednak gdzie, kiedy i jak śmierć przybędzie, nie wiemy i nie możemy wiedzieć. Kiedy siła życia opuszcza ciało, pada ono. Nikt nie umiera stojąc, ani siedząc. Wszyscy mówią o łożu śmierci, ale nie o śmierci, która siedzi albo stoi! Kiedy to pisałam, przypomniała mi się opowieść Swamiego z 6. tomu. Ja też bałam się śmierci. Teraz rzeczy Swamiego są wokół mego całego łóżka. Pokazuje to, że nie będę miała śmierci; jestem ze Swamim na łożu Adisesza.

Rozdział 11


Natura Boga

Swami napisał w języku malayam w rękopisie „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.) i pod datą 4 marzec 2000 r. Poniżej napisał On:

Sathya Sai Speaks”, tom 6, strona 124 – Zasada Radhy – prawdziwa natura Radhy.

Spójrzmy, co Swami powiedział:

Raadha thathwam, prawdziwą naturę Radhy mogą zrozumieć
tylko ci, którzy otrzymali głębokie 'niepokojące' pragnienie
Aspektu Pana bez Formy oraz Boskie Wołanie, które
rezonuje w sercu jako czarujący dźwięk fletu.”

Doskonale to pasowało do dzisiejszego boskiego przesłania Swamiego: 'Ponad tym jest tamten'. Nikt nie potrafi zrozumieć natury Radhy. Tylko ten, kto posiada usilne pragnienie formy Boga oraz wołanie w sercu, może pojąć. Jest to Zasada Radhy. Moje pragnienie nie mieści się w jednej formie Swamiego. Gdziekolwiek Swami jest, tam ja chcę być. Uczucie to przybywa jako Nowe Stworzenie. Swami jest w każdym atomie Stworzenia. Istnieje On poczynając od ziarna piasku, a na Brahmie kończąc. Chcę więc być z Nim również tam. To jest moja natura. Tego nikt przedtem nie zrobił. Tylko jeżeli ktoś zrobii tak, może zrozumieć Radhę. Nie ma zatem nikogo, kto rozumie Zasadę Radhy i jej naturę. Swami i ja przybyliśmy po to, aby to zademonstrować.

Wczoraj płakałam nieustannie, że Swami nie przybył. Nie było wiadomości o Nim znikąd! Dlatego płakałam. Wszędzie pytałam, czy wiedzą o przybyciu Swamiego. Swami powiedział:

Dlaczego chcesz pytać innych, co się dzieje ze Mną? Inni
muszą pytać tylko ciebie. Jeżeli przeczytali Nadis, zapytaliby
ciebie: „Co Swami powiedział? Kiedy On przybędzie?”
Dlaczego płaczesz?

W taki sposób Swami powiedział. Obawiam się jednak, że jeżeli ktoś przeczyta Nadis (Liście Palmowe – tłum.), Administracja będzie próbować wyrządzić mi krzywdę. Dlatego wypłakiwałam się Swamiemu. Swami w medytacji odpowiedział:

Swami: Co może ci ktoś zrobić? Czy napisałaś Nadis? Tylko siddhowie i riszi napisali. Jeżeli ktokolwiek tylko pomyśli, aby wyrządzić krzywdę, wtenczas dewy natychmiast ukrają albo unicestwią ich. Obiecałaś Mi, że nie będziesz płakać. Jednak znowu płaczesz.

Vasantha: Swami, nie mogę tego znieść. Ponieważ nie przybyłeś, bardziej płaczę. Jeżeli nie przybędziesz pomyślę, że moje łzy są łzami krokodylimi, nieprawdziwymi.

Swami: Wszystko jest prawdą. Twoje łzy są prawdziwe. To twoje łzy robią wszystko.


Koniec medytacji

Jest to moja natura. Zawsze płaczę z tęsknoty za Swamim. Nie ma znaczenia, ile riszi i siddhowie napisali w Nadis, boję się. Ten lęk to „Ja bez ja”. Ponieważ nie mam 'ja', obawiam się wszystkich. Swami jest zawsze ze mną, pocieszając mnie. W książce „Amrit Lilas” („Lile Amrity” - tłum.) Swami napisał dwie litery V w rozdziale 29 „Bóg Świadek staje się Bogiem Anuboothi”.

Teraz przyjrzyjmy się temu. Uczucia stają się Awatarem. Kiedy pisałam o Upaniszadzie Mundaka, w rozdziale „Bóg Anuboothi” Swami narysował formę V, utworzoną z 6. kół, potem 1. z 2. kołami, a następnie 7 z 5. kołami. Jeeva (czyt. dżiwa, dusza – tłum.) doświadcza Boga poprzez Anuboothi, uczucia wewnętrzne. Paramatma jest tylko w Stanie Świadka. V oznacza, że dwa ptaki przylatują razem. W 6. czakrze jeevatma i Paramatma spotykają się, w 7. czakrze - jeeva staje się Sziwą, Swami mówi teraz:

Swami: Jak bardzo cierpisz, Ja doświadczam. Bóg Anuboothi jest tylko dla jeevy, jednak tu Bóg przybywa, aby doświadczać. Przybywam, aby doświadczyć twojej Premy. Wskutek tego przybywa Sathya Yuga i Prema Sai. Jak bardzo tęsknisz i płaczesz tęskniąc za Moją bliskością teraz, doświadczę tego w czasie następnego Awatara.

Vasantha: Tu Upaniszada Mundaka jest przewrócona do góry nogami.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Ciało człowieka jest drzewem. Tu jeevatma doświadcza wszystkiego. Wewnątrz jest Paramatma, który widzi wszystko w Stanie Świadka. Jeeva stosuje sadhanę i wznosi się w górę. W 6. ośrodku, w czakrze Adźnia, jeeva i Sziwa łączą się. Jest to stan Ananda. W ten sposób odbywa się stwarzanie. Jest to wyjaśnienie Upaniszady Mundaka. Jednak tu Swami pragnie doświadczać, zatem przybywa jako nowy Awatar. Stąd też On schodzi i łączy się ze mną w czakrze Adźnia. Pokazuje to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Swami, który opuścił Swoje ciało, przybywa ponownie i stwarza Stworzenie od nowa. Przybywa On teraz, aby doświadczać. Jego przybycie jako Awatara Prema Sai różni się. Tylko jeżeli On przybędzie teraz, aby doświadczać, może On przybyć jako Prema Sai. Garbha Kottam i Stupa wykonują to zadanie. Zatem Swami, Bóg w Stanie Świadka, staje się Bogiem Anuboothi.

Zazwyczaj jeeva otwiera 6. czakrę i doświadcza Boga. Jest to stan Anuboothi. Jeeva doświadcza Boga, który przebywa wewnątrz. W taki sam sposób ci, którzy praktykują Madhura Bhakthi, doświadczają wszystkiego. Gauranga, Jayadeva oraz inni doświadczyli Boga w ten sposób, w stanie Anuboothi. Jednakże tu Bóg rzeczywiście przybywa, aby doświadczać. Doświadczanie Boga przybywa jako Nowe Stworzenie. Swami napisał tu kilka kwestii z książki „Living in the Presence of God” („Życie w obecności Boga” - tłum.). Spójrzmy, co On powiedział:

Kto nie szuka innych rzeczy i trwale umieścił siebie
w sercu w szczęśliwości i błogości. Ten jest Bogiem.

Kto nie posiada żadnych potrzeb. Ten jest Bogiem.

Kto wypija cudze łzy. Ten jest Bogiem. To Jego uśmiech
wyciera je.

Kto jest jak ten Bóg. Kto karze siebie za błędy innych.
Ten jest Bogiem.

Kto bierze zmartwienia innych, przyjmując je całym
sercem, trzymając własne cierpienie w tajemnicy. Ten
jest Bogiem.

Kto łamie wszelkie przeszkody i trwa w prawdzie.
Ten jest Bogiem.

Kto poświęca swoje potrzeby dla dobra innych. Ten
jest Bogiem.

Kto niepokoi się o tych, którzy znajdują w nim wady.
Ten jest Bogiem.

Kto pokazuje swoją prawdę i czystość, nie czyniąc
wysiłku, Ten jest Bogiem.


Wszystko to widać w moim życiu. Również od młodego wieku wypłakiwałam się Bogu, aby usunął moje wady. Płakałam, ponieważ popełniłam błąd, opuszczając Boga i rodząc się znowu na świecie. To są moje myśli. Nigdy nie myślę o sobie i nie mam samolubstwa; nie potrzebuję niczego. Moim Bogiem jest tylko Swami. Miłość jest moim jedynym skarbem. Dzielę się nią z innymi poprzez Prema Shakthi. Dałam Prema Shakthi ludziom, oceanom, rzekom, a nawet zwierzętom. Pragnienia tego świata oraz boskie moce nie mogą przybliżyć się do mnie. Istnieje tylko jeden sposób, aby zmienić Ziemię oraz odkupić wszystkich z cyklu narodzin i śmierci.

W młodym wieku karałam siebie za błędy, jakie popełnili inni. To jest moja natura. Teraz również robię to samo. Swami i ja wzięliśmy cierpienia ludzi świata oraz ich karmę jako karę. Przyjmujemy wszelką karmę na nasze ciała i cierpimy. Napisałam wiersz „Niech żyją” dla tych, którzy oddzielili mnie od Swamiego. Dałam wiersz Swamiemu i modliłam się za nich. Poświęciłam Mukthi, które uzyskałam i swojego Swamiego dla dobra świata. Swami powiedział, że wszystko to są cechy Boga. Ponieważ nie mam 'ja', nie wiem o niczym. To tylko Swami powiedział. Wszystko to są stany Boga. On Sam, dzieli Siebie na dwoje i mówi wszystko w ten sposób. Wszystko to Swami, Swami...tylko Swami.

Moje Anuboothi jest nie takie jak u innych. Ja doświadczam awatarycznych uczuć Boga. On odpowiada na moją Preme i okazuje Swoje uczucia. Żaden Awatar nigdy przedtem nie okazywał Swoich uczuć. Swami ujawnia je teraz i świat się zmienia.

Kiedy pisałam to wczoraj, w szafce Vadakkampatti była ciemno żółta torba. Była na niej z jednej strony narysowana czakra, koncha, namam zrobione z padam oraz Garuda, a na drugiej stronie był Anjaneya. Pod tym był w pełni rozkwitnięty lotos. Przy lotosie były dwie lampki, a na górze forma łabędzia. W naszym domu była czakra, koncha oraz namam nad każdymi drzwiami. Było to także na każdej ścianie. Tu nie było namam, lecz dwa paduki na górze peetam (czyt. pitam, tron – tłum.) lotosowego. W środku było jyothi (czyt. dżjoti, światło – tłum.), symbolizujące Vaikuntę. Będący niżej siedmiopłatkowy lotos symbolizuje siedem czakr Kundalini. Każda czakra to lotos. Symbolizuje to Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to zstąpienie Vaikunty na Ziemię. Tu są zainstalowane paduki Swamiego.

Po południu zajrzeliśmy do czasopisma, które całe było o Swamim. Na pierwszej stronie było napisane: „Sathya Sai Baba 1926 – 2011”. Kiedy to zobaczyłam, zaczęłam płakać: „Dlaczego ograniczają oni Swamiego płotami?” Zaiste nie można Go zawrzeć w niczym! Mówiłam w taki sposób i płakałam.

5 luty 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, musisz przybyć i pokazać, że nie masz ograniczeń!

Swami: Nie płacz, na pewno przybędę.

Vasantha: Swami, w języku malayam zostało napisane Shivarathri i Kuchela. Ja też jestem jak Kuchela, stojąc na zewnątrz. Ale to Twoi ludzie stojący przy drzwiach nie pozwalają mi wejść. Musisz przybyć Swami.

Swami: Na pewno przybędę. Ty nie jesteś Kuchela...ty jesteś Moja Szakthi. Pokażę, że jesteś Moja Maharani.

Rozdział 12

Vishada Yuga

Wczoraj, 15. luty 2012 r., Swami napisał nazwy siedmiu kolorów w pierwszym rozdziale „Jnana Gita”. Nie mogliśmy zrozumieć, co to znaczy. Następnie Swami dał śliczną zakładkę do książki, na której było pięknie zrobionych siedem kształtów serca w formie „V”, w różnych barwach. Siedem serc otaczała śliczna obwódka, a na dole zwisał frędzelek ze złotych nici.

15 luty 2012 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, co napisałeś w Vishada Yoga (przygnębienie) i czym jest zakładka z siedmioma 'V' o różnych kolorach?

Swami: Kali Yuga stała się Vishada Yugą! Przybyłaś na tę pustynię i pokazujesz tęcze. Połącz każdą czakrę z jednym kolorem, sercem 'V' i napisz. Na przykład – kolor głębokiego różu jest dla Muladhary. Napisz w taki sposób. Usuwasz Vishadę świata, smutki i dajesz Mokszę.

Vasantha: Teraz napiszę, Swami.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu teraz. Pierwszy rozdział Bhagavad Gity to Arjuny Vishada Yoga i mówi o zakłopotaniu Arjuny oraz uczuciu beznadziejności. Teraz Kali jest Vishada Yugą. Ludzie świata nie wiedzą, dokąd idą i prowadzą życie bez celu. Kultura Bharath (Indii – tłum.) została całkowicie zniszczona. Ludzie działają zgodnie z nakazem umysłu; nikt nie stosuje w praktyce dharmy. Jedynie dharma ochrania człowieka płotem. Teraz ludzie przeszli przez ten płot. Wszyscy pasą się jak kozy i krowy. Nie ma zatem spokoju, a człowiek ustawicznie cierpi z powodu problemów. Aby uciec od tego, idzie do kina, teatru, albo czytuje niemoralne czasopisma, a wszystko to działa jak zastrzyk morfiny. Płot dharmy człowieka został usunięty ze świata. Purusha Dharma, Stree Dharma, jak również Dharma kasty oraz religii, dharma polityka – wszystko to zostało rozbite. Co można uczynić, aby zbawić ludzkość? Jak ustanowić dharmę? Kiedy byłam młoda, myśli te powstały we mnie wskutek głębokiej kontemplacji. Potem dowiedziałam się o Swamim. Zastanawiałam się:

Awatar nigdy nie przybywa w Kali Yudze. Dlaczego On przybył? Musi być szczególny powód.

W taki sposób myślałam. Znowu kontemplowałam:

Czy przybył On tu tylko po to, aby dawać pierścienie i biżuterię? Nie, człowiek może to zrobić wskutek własnego wysiłku. Dlaczego Bóg miałby przychodzić po coś, co człowiek może zrobić sam? Nie, On tu nie przybył z tego powodu. Musiał On tu przybyć ze szczególnego powodu! Leczy On wiele chorób, rozwiązuje problemy wszystkich. Mówi On wszystko...nie, to też mogą robić zwykli ludzie.”

Uświadomiłam sobie, że musi kryć się za tym powód. Potem powiedział mi ktoś o domach, gdzie ukazuje się kumkum, vibuthi oraz małe posągi. Pojechałam tam i wszystko widziałam. Jednak umysł mój nie znalazł satysfakcji, widząc wszystkie te rzeczy. Uświadomiłam sobie: „Wszystkie te rzeczy mogą robić ci, którzy posiadają moce siddhi!” Zatem Awatar nie przybył po to.

Awatar przybył tutaj, aby pokazać wszystkie te rzeczy oraz odkupić ludzkość z Samsara Sagara, oceanu życia na tym świecie. Mimo iż mówił On i pisał 80 lat, człowiek nie uległ transformacji. Człowiek nie może osiągnąć Boga oddając się jedynie służbie. Musicie okazywać miłość wszystkim. Każda osoba indywidualna musi dokonać własnej transformacji. Dlatego przybył ten najpotężniejszy Awatar. Jednak ludzie proszą Go o rzeczy bezużyteczne, zamiast prosić o to, o co należałoby. Uświadomiłam sobie zatem, że wyzwolenie świata jest jedynym sposobem, aby uratować człowieka. Z tego powodu poświęciłam swoje Mukthi, które uzyskałam i poprosiłam o Wyzwolenie Powszechne. Znowu sprawowałam nieustanną pokutę. Najpierw musimy urzeczywistnić siebie. Jest to Moksza.

Świat nie jest mi znany, urodziłam się tu po raz pierwszy. Moją naturą jest wolność. Mój stan to taki, który nie zna narodzin, śmierci ani choroby. Mój stan to znać tylko Boga. Zatem stosowałam surową i całkowitą sadhanę, aby osiągnąć Boga. Wskutek tej sadhany otworzyło się siedem czakr i Stupa przybyła na Ziemię.

Przyjrzyjmy się teraz siedmiu sercom w kształcie 'V', ozdobionym na zakładce do książek, którą dał Swami. Jaki mają one związek z siedmioma czakrami w ciele?

Muladhara

Pierwsze serce było koloru ciemno różowego. Dotyczy to czakry Muladhara. Istnieje tylko Prema w mojej Muladharze. Muladhara reprezentuje Mula Prakrithi. Całe Uniwersum oraz jego wszelkie przedmioty muszą mieć podstawę, z której ewoluują i wracają po rozpadzie. Źródłem pochodzenia wszelkiej ewolucji jest Mula Prakrithi. Muladhara jest podstawą Mula Prakrithi. Odpowiedzialna jest za wszystko, co manifestuje się na świecie z imieniem i formą. Kiedy zobaczyłam ten świat i jego zakłopotanie, poprosiłam Swamiego, aby wszystkich obdarzył Mukthi i aby usunął wszystkim trudności. Na tym świecie istnieje wielu świętych i mędrców. Ale czy którykolwiek z nich poprosił o wyzwolenie świata? Pokazują oni tylko jak osoba indywidualna może za pomocą wielu różnych sposobów osiągnąć wolność. Jednak oni nie osiągają wolności dla siebie. Muladara, która znajduje się u wszystkich, posiada taką moc. Myśl ta powstaje tylko u mnie, ponieważ ja jestem Mula Prakrithi. Chcę w pełni wykorzystać te moce Awatara. Są one nie tylko po to, aby stwarzać zwykłe rzeczy. Można stworzyć całą nową yugę! Moją sadhaną jest to pokazać. Teraz On stworzy Stworzenie od nowa bez unicestwienia. Zatem Muladhara jest ważna spośród czakr. Czakra ta u każdego ma barwę głębokiej czerwieni. Jednak u mnie Swami pokazał, że ma ona odcień głębokiego różu. Pokazuje to moją Premę, miłość do każdego istnienia. Nie ma początku ani końca mojej Premy.

Swadisztana

Z tej czakry biorą się wszelkie głębokie wrażenia. Czegokolwiek doświadczyliśmy w poprzednich żywotach, staje się głębokimi wrażeniami, które zostają zapisane w tej czakrze. To w tej sferze świadomości, w Swadisztanie, nasze uczucia zaczynają wznosić się ku górze. W trakcie pierwszego etapu ewolucji człowiek posiadał całkowitą kontrolę nad czakrą Muladhara oraz skłonnościami zwierzęcymi. Jest to bardziej dynamiczna i potężna niż normalna świadomość. Kiedy Szakthi wchodzi do czakry Swadisztana, występuje przytłaczające doświadczenie tego stanu nieświadomości. Kolor jest czarny, ponieważ ujawnia on i pokazuje głębokie wrażenia danej osoby. Wszystko, co zostało zrobione w poprzednim życiu, przychodzi do człowieka i doświadcza on.

Swami zrobił we mnie te czakrę w kolorze miodu. Jest tak, ponieważ moje głębokie wrażenia są obudzone. Moje głębokie wrażenia dotyczą tylko Boga. Nie mam wrażeń dotyczących Ziemi. Boję się patrzeć na świat. Nie mogę żyć na świecie. Stąd też chcę zmienić Ziemię i zrobić ją jak Vaikunta, gdzie żyłam. Dlatego chcę, aby wszyscy uzyskali stan Mukthi, który ja osiagnęłam. Wszystko jest wyryte w tej czakrze. Jeżeli zezłościsz się na kogoś, albo jeżeli z kimś się pokłócisz albo masz gorzkie doświadczenie, istnieje bardzo silny zapis. Kiedy miniesz kogoś na drodze, spojrzysz na niego, to też zostaje zarejestrowane. Wiele rzeczy wchodzi w zakres twoich kontaktów i wszystko jest automatycznie rejestrowane.

W omawianej czakrze mojej Kundalini zarejestrowany jest cały Kosmos czyli Uniwersum. Dlatego poprosiłam o Mukthi dla wszystkich. W czasie, gdy ktoś przekracza omawianą czakrę, przychodzi do niego wiele złych sił, trzęsąc nim. W tym czasie trzeba mieć silną beznamiętność. Trzeba to przekroczyć bez lęku i przywiązania. Wydaje się, że nasienie cyklu narodzin i kolejnych narodzin człowieka, umieszczone jest w Swadisztanie. To właśnie dzieje się w Swadisztanie. Jednak jeśli chodzi o mnie, chcę dać wyzwolenie wszystkim. Tu poprzednia karma wszystkich przyszła do mnie. Przybyła jako trucizna Halahala, która sprawiła, że moje ciało cierpi. Czakra Swadisztana wypełniona jest cierpieniem.

Moc ta nazywa się Mocą Pierwotną, która może przemienić wszelkie doświadczenia w boskie. Dała mi ona wiele boskich doświadczeń, zmieniając mnie. Kiedy już ktoś przekroczy omawianą czakrę, zło oraz pragnienie zmysłowe nigdy nie przyjdą do niego. Jednakże tu przybywają moce siddhi. Może to dać więcej trudności. Tylko tu ludzie, oczarowani mocami siddhi, zbaczają z drogi. Zatem ja proszę o Mukthi dla wszystkich. Mimo że karma wszystkich powoduje u mnie ogromne cierpienie, Swami zawsze jest ze mną, towarzysząc mi. Stąd też ja nigdy nie mogę i nigdy nie zboczę z obranego celu. Dlatego moja Swadisztana daje amritę. Zatem czakra ta ma kolor miodu, kolor amrity.

Manipura

Manipura jest kolejną czakrą. 'Mani' znaczy kamień czyli klejnot, dlatego nazywa się 'lotosem klejnotu'. Jest to bardzo ważna czakra. Jest to centrum dynamizmu, dynamicznej energii woli i osiągnięcia oraz często bywa ono porównywane do intensywnego żaru oraz mocy Słońca. Bez Słońca życie na Ziemi nie istniałoby. W taki sam sposób czakra ta promieniuje i dokonuje rozdziału energii pranicznej w całym ciele człowieka. Reguluje ona i uaktywnia różne organy, systemy oraz proces życia. Kiedy energia w tej czakrze jest niska, człowiek jest bez życia i nie ma witalności. Pozbawiony energii, będzie miał zły stan zdrowia oraz depresję, brak motywacji i angażowania się w życie. Kiedy ten stan pojawił się u mnie, moje ciało cierpiało bardziej. Cierpiałam z powodu choroby, spowodowanej przez karmę świata. Omawiana czakra umieszczona jest za pępkiem, w wewnętrznej ścianie kręgosłupa. Automatycznie wiąże się ona ze splotem słonecznym i reguluje procesem spalającego ognia oraz ciepłotą ciała. Mówi o tym Sri Kryszna w Bhagavad Gicie:


Aham vaishvanaro bhutva praninam dehamasritah
Pranamapasamayuktah pachamyanam chaturvidham

...Przebywając w ciałach jako Vaishvanaro, ogień trawiący
i połączony z Praną i Apaną (wdechem i wydechem), spalam
cztery rodzaje pożywienia.

Spójrzmy, jak to funkcjonuje we mnie. Od samych narodzin nie mam uczucia głodu. Tylko Swami sprawia, że jem i On spala pożywienie. Nie mając uczuć głodu, jak mogę jeść i spalać? Wszystko to tylko Swami. Jak jestem w stanie żyć, nie mając uczucia głodu? Jak moje ciało funkcjonuje? Wszystko to współczucie Swamiego.

Kolor tej czakry jest jak ciężkiej chmury deszczowej. W czakrze tej znajduje się odwrócony trójkąt jak wschodzące Słońce. Ma to związek z Jnanendriyas, okiem i Karmendriyas, stopami. Jedno i drugie zależą od siebie. Karmendryias to organ działania, stopy. Związany jest on z narządem wzroku, oczyma. Zatem wzrok i działanie są wzajemnie powiązane.

Spójrzmy teraz na mój stan. Na cokolwiek spojrzały moje oczy, widzą one tylko Swamiego. W całym Stworzeniu widzę tylko Jego. Zatem całe moje działanie jest skierowane ku Niemu. Zanim dojdzie się do Manupury, moce siddhi powstają w Swadisztanie. Jeżeli nie są one kontrolowane, człowiek jest w nich pogrążony. Dotychczas myślałam, że wszyscy ci, którzy nie kontrolują mocy siddhi, są Yoga Brastha. Wiem teraz, że to nie jest tak. Tu, w Swadisztanie, człowiek jest w stanie tworzyć vibuthi, kumkum oraz małe posągi wskutek niedużej sadhany. W rzeczywistości zatem Yoga Brastha to ten, kto jest w stanie wyższym.

W książce „Miracle Maya” („Maya cudu” - tłum.) napisałam o tych, którzy mówią, że Swami z nimi rozmawia, Swami daje im wiele doświadczeń. Są to ludzie tego świata, który osiągnęli jedynie czakrę Swadisztana. Yoga Brastha to jak Jadabratha, który był w wysokim stanie sanyasina. Wskutek zaledwie niedużego współczucia padł. Są to Yoga Brastha. Potem uzyskują oni Boga na przestrzeni dwóch kolejnych żywotów.

Jednak tu, ci, którzy są w zwyczajnym stanie, żyją posługując się imieniem Swamiego, mogą urzeczywistnić Boga dopiero po setkach żywotów. Wskutek ignorancji powodują oni, że inni również padają na złej ścieżce. Wykonują oni siddhi, niewłaściwie używając swoich mocy. To mówi się o Swadisztanie. Jeżeli przekroczymy Swadisztanę, osiągamy Manipurę. Stąd widzimy wszystko jako Sathyam, Shivam, Sundaram.

Kiedy to zostaje osiągnięte, sadhaka całkowicie zmienia się. Zaczyna widzieć Boga we wszystkim. Działo się to w Manipurze, gdy miałam wizję wszech przenikającej formy Swamiego i poprosiłam o wyzwolenie dla wszystkich. Ujrzałam wszech przenikającą Sathyam, Shivam, Sundaram Swamiego. Ponieważ widzę piękno Sathyam, jestem w stanie pisać wyższą mądrość. Kolor tej czakry jest jak ciężka chmura deszczowa. Jednak moja czakra ma inną barwę, cienie zieleni. Wskutek mojej czakry usuwam chmury, które przykrywają Słońce. To robię. Prawda Boga to światłość miliona słońc, ale nie można jej ujrzeć, ponieważ przykryta jest mchem ignorancji. Usuwam więc ten mech i pokazuję światu ukryty skarb. Dlatego Swami wskazał następujący wiersz w mojej drugiej książce o Gicie „Jnana Gita, Hidden Treasure” („Jnana Gita, Ukryty Skarb” - tłum.):

Dla Arjuny Vishada Yoga
Dla mnie Vishada Yuga
Swami przybywa, by zmienić
Vishada Yugę na Sathya Yugę
To jest nowa Sai Gita
Dla Nowego Stworzenia
Zstąpienie Vaikunty
To jest Vishwa Brahma Garbha Kottam
Swami na Niebie to pokazał

Rozdział 13

Czakry zmieniają kolor

Czakra Anahata

Teraz gotowi jesteśmy, by spojrzeć na czakrę Anahata. Ważne jest, kiedy Kundalini wchodzi w czakrę Anahata. Jest tak dlatego, iż mimo doszło do obudzenia się w Maniurze, Kundalini musi pozostawać w Anahacie przez długi czas. Czakra Anahata zaczyna funkcjonować u wielu ludzi. Jednakże istnieje różnica między funkcjonowaniem a przebudzeniem się. U większości ludzi czakra nie jest w pełni aktywna, funkcjonuje tylko nieznacznie.

Wyraz 'Anahata' znaczy 'nie uderzony lub nie pobity'. To centrum znane jest jako takie ze względu na jego związek z sercem. U większości ludzi Anahata nie jest aktywna w pełni, lecz funkcjonuje nieznacznie. Pulsuje ona i uderza czyli wibruje zgodnie ze stałym rytmem, podobnie jest z biciem serca. Tu dusza powstaje. W wielu pismach świętych mowa jest o tym, że istnieje dźwięk, który nie jest fizyczny, nie jest doświadczalny, a który jest transcendentalny z natury. Dźwięk ten jest nieskończony i nieprzerwany tak samo jak dźwięk bijącego serca.

Jeżeli chodzi o mój przypadek, nieustannie wołam Swamiego od samych narodzin. Swami powiedział o tym, gdy mówił o Radh`dzie w Swoim dyskursie, że jej 'Boskie wołanie rezonuje w sercu jak porywający dźwięk fletu'. Wcześniej zapytałam Swamiego: „Kodai miała jeden miesiąc Margali, a moje życie to 72 lata Margali.” Jest to życie ustawicznych łez i płaczu. W odpowiedzi na to Swami narysował serce i napisał: „Uderzenia serca”. Jest to stałe wołanie do Boga na przestrzeni 72. lat, które zmienia system orbitalny Uniwersum. Swami porównał 72 lata bicia mojego serca do zmian orbitalnych i czterech yug. Napisał On:

Oddechy/Minuta = 18 x 60 x 24 = 25 920 dziennie

Cykl przemieszczania się: Zmiana Zodiaku 1 stopień x
72 lata wokół Ziemi

Zatem pełen cykl = 360 x 72 = 25 920 lat

Kali Yuga 432 000

Dwapara Yuga 864 000

Treta Yuga 1 296 000

Ogółem 2 592 000 lat


W taki sposób Swami napisał. Kiedy zapytałam Swamiego o to, powiedział On:

Każdy twój oddech jest dla Boga. Zatem zgodnie z twoim
wiekiem zmienią się trzy yugi i świta Sathya Yuga. Powiedziałaś,
że miałaś 72 lata Margoli, a u Andal był tylko jeden miesiąc.
Powiedziałaś, że sprawowałaś pokutę i wyrzeczenia przez 72
lata. Pokazuję, jak twój każdy oddech zmienia świat.”


Jest to zadanie mojej czakry Anahata. Czakra ta jest bardzo delikatnym centrum, ponieważ jest bezpośrednio związana z tą częścią mózgu, która odpowiedzialna jest za wszelkie nauki kreatywne oraz sztuki piękne. Są to rzeczy takie, jak malowanie, muzyka, taniec, poezja itd. U mnie tu ujawnia się Sathyam Swamiego. Piszę mądrość, która do tej pory nie została ujawniona światu. Tajemnice Awatara, co jest Ponad Wedami, historię oraz przyszłe życie Awatara. Piszę w ten sposób.

Generalnie Anahata ma niebieski kolor. Swami pokazał mi tę czakrę w kolorze niebieskim, okoloną V w kształcie serca. Sri Kryszna powiedział w Gicie, że jest On Antaryami u wszystkich, a Narayana Suktam oznajmia, że Bóg przebywa w sercu u wszystkich jako małe, niebieskie światło wielkości koniuszka ziarna ryżu. We mnie istnieje nie tylko moje serce, ale również serce Swamiego, połączone z nim.

Czakra Serca to dwa trójkąty wzajemnie połączone, co symbolizuje związek Sziwy i Szakthi. Odwrócony trójkąt jest symbolem kreatywności Szakthi. Trójkąt skierowany ku górze przedstawia świadomość Sziwy. Ale ponieważ podnoszę się z dołu ku górze, jestem trójkątem skierowanym ku górze, a Swami zstępuje z góry na dół. On jest odwróconym trójkątem. Swami pokazał to, rysując Chintamani. Następnie dał On kamienie i poprosił, abym zrobiła Mangalyę Chintamani i nosiła ją. Wskazuje to na Vishwa Brahma Garbha Kottam, gdzie nasze serca funkcjonują w połączeniu. To z tej świątyni wyłoni się Wyzwolenie Świata, Nowe Stworzenie oraz dzieci mądrości.

Osoba, u której otwiera się Czakra Serca, obdarzana jest nauką. U mnie otwarcie się Centrum Serca dało prawdziwą mądrość, duchową mądrość. Dla osoby indywidualnej jest to nauka. To wskutek otwarcia się mojego Centrum Serca wszyscy obdarzani są prawdziwą mądrością duchową. Spójrzmy dalej na to, co jest w następującej tabeli:

OTWARCIE CZAKRY SERCA



Osoba indywidualna
Mój stan
Nauka
Obdarza Mądrością Nauki Duchowej
Sztuki Piękne
Obecne są wszelkie rodzaje sztuk duchowych. 580 crore jiv (dusz – tłum.) posiada różne rodzaje duchowej jogi, zależnie od indywidualnej natury.
Malarstwo
Mam tylko obraz Swamiego. W Nowym Stworzeniu wszyscy są obrazami Swamiego.
Muzyka
Dla mnie cały świat to tylko melodie Boga; w tym Uniwersum istnieją jedynie bhadżany Boga.
Ekspert w tańcu
Wskutek mojej czakry Serca wszyscy śpiewają i tańczą w błogości, jak Chaitanya. Wszyscy są w stanie błogości.
Poezja
Od młodości tworzyłam tysiące pieśni i wierszy do Pana kryszny i Swamiego, Sathya Sai Baby. Wiersze są uczuciami w sercu wszystkich. Rozprzestrzeniam się jako Uniwersum Vasanthamayam, gdzie uczucia u wszystkich są tylko dla Boga. Zatem wszyscy stają się poetami


Mówi się, że dwa trójkąty wskazują na Sziwa Szakthi. Skierowany ku górze reprezentuje kreatywność Szakthi. Skierowany ku dołowi reprezentuje świadomość, Sziwę. Jednak w moim przypadku Swami to trójkąt skierowany ku dołowi, który zstępuje. Ponieważ nie mam 'ja', tylko On zstępuje, aby stwarzać. Nie mam niczego; wszystko to tylko Swama. W czakrze Manipura zwyczajne uczucia tego świata zostają zmienione w świadomość. Ale tylko w Anahacie ujawniony zostaje pierwszy krok świadomości; tu nie ma uczuć tego świata. Wszystko staje się ekspansywną świadomością.

W omawianej czakrze ręce to Karmendriye, skóra to Jnanendriye. Skóra wskazuje na zmysł dotyku, uczucie dotyku. Moje uczucie dotyku dotyka jedynie Swamiego; nie dotyka ono niczego, ani nikogo innego. Zatem wskutek mojej świadomości wszyscy w Uniwersum będą dotykać tylko Boga. Jest to moc kreatywności Szakthi. Moje ręce wykonują tylko pracę Swamiego. Tylko piszą. Piszę o chwale Swamiego. Przybywa to jako Sathya Yuga.

Ten, kto medytuje o sercu, jest mądry i pełen szlachetnych czynów. Jego zmysły są pod całkowitą kontrolą, jego mowa jest natchniona i jest on w stanie wejść w ciało innej osoby. Ofiarowałam zmysły i umysł Swamiemu. Ofiarowałam Jemu wszystko w Jaskini Vashista, czyniąc siebie pustą. Nie mam niczego. Mimo iż posiadam zdolność wejścia w ciało innej osoby, wchodzę w całe Stworzenie. Nie wiem, jak się transmigruje. Chcę jednak swojego Swamiego. To pragnienie oraz ochota, aby ofiarować siebie Jemu sprawia, że mogę wejść we wszystkich jako Vasanthamayam. Dlatego moje uczucia Premy wchodzą we wszystko i wypełniają. Następnie ofiaruję Uniwersum Swamiemu.

Czakra Anahata jest kompletna. Tu człowiek uświadamia sobie, że przeznaczenie jest prawdziwe. Jednak człowiek może wznieść się całkowicie ponad to poprzez stały wysiłek. Wskutek tego wysiłku może on całkowicie uwolnić się od głębokich wrażeń. Jeżeli posiada on Vairagyę, rozróżnianie oraz brak przywiązania, może iść naprzód. Usuwam samskary, głębokie wrażenia u wszystkich i daję im wyzwolenie. Ich głębokie wrażenia są unicestwiane wskutek mocy mojej pokuty. Tylko ten, kto przychodzi do czakry Anahata, jest joginem. Pozostałe trzy czakry to tylko stan Sadhaki.

W czakrze Anahata istnieje drzewo spełniające życzenia, znane jako Kalpataru. Zatem o czymkolwiek się pomyśli, staje się rzeczywistością. Tu musimy nieustannie stosować rozróżnianie, nigdy nie iść złą drogą, ponieważ o czymkolwiek pomyślimy, stanie się. Stąd też człowiek musi być bardzo ostrożny! Napisałam wiersze 'niech żyją' dla tych, którzy okazali wrogość wobec mnie. Gdybym napisała coś złego o nich, dotknęłoby to ich. Dlatego jestem teraz zawsze bardzo ostrożna. Znoszę wszystko, cokolwiek by powiedzieli. Jest to moja natura. Ponieważ zdarzy się to, o czym pomyślę, nie myślę o nikim źle. Wskutek tego zawsze jestem ostrożna, uważna i stale uważam.

Zatem wszyscy powinni mieć świadomość mojego stanu. Nie łączcie Swamiego i mnie w sposób tego świata. Jest to niewłaściwe. On jest Bogiem. Mimo iż posiadam wszelkie prawa do Niego, boję się i zawsze pytam: „Czy mam usiąść przy Tobie? Swami, jest to świątynia?” W taki oto sposób zawsze mam lęk. Ale wy nie lękacie się mnie i mówicie, łącząc Swamiego ze mną. Dobierajcie słowa bardzo uważnie. Nie jest to związek ludzi. Cokolwiek mówię o Swamim w sposób zabawny, jest to po to, aby powstrzymać łzy. Niekiedy wychodzę na zewnątrz na pewien czas, aby zapomnieć o cierpieniu. W tym czasie rozmawiam ze wszystkimi, żartuję i śmieję się. Jeżeli chcecie dzielić ze mną moje cierpienie, pocieszajcie mnie.

Jeśli jednak zamiast tego łączycie Swamiego i mnie w sposób tego świata, nawet żartując, jest to źle. Swami jest Bogiem. Kiedyś w domu Sri Bose pewien człowiek zażartował, że Swami zawsze pisze 'Vasantha moja żona', ale kiedy on jedzie i widuje żonę, jest to źle!' Swami natychmiast napisał: 'Nie porównuj swojego zaśmieconego życia z życiem Boga!' Wszyscy żyją na tym świecie jak świnie. To pokazał Swami na przykładzie Narady.

Kiedyś Narada przyjął formę świni i udał się na Ziemię. Żył tam szczęśliwie w rynsztoku. Przybyły do niego wszystkie dewy i powiedziały: „Chodź, chodź, ty jesteś Narada, dlaczego żyjesz w ściekach!?!” Narada odparł: „Zostawcie mnie. Jestem tu szczęśliwy ze swoją żoną lochą i dziećmi prosiętami!” Jeżeli to powiedział Narada, co wobec tego z losem człowieka?

Zatem Swami wskazał na to. Nie porównuj swego zaśmieconego życia z życiem Boga. Od rana do nocy jestem sama w swoim pokoju, płacząc i myśląc o Swamim. Zapisuję wszystko, co Swami mówi mi. Następnie wychodzę na zewnątrz na pewien czas, rozmawiam, śmieję się i żartuję z innymi, aby zapomnieć o smutku i cierpieniu. Eddy, Amar i Yamini wiedzą trochę o moim stanie; kiedy piszę i tłumaczę, oni są ze mną. Amar przychodzi, aby dać mi pocztę i lekarstwo i wtedy też widzi moje łzy. Stąd też oni wiedzą trochę o moim stanie.

Dziś Swami dal wydrukowany arkusz z formą na każdej stronie. Na obu stronach była taka sama forma. Swami nie jest zwyczajnym Bogiem, On jest Adi Mulam. Jest On Tym, którego czczą wszyscy bogowie i boginie. Jeżeli zatem mówisz o Nim, musisz być bardzo ostrożny. Czy w swoim domu drażnisz szanowanego gościa? Nie rób tego w ten sposób tutaj. Zawsze pamiętaj, że 'On jest Bogiem'. Nawet ja boję się łączyć siebie z Nim.

17 luty 2012 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, czym jest mała torba, którą dałeś?

Swami: Pokazuje ona światu nasze otwarte serca.

Vasantha: Swami, teraz piszę o Czakrze Serca. Czym jest forma, narysowana na papierze?

Swami: Jest to Awatar Varaha. Przybywam jako Awatar dzik, aby odkupić ciebie. Ty jesteś światem. Wskutek naszego uczucia rodzi się Nowe Stworzenie. Jest ono z Vishwa Brahma Garbha Kottam. Prosiłaś Mnie, abym napisał. Przybędę i jako Awatar Varaha odkupię ciebie. Jest to zatem Mój podpis.

Vasantha: Och, Swami, Swami, to cudownie. Jednak przedtem narodził się Narasimha.

Swami: To było przedtem. Teraz Ziemia jest w uścisku Kali. Zabiję asurę Kali Yugi i odkupię Ziemię.

Vasantha: Jestem bardzo szczęśliwa, Swami. Musisz przybyć i to pokazać.

Koniec medytacji

Po medytacji na chybił trafił otworzyłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 37 , strona 188. Tam mój wzrok bezzwłocznie padł na słowa: „Wracam natychmiast.”

Pokazałam to Yamini i Amarowi i powiedziałam: „Ja wracam! Cudownie!” Swami narysował formę Varahy, Awatara dzika na obu stronach kartki. Przedtem Hiranyaksha ukradł Ziemię. Bóg przybył jako Awatar Varaha i odkupił Ziemię. W tamtym czasie Bhoomi Devi (Bogini Ziemia – tłum.) zobaczyła asurę i była pełna lęku. Następnie mocno uchwyciła się Awatara. Wskutek tego uczucia dotyku urodził się Narakasura. Teraz Ziemia jest w uścisku Asury Kali. Swami przybywa jako Varaha i wybawia Ziemię. Ja reprezentuję Ziemię. Przybywa On wskutek mojego uczucia dotyku. To wskutek mojego uczucia dotyku przybywa Nowe Stworzenie i rodzi się Sathya Yuga.

Przed kilkoma dniami znaleziono kartkę, na której było napisane o Shivarathri. Pomyślałam, że to Swami napisał. Tam Ramachandra z Kerala podpisał ją 'Kuchela'. Spowodowało to we mnie ogromne cierpienie, kiedy ustaliłam, że nie był to Swami. Poprosiłam Amara: „Przynieś mi coś, co napisał Swami!” W tym czasie przyniósł on kartkę, na której były formy dzika. Kartka jest na formularzu od tych, którzy dają datki na fundację dobroczynną Vasanthasai Charitable Trust. Wyszczególniają oni tam, gdzie ma być przekazany datek: na budowę, projekt służebny itp.

Na obu stronach kartki była pieczęć dzika. Postawił On pieczęć w miejscu, gdzie ma być podpis Zarządzającego Fundacją. Jest to podpis, że Swami przybywa. W ten sposób Swami dowodzi, że tylko On zarządza fundacją Mukthi Nilayam. Wszystko to są boskie lile sztuki Sai Kanhaiyi, Jego sztuki.

Na środku małej, zrobionej szydełkiem torebeczce, była forma konchy. Torebka miała wielkość niemal dłoni. Jest to Chintamani. Było również sześć koralików jak dzwonki, przyszytych do torebki. Torebki nie można było zamknąć. Symbolizuje ona zatem nasze serca, łączące się w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jest to Chintamani.

Piszę o wszystkich uczuciach Swamiego i moich w formie książek. Uczucia te wychodzą z Garbha Kottam, idą poprzez Stupę i wypełniają Przestrzeń. Wskutek tego Stworzenie jest stwarzane na nowo. Koncha symbolizuje Sabdha Brahmana, Omkar. Jest to dźwięk, który słychać zanim rozpocznie się Stwarzanie. Wczoraj gdy pisałam, przyniesiono mi banan. Na skórce widzieliśmy wyraźnie formę słonia i Swamiego, siedzącego na huśtawce. Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „Słoń symbolizuje uczucie dotyku. Wskutek twojego uczucia dotyku przybywam. Huśtawka pokazuje, że będziemy żyć szczęśliwie i błogo, radując się życiem!”

Rozdział 14

Nie telepatia, Vaikunta Pati!

Czakra Anahata

Anahata jest bardzo ważna. Kiedy czakra otwiera się, drzewo Kalpatru, spełniające życzenia, budzi się oraz więcej mocy zostaje ujawnionych i dobywa się. Jeśli jednak rozporządza się nimi w sposób negatywny, sadhaka natychmiast upada. Kiedy to się dzieje, niezbędny będzie jeszcze większy wysiłek, aby wrócić do Anahaty. Jeżeli upadniesz, nie istnieje szansa na ponowne wystartowanie. Stąd też zawsze trzeba mieć czujność.

Jak czakra Anahata funkcjonuje we mnie? Od młodego wieku chciałam poślubić Boga. To jedno pragnienie było stale w moim centrum uwagi przez 72 lata. Chociaż pojawiły się przeszkody związane z moim pragnieniem, ono ciągle rosło z siłą. Kiedy przeszkody stale zwiększały się, również rosła silna beznamiętność. Powiedziałam wówczas, że w całym Uniwersum wszyscy mężczyźni powinni stać się Swamim, a wszystkie kobiety powinny stać się mną, a potem pobrać się. To jest moje pragnienie. Zatem drzewo spełniające życzenia spełnia teraz moje pragnienie za pomocą Nowego Stworzenia.

Gdy w czakrze Anahata pojawi się jakaś wątpliwość, może ona przemienić się w rzeczywistość. Powiedziane zostało znowu, że jeżeli mamy ból i myślimy: „Mam zapalenie wyrostka robaczkowego albo pęcherzyka żółciowego”, choroba może pojawić się. Tak więc tego rodzaju myśl może spowodować zaburzenia i samoistną chorobę. Musicie również strzec się przed wątpliwościami, dotyczącymi innych: „Być może tamten człowiek jest moim wrogiem”, „Mój syn jest chory, on może umrzeć!” Ważne jest, aby mieć stałą i czujną kontrolę nad mentalnymi tendencjami i fantazjami umysłu. Przedtem, kiedy Kundalini spała, wtedy myślenie w taki sposób było w porządku. Ale teraz, kiedy czakra Anahata jest w stanie przebudzenia, myśli mogą stać się rzeczywistością. Myśli te stają się prawdą. Zatem wszyscy ci, którzy przychodzą do tej czakry, muszą być czujni i mieć świadomość.

Jeżeli chodzi o mój stan, nie myślę o nikim. Gdybym zaczęła myśleć, wówczas przybyłyby tylko dobre myśli. Kiedy ktoś wyrządza mi krzywdę, zapominam o tym chwilę później. W „Saunddarya Lahiri” drzewo spełniające życzenia opisane jest jako Chintamani, klejnot spełniający życzenia. Tu chinta, dotyczy myśli, a mani klejnotu. Stąd też Chintamani oznacza 'klejnot prawidłowego i pozytywnego myślenia.' Wystarczy zatem, jeżeli zawsze będziemy mieć pozytywne myśli. Tylko dlatego Swami poprosił mnie, abym nosiła Mangalyę Chintamani w związku z Jego przybyciem. Swami poprosił mnie, abym nosiła tę Mangalyę jako symbol Jego przybycia. Dla mnie Swami pokazał wszystko za pomocą różnych Mangalyi. Każda, o której noszenie prosił mnie On, reprezentuje inną zasadę. Na przykład – Mangalya dziewięciu klejnotów była po to, aby kontrolować dziewięć planet. Mangalya Chintamani pokazuje związek naszych serc w Garbha Kottam. Zatem każda pokazuje nasze różne stany.

W Soundarya Lahari* mowa jest o tym, że moc woli nigdy nie jest wypadkową sugestii. Jeżeli jesteś chory i powiesz 100 razy „Czuję się dobrze”, znane jest to jako autosugestia. To nie jest wola. Wola jest czymś więcej niż to. Cokolwiek przybywa, jakiekolwiek trudności powstają, we wszelkich okolicznościach, powinniście myśleć stanowczo: „Cały świat jest we mnie” albo „Ja jestem w każdym”. Kiedy będziecie w stanie rozwinąć ten rodzaj powszechnego podejścia, Kundalini rozbłyśnie i wzniesie się do 5-tej czakry, Wuszuda, centrum nieśmiertelności.

Czakra Anahata budzi oczyszczone emocje w mózgu. Obudzenie to charakteryzuje się uczuciem powszechnej, nieograniczonej miłości do wszelkich istnień. Na tym świecie istnieje wiele ludzi, którzy stosują w praktyce dobroć i dobroczynność, jednak mają oni samolubstwo. Ich dobroczynność nie jest ekspresją czakry Anahata i duchowego współczucia. Jest to współczucie ludzkie. Jeżeli macie współczucie ludzkie, otwieracie szpitale, centra żywieniowe, dajecie ubrania, pieniądze oraz lekarstwa jako datki dobroczynne. Jest to dobroczynność człowieka. Nie jest to dobroczynność duchowa. W ten sposób napisał Swami Sathyananda Saraswathi.

Musimy wznieść się ponad to. Swami wykonał wszelkie dobroczynne działania: szpitale, darmowe lekarstwa, jak również projekty służebne! Właściciele fabryk dali odzież, którą Swami rozdawał ubogim w ramach dobroczynności. Karmił On ubogich. Teraz organizacje Swamiego kontynuują realizację tych projektów. Ale czy ten najpotężniejszy Awatar przybył po to? Wszystko to są rzeczy, które może wykonywać rząd! Rząd może i daje darmowe kształcenie, książki, a także istnieją szpitale, będące w gestii rządu. Rząd potrafi i robi wszystko. Nie jest konieczne, aby najpotężniejszy Awatar przybywał po to.

Dlaczego wobec tego przybył On? Przybył On tu ze względu na duchowe współczucie. Wszystkie pozostałe rzeczy nie są trwałe. Swami przybył, aby pokazać, że tylko Bóg jest trwały. Zrobił On tak wiele rzeczy, których najprawdopodobniej rząd nie mógłby wykonać. Uzdrowił atmosferę wokół różnic między stanami. Ludzie również dzielą rzeki, które dał Bóg. Powiadają: „Ta rzeka należy do naszego stanu, a tamta do waszego.” W ten sposób tworzą podział i brak jedności wszystkich. Swami przybył tu, aby usunąć te różnice i nauczał, że wszyscy ludzie są dziećmi jednego Boga. Przybył On tu, aby dać ludziom duchową czujność oraz zmienić Kali w Sathya Yugę. Wskutek duchowego współczucia Swami stwarza Nowe Stworzenie, gdzie nie istnieje samolubstwo.

(* „Soundraya Lahari”, co oznacza „Fale Piękna”, jest jednym z najsłynniejszych hymnów pochwalnych w sanskrycie do Boskiej Matki, napisanym przez Adi Shankarę, zawierającym sto zwrotek - piękno, gracja, współczucie oraz inne szlachetne cechy Szakthi, małżonki Sziwy.)

Nadchodzi Nowa Era. W Nowej Erze wszyscy będą mieli duchową czujność. Wszyscy będą w stanie czystości. Jest to zadanie, dla którego przybywa Swami, aby je wykonać.

W Indiach większość kobiet hinduskich jest inicjowanych na ścieżce Bhakthi Yoga w młodym wieku. Kiedy dziewczęta są w wieku czterech – sześciu lat, uczy się je praktykowania oddania Bogu. Jest więc łatwiej kobietom rozwinąć czakrę Anahata. Dlatego kobietom zaleca się, aby medytowały nad Czakrą Serca, a mężczyznom nad czakrą Adźnia. Anahata jest siedzibą ludzkiej miłości oraz siedzibą miłości Boskiej, to nie są dwie rzeczy, są one tym samym.

Kiedy byłam bardzo młoda, chciałam poślubić Krysznę tak, jak zrobiła to Andal. Kiedy usłyszałam duchowe opowieści, tylko ta jedna myśl w pełni się rozrosła. Stąd też z czasem moje serce stało się Vishwa Brahma Garbha Kottam. Moja indywidualna miłość do Swamiego przemieniła się w miłość do całego świata. W czakrze Anahata istnieje moc, aby uzdrowić choroby innych. Jednym dotykiem czyli mocą duchowych myśli człowiek może i potrafi uzdrowić innych. W ten sposób wiele ludzi zostaje uzdrowionych w cudowny sposób.

W taki sam sposób moja duchowa moc idzie przez Stupę i leczy wszystkich ludzi na świecie. Leczy ich z choroby tego świata. Daje im wszystkim wolność od choroby narodzin i śmierci. Wraz z obudzeniem się omawianej czakry człowiek rozwija nie przywiązanie do rzeczy tego świata. Człowiek rozumie, że chociaż dobro i zło istnieją, jest świat ponad dualizmem. Jest to Prawda. Jest to Sathyam. Przynoszę świat Sathyi, tego Sathya Sai światu. Skończyliśmy już o Anahacie, przejdziemy do czakry Wiszuda.

Czakra Wiszuda

Czakra ta znana jest jako centrum oczyszczania. Wiszuda znana jest również jako centrum nektaru i trucizny. Tu nektar, który kapie z Bindu, dzieli się na formę czystą i truciznę. Trucizna zostaje odrzucona, a czysty nektar odżywia ciało, zapewniając wspaniałe zdrowie oraz długowieczność. Ci, którzy otwierają czakrę Wiszuda pozwalają, aby rzeczy działy się w ich życiu tak, jak muszą. Zarówno trucizna, jak i nektar spożywane są w czakrze Wiszuda i ludzie rozumieją, że są oni częścią większej, kosmicznej całości. Właściwe pojmowanie oraz prawdziwe rozróżnianie, biorące się z jednakowego traktowania dualizmów oraz biegunowości życia. W moim życiu jestem jak kłoda, która płynie z prądem rzeki. Nie mam niczego dla siebie. Jest to całkowita ofiara.

Ci, którzy otworzyli piątą czakrę, muszą mieć wyższe rozróżnianie. Subtelniejszą jakością Wiszudy jest umiejętność wyższego rozróżniania. Tu właśnie można sprawdzić prawidłowość i dokładność jakiegokolwiek sygnału, odebranego telepatycznie. Podobnie, Wiszuda pozwala stosować rozróżnianie między urzeczywistnieniem, które przychodzi do naszej świadomości z wyższych poziomów wiedzy a szaloną, nieprzytomną gadaniną i myśleniem życzeniowym!

Czakrę Wiszuda często traktuje się jako centrum nieznaczące w schemacie Yogi Kundalini. Ludzie bardziej interesują się Muladharą, Anahatą i czakrą Adźnia i nie używają prawidłowo wspomnianej czakry, nie respektując jej. Dzieje się to u większości ludzi. Ale to z czakry Wiszuda bierze się, że wielu pokazuje niewłaściwy kierunek ludziom, mówiąc tak: „Swami powiedział mi to, Swami powiedział mi tamto!” W moim życiu Swami zaczął rozmawiać ze mną w 1996 r. Od tamtego dnia do tego (ostatnich 16 lat) proszę o dowód. Nigdy nie wierzę, że On rozmawiał ze mną, nie mając dowodu. Teraz proszę o dowód, o dowód na dowód. Jakże wiele dowodów Swami dał przedtem! Cokolwiek napisałam, Swami odebrał bezpośrednio. Dopiero po tym pisałam o wszystkim w książkach. Najpierw dawałam list, potem rozdział. Ponieważ nie byłam w pełni usatysfakcjonowania, na koniec dawałam książkę. Dopiero kiedy odebrał On książkę, publikowaliśmy ją. Teraz proszę o dowód na dowód!

W domu, gdzie dzieją się cuda Swamiego, ludzie zazwyczaj powiadają: „Swami powiedział to, Swami napisał tamto!' Jest to zatem czakra Wiszuda, zapomniana przez wszystkich, jednak jest ona bardzo ważna. W obecnej Erze Kali wszyscy ci, którzy powiadają, że Swami rozmawia z nimi, muszą analizować prawidłowo i stosować rozróżnianie. Dopiero wtedy mogą mówić o tym, co Swami powiedział. Muszą użyć czakry Wiszuda. Czakra jest purpurowa i ma szesnaście płatków. Swami wskazał, że u mnie jest ona pomarańczowa. Jest tak ponieważ to tylko Swami rozmawia ze mną. Tylko Swami...nikt inny nie może rozmawiać ze mną prócz Niego.

Tu telepatia nie może zbliżyć się do mnie, tylko Vaikunta Pati! Stąd tez Swami dał kolor pomarańczowy. W medytacji rozmawiamy tylko o tym, co jest ważne. Tu nasze uczucia stają się zaiste mową, która zmienia świat. To w omawianej czakrze Jnanendryyas (organ wiedzy jest w uchu) i Karmendryye (organ działania, którym są struny głosowe) są połączone. Owe dwa są dla mnie bardzo ważne. Słyszę głos Swamiego i używam strun głosowych, aby mówić do Niego. Istnieje także bezpośredni związek czakry Wiszuda z mózgiem. Nazywa się to u śpiewaków i muzyków Nada Yoga. Siedem nut gamy muzycznej odpowiada siedmiu czakrom Kundalini. Kiedy śpiewa się je w formie mantry, bhadżanu lub kirtanu, jest to bardzo potężny środek, budzący różne czakry Kundalini.

Kiedy medytujemy nad Wiszudą, pojawia się zimna amrita i można ją odczuć jako chłodny płyn. Wpływa on do każdej czakry, a człowiek staje się uwolniony od choroby i smutków. Staje się współczujący i wypełniony zostaje długim życiem w błogości. Jeżeli chodzi o mój stan powiedziałam, że ani jedna kropla amrity nie powinna wejść w moje ciało. Wszystka musi być użyta dla dobra świata; cierpienie świata musi być usunięte. Karma musi być usunięta u wszystkich. Urodziłam się tylko po to.

Kiedy skończyłam to pisać, Swami dał kawałek kartki wieczorem 18. lutego 2012 r. Tam było napisane: 'Ród świadek'. Gdy to zobaczyłam, przypomniałam sobie, co Swami powiedział w medytacji.

16 luty 2012 r. Medytacja poranna

Vasantha: Czym jest siedem kolorów?

Swami: Połącz każdy kolor z każdą swoją czakrą i napisz. Twój dom był zaiste świątynią. Wszyscy twoi przodkowie byli wielbicielami. Twój ojciec był 'Żyjącą Gitą'. Twoja matka zawsze płakała z tęsknoty za Bogiem. Twoja babcia miała Vatsalya Bhakthi. Wuj ze strony ojca wygłaszał wszystkim mowy. Twoja to Madhura Bhakthi. Jest to świątynia; twój dom był świątynią. Mukthi Nilayam jest miastem w Sathya Yudze.

Koniec medytacji
Wszyscy moi przodkowie tęsknili za Bogiem. Pradziadka mego ojca nazywano Alavandar Swamigal; zawsze wzywał on Boga, prosząc o stan bez narodzin. W wierszach swoich opisuje on przez jak ogromne cierpienie przechodzi dziecko w łonie. Nikt nigdy nie napisał tak, jak on. W wierszu, który dedykował Andal, prosi ją, aby obdarzyła go wyzwoleniem. Swami powiedział: „Dlatego urodziłaś się w tym rodzie.”

Jego córka, matka mego ojca, była ucieleśnieniem współczucia. W tamtym czasie dawała ona żywność jako datki dobroczynne. Codziennie gotowała ryż w wielkich garnkach dla robotników, którzy szli w pole. Wszyscy przychodzili i napełniali swoje naczynia na posiłek. Dawała ona również wszystkim maślankę. Było więcej krów w ich domu i wszystkim dzieciom dawała ona mleko. Też widziałam wszystkie te rzeczy, kiedy byłam dzieckiem. Miała ona troje dzieci: mego ojca, wuja ze strony mego ojca i moją matkę.

Wuj ze strony mego ojca był wielkim poetą. Wieczorem czytywał on wszystkim „Ramayanę” i wyjaśniał wszystkie wersy. Jeździł on również na dwór króla w Ramnad i wyjaśniał „Ramayanę”. Przychodziło tam wiele ludzi i słuchało, jak mówił. Znany był jako Poeta Srinivasan. Był on wielkim wielbicielem i pisał Rama Jeyam.

Babcia miała dwoje dzieci – moją matkę i wuja ze strony matki. Owdowiała, gdy była bardzo młoda. Zawsze opowiadała opowieści o wielkich wielbicielach. Swami powiedział, że jest ona aspektem Devaki. To ona wychowała moje dzieci i mnie. Była bardzo oddana Swamiemu i znała wszystkie cztery tysiące zwrotek „Divya Prabandam Azhwarów”.

Sam Swami powiedział, że mój ojciec był „Żyjącą Gitą”. Bhagavad Gita oraz służba wobec wszystkich były siłą jego życia. Jego życie było wypełnione Bogiem. Był on również związany z Gandhim i był bojownikiem o wolność.
Moja matka tylko płakała z tęsknoty za Bogiem. Siadywała przed obrazem Kryszny i płakała tak głośno, że ci, którzy byli na drodze, na zewnątrz, słyszeli ją. Ojciec mój siedział i medytował, moja matka nie umiała medytować, siedziała i płakała, mówiła głośno i śpiewała do obrazu Kryszny. Krzyczała:

Nie mam na tym świecie nikogo! Znam jedynie stopy Twoje.
Prócz tego niczego nie mam! O Kanha...”

W ten sposób krzyczała i rozpaczała, śpiewając zwrotki Azhwarów. Ci, którzy przechodzili obok domu, słyszeli jej głośny krzyk. Urodziłam się i stosowałam Madhura Bhakthi. W ten oto sposób wszyscy w domu płakali z tęsknoty za Bogiem. Dlatego Swami i ja związani jesteśmy z tą rodziną.

Boska Amrita

Boski płyn ma wiele różnych nazw. W języku angielskim nazywa się go ambrozją – nektarem bogów. Znany jest on także jako amrita – nektar nieśmiertelności. W Wedach znany jest jako soma rasa, a w Tantrach mówi się o nim madya (boskie wino). Wielu wybitnych poetów sufickich wspomina pisząc o nim słodkie wino, dające natychmiastowe odurzenie. Taka sama symbolika istnieje w chrześcijańskich rytuałach, gdzie święci się wino i pije jako sakrament. W gruncie rzeczy każdy system religijny oraz mistyczna tradycja, skupiona na obudzeniu w człowieku wyższej świadomości, posiada swoją własna symbolikę niewyrażalnej i nieopisanej błogości. Dlatego w naszym rodzie wszyscy doświadczyli tej błogości w różnych formach. Jest to stan uczuć błogości.

Zatem wszyscy w naszym rodzie doświadczyli rozmaicie na wiele sposobów. Poprzez pieśni, wiersze, opowieści, płacz, tęsknotę oraz nauczanie ujawniali swoje uczucia. Amrita również funkcjonuje w dwojaki sposób. Chociaż napój znany jest jako amrita, w rzeczywistości posiada on dwoistą naturę i może działać jak trucizna albo jako nektar. Kiedy spływa do czakry Manipura, wpada do Agni. Kiedy jednak zatrzymuje się w Wiszudzie, nie jest zmarnowany, lecz sprawia, że ciało jest młode i odświeżone. Jest to tajemnica młodości oraz regeneracji ciała. Tu przykład ubijania Oceanu Mleka jest bardzo stosowny.

W tamtym czasie, kiedy dewy i asury zawsze walczyły, Wisznu poprosił ich, aby ubijali Ocean Mleka. Zatem trucizna i nektar Wiszudy porównuje się do tego. W trakcie ubijania ukazało się czternaście różnych rzeczy z Oceanu Mleka. Pokazało to zarówno nektar nieśmiertelności, jak i najgorszą truciznę. Ukazały się one obok siebie. W owym czasie Mahawisznu pokazał truciznę Panu Sziwie i poprosił Go o radę. Sziwa wypił truciznę jednym haustem. Sziwa stał się w ten sposób znany jako Nilakantha, Ten o niebieskim gardle.

Opowieść oznacza, że nawet trucizna może być od razu spalona, kiedy obudzona jest Wiszuda. Czym jest ubijanie Oceanu Mleka? Jest to ubijanie umysłu tego świata. W ten sposób ja ubijałam swój umysł. Ponieważ ubijałam umysł, jestem w stanie wypić truciznę Halahala i spalić ją. Ponieważ moje całe ciało cierpi z powodu karmy świata, Swami poprosił mnie, abym nosiła sari w kolorze indygo. Imieniem Sziwy jest Nilakantha. Jest tak dlatego, że trucizna dostała się do Jego szyi, zmieniając jej kolor na niebieski. U mnie ona weszła wcale ciało, jest to więc ciało w kolorze indygo. Przyjmuję truciznę w całym ciele.

W tym stanie wszelkie dobro i zło odpadają. Uzyskuje się stan świadomości, gdzie trujące aspekty, doświadczone w życiu, zostają wchłonięte i przekształcone w stan błogości. Możliwe jest, że dzięki omawianej czakrze nie tylko wewnętrzna trucizna, ale również zewnętrzna może być unieszkodliwiona i stać się nieskuteczna. Wiszuda jest centrum odpowiedzialnym za otrzymywanie myśli oraz wibracji z umysłów innych ludzi. Jest ona jak tranzystor i działa jak radio tranzystorowe, kierujące się ku radiostacji. Pozwala to joginowi zestroić się z myślami oraz uczuciami ludzi, będącymi zarówno blisko, jak i daleko.

Istnieje wieczna młodość w czakrze Wiszuda. W moim przypadku mimo iż ciało staje się 73-letnie, umysł zawsze ma 16 lat. Dlaczego tak jest? Zawsze pytam o to Swamiego, a On powiedział, że jestem wieczną dziewicą. Przyczyną tego jest czakra Wiszuda. Myśli moje zawsze są młodzieńcze i okrążają Swamiego. Chciałam poślubić Krysznę, będąc w młodym wieku. Myśl ta trwa teraz we mnie. Efektem, jaki posiada Wiszuda na starość, chorobę i śmierć jest, że wszystkie tkanki, organy i system ciała sprzeciwia się normalnemu procesowi starzenia.

Tylko tego – starości, choroby i śmierci bałam się od czasu, gdy byłam bardzo młoda. Ponieważ myśli te pozostały tu przez 72 lata, zmienia się świata system orbitalny. Moje ciało reprezentuje Uniwersum, To, że moje ciało zmienia się oznacza, iż świat się zmienia. W tym stanie moc, uzyskana poprzez obudzenie Wiszudy, obejmuje niezniszczalność, pełną wiedzę pism świętych oraz znajomość przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Tu nie ma przywiązania. Nie pragnie się owoców działania. Zmysł słuchu staje się bardzo czuły. Nie chodzi o uszy, lecz o umysł. Słyszy się umysłem, nie uszami. To mówi Yoga Kundalini.

W moim przypadku jest to realne. Mimo iż mam tylko jedno ucho i jedno oko, jaka jestem? Nie chodzi o zmysły zewnętrzne. Jest to oko wewnętrzne i wewnętrzne ucho. Jest to oko mądrości, ucho mądrości oraz usta mądrości, nos mądrości i skóra mądrości. Nie są to zmysły ciała, lecz zmysły amrity. Przybywają one poprzez sadhanę.

Gdzie indziej mowa jest, że człowiek będzie w stanie poznać uczucia oraz myśli innych. Jednakże ja nie mam czasu myśleć o innych. Znam jednak nieczyste myśli tych, którzy przybywają i rozmawiają ze mną. Znam ich nieczyste myśli. Od czasu, gdy byłam młoda, chciałam oczyścić wszystkie myśli. Każdy przedmiot powinien być czysty i doskonały. Dlatego znam myśli człowieka. Kiedy zbliżamy się do Sathyam, wtenczas podąża czystość oraz doskonałość.