OM SRI SAI RAM
W Wigilię Bożego Narodzenia otrzymaliśmy od ukochanej Ammy, Sri
Vasanthy Sai następujące życzenia świąteczne i noworoczne oraz najnowszą fotkę
Ammy:
Sai ram! Seasons greetings, Merry Christmas and Happy
New Year from Amma Vasantha Sai and all of us at Mukthi Nilayam. Please find
attached latest chapter by Amma and a Christmas picture of Amma.
***************************
***************************
Sai ram!
Pozdrowienia okolicznościowe, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego
Nowego Roku od Ammy Vasanthy Sai i nas wszystkich w Mukthi Nilayam. W załączeniu
przesyłamy najnowszy rozdział napisany przez Ammę oraz Bożonarodzeniowe zdjęcie
Ammy.
* najnowszy rozdział książki Ammy, Sri Vasanthy Sai: "Gita Govindam" - tom 4 - tłum.
* najnowszy rozdział książki Ammy, Sri Vasanthy Sai: "Gita Govindam" - tom 4 - tłum.
****************************
"GITA GOVINDAM" - tom 4.
Sri Vasantha Sai
Rozdział
17
CZYM JEST MANGALYA BOGA?
Płakałam
cały miniony tydzień. Jest tak, ponieważ Mangalya, o której myślałam, że dał ją
Swami, nie była od Niego. Kiedy dowiedziałam się prawdy, że Swami nie dał,
użalałam się bez przerwy Swamiemu: ‘Swami, nie chcę nosić Mangalyi’. Wczoraj
Swami dał nową Mangala Sutrę i poprosił, abym zawiązała ją w dniu Vijay
Dashami. Powiedział, że jest to dzień mojego zwycięstwa, moje zadanie jest ukończone.
Tak więc powiedział mi On, abym ją nałożyła. Usunęłam Mangalyę, wisiorek i
nałożyłam talizman, w którym jest włos Jego nowej formy. Płakałam w związku z
tym ponad tydzień. Mimo iż wszyscy pocieszali mnie, umysł mój nadal był w bólu.
26 wrzesień 2014 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, jak bardzo płakałam i wciąż płaczę!
Dlaczego ludzie zabawiali się moją Mangalyą?
Swami: Nie płacz. Zawsze musisz być ostrożna.
Vasantha: Tak, Swami, Dlaczego dałeś Mangala Sutrę?
Swami: Noś ją.
Vasantha: Kiedy,
Swami?
Swami: W dniu Vijay Dashami. Twoje zadanie jest
ukończone. Noś; jest to dzień twojego zwycięstwa.
Vasantha: Teraz będę nosiła tylko talizman, w którym
jest Twój włos. Nie będę nosiła Mangalyi.
Swami: Dobrze, noś go. Dałem Mangala Sutrę, ponieważ
tak bardzo płakałaś w związku z Mangalyą.
Vasantha: Swami, przedtem prosiłeś mnie wiele razy,
abym zmieniała Mangalyę.
Swami: Było to dla Pięciu Elementów i dziewięciu
planet, aby pokazać zasadę.
Koniec
medytacji
Teraz
zobaczmy. Mangalya nie jest czymś zwyczajnym, a w kulturze Bharathu (Indie –
tłum.) wskazuje na czystość kobiety. Reprezentuje siłę życia mężczyzny.
Przedtem wszyscy w Bharath stosowali się do tej tradycji kulturowej. Obecnie
wszyscy stali się nowocześni. Mąż i żona mają różnice opinii, zdejmuje się
Mangalyę i oboje się rozwodzą. Wówczas zawierają kolejny związek małżeński,
zawiązują nową Mangala Sutrę i ponownie próbują. Czym jest to życie? Co stało
się z naszą kulturą? Dokąd poszła Stree dharma starych czasów? Dlatego płakałam
i cierpiałam.
27 wrzesień 2014 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, chcę Ciebie zapytać o coś…proszę daj
odpowiedź.
Swami: Pytaj, o co chcesz.
Vasantha: Jaka
jest Mangalya Lakszmi, Saraswathi i Parvathi?
Swami: Mahalakszmi wyłoniła się z Oceanu Mleka z
girlandą. Następnie nałożyła girlandę na Mahawisznu.
Vasantha: Dlaczego tak wiele Mangalyi dla mnie?
Swami: Poślubiłem ciebie w Vadakkampatti w innej
formie. Potem poprosiłem ciebie, abyś zdjęła tę Mangalyę, ponieważ forma ta
opuściła ciało. Potem poprosiłem ciebie, abyś zrobiła Pottu Mangalyę i przywiozła
ją do Whitefield. Następnie pobłogosławiłem i powiedziałem, abyś ją nosiła. Poślubiłem
ciebie. Po opuszczeniu ciała poprosiłem, abyś zdjęła tę Mangalyę. Potem
przybyłem do Vishwa Brahma Garbha Kottam i dałem wiele Mangalyi. Były one dla
Pięciu Elementów, dziewięciu planet i Chintamani. Chintamani pokazuje związek
naszych serc. Wszystkie są dla jednej zasady. Ty jesteś Prakrithi. Zatem dałem
wiele Mangalyi. Gdy przybędę, wezwę i dam ci prawdziwą Mangalyę. Wszystko
zdarzyło się dla zadania Awatara.
Vasantha: Swami, daj teraz Mangalyę Lotos albo będę
nosiła talizman z Twoim włosem.
Koniec
medytacji
Płakałam
nieustannie w związku z Mangalyą.
…Dlaczego
to się stało? Dlaczego niektórzy zabawili się moją Mangalyą? Dlaczego zabawili
się moją czystością? Dlatego zapytałam Swamiego o Mangalyę Durgi, Lakszmi i
Dewi Saraswathi. Swami powiedział w medytacji, że kiedy Mahalakszmi urodziła
się z Oceanu Mleka, wyłoniła się i położyła girlandę na Mahawisznu i zaczęła
wykonywać tylko pada sevę. Mahalakszmi zna tylko dwie czynności: pada sevę i
małżeństwo.
Gdy
zapytałam Swamiego o Mangalye innych
dewi, On nie powiedział niczego. Nie wiem, jakie Mangalye one miały. Nie wiem o
niczym prócz ‘girlanda i pada seva’.
Teraz dla
tego zadania awatarycznego powiedział On o Mangalyi. Powiedział: „Nie widziałem ciebie przez 28 yug. Tylko
czekałaś. Teraz przybyliśmy dla zadania awatarcznego.”
Swami
poślubił mnie w innej formie w Vadakkampatti. W owym czasie nosiłam Mangalyę
naszych rodzin i tradycyjną kast. Potem w 2001 r. Swami poprosił mnie, abym
usunęła ją, a mąż sam położył ją na figurce Durga, ponieważ oboje zostaliśmy Atma
sanyasinami. Potem nosiłam wisiorek z formą Swamiego na swojej Mangala Sutrze.
Swami powiedział mi w tamtym czasie: „Jeżeli ten, którego poślubiłaś umrze, nie
zdejmuj Mangala Sutry, pierścieni na palcach stóp, ani innych przedmiotów
pomyślności kobiety zamężnej.” Wtenczas mój mąż nagle zmarł w Biharze. W owym
czasie przebywaliśmy w domu poborcy podatków. Nie zdjęłam symbolów pomyślności
kobiety zamężnej.
W naszej wsi
zwyczajem jest, że wdowy noszą białe sari. Nie noszą one biżuterii, kumkum, ani
kwiatów. Zatrzymałam wszystko tak, jak Swami powiedział mi, abym nie usuwała
symbolów pomyślności kobiety zamężnej.
Po czym
Swami powiedział mi, abym poprosiła SV, żeby zrobił Pottu Mangalyę z czerwonym
kamieniem i przywiozła ją do Whitefield, aby On ją pobłogosławił. Następnie 27.
Maja 2001 r. położyliśmy na tacy wszystkie rzeczy dla zaślubin – jedwabne sari,
Mangalyę, świętą nić, kumkum, bransoletki na nogi, pierścienie na palce stóp
itd. Wtenczas SV zabrał wszystko na darszan. Swami przybył i pobłogosławił
wszystko. Wszystko to zdarzyło się w Sai Ramesh Hall. Po darszanie Swamiego
natychmiast zawiązałam świętą nić z Mangalyą i nosiłam tak, jak Swami mnie
poprosił. Potem wyjechaliśmy i udaliśmy się do Hosur.
Wtedy
zaczęłam użalać się Swamiemu: „Dlaczego poślubiłam innego?” Było tak, ponieważ
od młodego wieku płakałam, że chcę poślubić tylko Boga. Dopiero gdy
zamieszkaliśmy w Aszramie Swami ujawnił, że to tylko On mnie poślubił. On był w
pełni w formie tego, którego poślubiłam. Wtedy Swami powiedział mi, aby
porównać zdjęcie z Jego młodości z fotografią ślubną z tym, za którego wyszłam
za mąż. Zrobiliśmy to i byliśmy zszokowani widząc, że obie formy są takie same.
Dwie połowy tworzyły całkowitą formę. Swami powiedział: „Przybyłem w tamtej
formie i poślubiłem ciebie.”
Gdy Swami
opuścił Swoje ciało, poprosił mnie, abym zdjęła Pottu Mangalyę. Kiedy usunęłam
ją, Swami przybył do Garbha Kottam. Następnie narysował On formę Mangalyi
Chintamani. Jest to forma dwóch trójkątów, z których jeden wskazuje ku górze, a
drugi ku dołowi, co tworzy gwiazdę sześcioramienną. Swami powiedział, że
pokazuje to i wskazuje na związek naszych serc. Potem dano nam dziewięć kamieni
i On poprosił, aby zrobić Mangalyę Navagraha. Potem pojawiło się pięć kamieni i
zrobiona została nowa Mangalya dla Pięciu Elementów oraz naszyjnik dla
Czternastu Światów. Narysował On projekt i poprosił mnie, aby wszystko zrobić.
W taki sposób zmieniałam Mangalyę za każdym razem. Mimo to użalałam się:
„Dlaczego zmiana Mangalyi za każdym razem?” Swami powiedział:
„Ty jesteś Prakrithi; zmiana Pamgalyi
pokazuje każdą zasadę Prakrithi.”
Na koniec
ponownie nosiłam Mangalyę Vadakkampatti.
Istnieje
zwyczaj w naszej linii, że jeżeli ktoś w rodzinie cierpi z powodu trudności,
choroby itd., żona ofiaruje swoją Mangalyę Panu Tirupati. Kiedy jej mąż albo
dzieci są chore, modli się ona do Pana Venkateshy: „O Panie, jeżeli uzdrowisz
ich, ofiaruję Ci swoją Mangalyę.” Jest tak, ponieważ Mangalya jest siłą życia
męża, zatem mają oni swoją siłę również. Kiedy jednak coś dzieje się w
rodzinie, ofiarują ją Panu, a potem robią nową, która ma taki sam wzór.
Modliłam
się do Pana Venkareshwary w taki sposób: „Jeżeli Swami przybędzie wkrótce,
ofiaruję Ci swoją Mangalyę.” Chcę dwóch rzeczy: chcę być całkowicie wyleczona i
aby przybył Swami. Wtedy to Maruthi, kapłan, udał się do Tirupati. Zdjęłam
Mangalyę i poprosiłam, aby ofiarował ja Hundi. Trzymałam tylko formę Swamiego.
Potem, gdy przyjęto mnie do szpitala, przybyła od wielbiciela Pottu Mangalya z wzorem lotosu. W owym czasie
byłam bardzo chora i akurat przyjęto mnie. Miałam spore emocje, płakałam więc,
gdy zobaczyłam Mangalyę. Potem nosiłam ją. A później, gdy wyszłam ze szpitala,
dowiedziałam się prawdy mniej więcej po tygodniu, że nie była ona od Swamiego.
Płakałam więc stale znowu i zdjęłam ją wczoraj. Potem nosiłam tylko talizman
Swamiego na świętej nici. Dlatego zapytałam Swamiego o Mangalyę Mahalakszmi.
Jakże wiele łez wylałam w związku z tym!
26 wrzesień 2014 r. Medytacja
wieczorna
Vasantha: Swami, czy to naprawdę Ty rozmawiasz ze mną?
Swami: Dlaczego wątpisz? Tylko Ja rozmawiam z tobą.
Vasantha: Wobec tego dlaczego nie powiedziałeś: „Ja nie
dałem tej Mangalyi”?
Swami: Dlaczego nie zapytałaś Mnie? Oni dali, a ty
natychmiast byłaś szczęśliwa.
Vasantha: Dobrze, Swami. Popełniłam wielki błąd. Teraz
w dniu Vijay Dashami będę miała na sobie Mangalyę od Ciebie i talizman.
Swami: Dobrze, noś.
Vasantha: Swami, czy nie dasz małej ilości złota?
Swami: Gdy decydowaliśmy o zadaniu awatarycznym,
planowaliśmy, że dam złoto całemu światu, a nie tobie. Ty pragnęłaś tego. Teraz
wszyscy dają, ale ty nie chcesz. Chcesz tylko ode Mnie, nie daję więc.
Vasantha: Dobrze, Swami. Nie będę Ciebie zmuszać. To Ty
powiedziałeś: „Dam pierścień, Mangalyę, wszystko.” Teraz nie chcę niczego. Będę
nosiła tylko Mangala Sutrę. Nie będę ingerować w Twój plan awataryczny.
Swami: Ja też cierpię, ponieważ nie mogę spełnić
twojego pragnienia. Masz tylko jedno dążenie, twoją czystość i Mangalyę. Kiedy
przybędę, spełnię twoje pragnienie.
Vasantha: Dobrze, Swami. Nie martw się, teraz jestem
szczęśliwa.
Koniec
medytacji
Swami dał
złoto milionom na tym świecie w formie zegarków, pierścieni, łańcuszków i
bransoletek. Ale dla mnie nie było niczego, ani jednego grama złota. Prosiłam
Go o to od wielu lat. On nigdy nie dał niczego. Kiedy więc powiedzieli mi, że
Swami dał te rzeczy, byłam bardzo szczęśliwa. A teraz, gdy zapytałam Swamiego o
powód, dla którego nie dał mi On żadnego złota, powiedział mi On, że jest to
plan obecnego Awatara. Przed zstąpieniem Aatara zdecydowano kto, jak i gdzie
wszystko się zdarzy. Swami dał złoto wszystkim na świecie, ale dla mnie nie ma
niczego.
Wyrzekłam
się wszelkich klejnotów, bogactwa, drogich sari w młodym wieku dwudziestu
trzech lat. Nie nosiłam sari, które kosztowało więcej niż 30 rupii i miałam na
sobie tylko jeden łańcuszek, jedną parę kolczyków i jedną bransoletkę na nodze.
I jest to wszystko. Wyrzekłam się wszystkiego innego. Mimo iż miałam sporo klejnotów,
nie nosiłam ich. Wszystko to było częścią intensywnej pokuty, którą wtenczas rozpoczęłam. Kiedy przybyliśmy
do Aszramu, byłam taka sama. Jako gospodyni domowa żyłam tak, jakbym była w
aszramie. W Aszramie taki sam stan trwał.
Wielu
dawało mi klejnoty, ale ja zwracałam wszystko albo oddawałam. Kiedyś Nanina
dała mi w prezencie piękny naszyjnik z diamentów, zrobiony z rzadkich, żółtych
kamieni. Miałam go na sobie tylko w trakcie jednej uroczystości, ponieważ Swami
prosił mnie o to. Potem zwróciłam go jej. Nie chcę klejnotów. Chcę tylko jeden
gram złota od Swamiego. On dał tysiącom, ale niczego dla mnie. Kiedyś, gdy
byłam w Whitefield, Swami dał mały srebrny pierścionek, który był w środku
złoty i na którym był piękny symbol OM. Chcę gram złota z Jego ręki! Ponieważ
On nie przybył, mój umysł myśli: „Dlaczego On mi niczego nie dał?” Myślałam o
tym ponad 20 lat! Dopiero teraz On wyjaśnił, że wszystko jest Jego mistrzowskim
planem.
Najpierw
nosiłam Mangalyę zaślubin Vadakkampatti. Drugą była Pottu Mangalya, która
pokazała, że jestem Szakthi Swamiego. Jest to ten rodzaj Mangalyi, jaką noszą
wszystkie świątynne bóstwa. W ten sposób On pokazał, że osiągnęłam stan Jego
Szakthi. Po czym dał On dużo Mangalyi, aby pokazać wiele stanów Prakrithi.
Zobaczmy.
Najpierw byłam wiejską Vasanthą, która stosowała intensywną pokutę, aby
osiągnąć Boga. Potem osiągnęłam i stałam się Szakthi Sathya Sai Baby, Awatara.
Gdy bardziej zbliżałam się do celu, rozrosłam się jako Vasanthamayam Prapancha.
Aby to pokazać, Swami dał Mangalyę dla Pięciu Elementów, dziewięciu planet i
14. Światów – wiele różnych. W ten sposób Swami pokazuje, jak Jego zadanie
spełnia się stopniowo, krok po kroku.
Swami na
koniec da Mangalyę, kiedy spędzę z Nim siedem ostatnich dni. Gdy zobaczę Go i
będę z Nim, On zawiąże ją. Potem przybędziemy jako Prema i Prema Sai. Będzie to
dla idealnego życia małżeńskiego Boga. Żaden inny Awatar nie pokazał swego
małżeńskiego życia w ten sposób. Awatarzy przybywają zazwyczaj, aby ustanowić
dharmę; obecny Awatar przybywa, aby ustanowić dharmę, której podstawą jest
Prema. Kiedy kontempluję uświadamiam sobie, że talizman, w którym jest włos,
Mangalya Włos, jest prawidłowa. Włos symbolizuje Kaamadahaba. Swami dał
włos ze Swego nowego ciała, umieszczony
w talizmanie. Jest to więc Kaamadahana Mangalya.
W 2002 r.
Swami poprosił, abym przyjechała do Jaskini Vashista i powiedział, że poślubi
mnie. To tam miało miejsce nasze połączenie. Ofiarowałam Jemu umysł, zmysły,
ego, świadomość oraz intelekt. Ciało fizyczne pozostało. Następnie rozpoczęłam
pokutę dla Sharira Nivedhan, ofiarowania
fizycznego ciała Bogu.
Następnie
w 2003 r. Swami pokazał wizję naszych zaślubin w świątyni Bankey Bihari. Tam, w
Brindavan, na zakończenie mojej sadhany,
ofiarowałam swoje fizyczne ciało Panu. Swami pokazał w wizji zaślubiny Vasanthy
Radhy i Sai Kryszny. Wizja ta była szczytem moich doświadczeń, jednak
pozostałam beznamiętna i nieporuszona.
Kilka dni
później wyjechaliśmy z Brindavan i udaliśmy się do Pandaripuram. Z chwilą gdy
ujrzałam Pana Pandurangę, poczułam silne przyciąganie. Zaczęłam płakać, gdy
zbliżyłam się do ołtarza. Kiedy dotknęłam Jego stóp, poczułam jakby elektryczne
porażenie przeszło przeze mnie od palców stóp do głowy. Z głębi mego wnętrza
przybyło uczucie kwitnącej pełni. „To jest to; jest to, czego poszukiwała moja
dusza. Tylko tu jest miejsce mego serca. On jest Tym, który należy do mnie.”
Dopiero
teraz zrozumiałam, że byłam połączona z Nim od Wieków w przeszłości. Uczucia
bólu z powodu rozłąki, łzy zalały moje oczy i krzyczałam: „Teraz już nigdzie
nie pójdę; nie wyjdę stąd. Panduranga! Panduranga! Jestem Twoja.”
Nie byłam
w stanie udźwignąć siły emocji i nadal płakałam. Powiedziałam wszystkim, którzy
byli ze mną, że pozostanę tylko tu. Wtenczas wielbiciele wzięli mnie na bok,
abym medytowała. Gdy dotknęłam stóp Pandurangi, pogrążyłam się w uczuciu.
Płakałam, że tylko należę do Niego; nie chciałam nikogo innego. Dlaczego? Jaki
jest powód tak silnych emocji? W następnej medytacji Swami powiedział: „Ja jestem
Panduranga. Ja Sam nałożyłem Mangalyę na Rukmini. Teraz wyjdź z tego miejsca.”
Powyższe słowa Swamiego sprawiły, że dowiedziałam się, że sadhana dotycząca ofiarowania fizycznego ciała, została ukończona,
a dowodem teraz były moje uczucia w Pandaripuram.
Swami
udał się na pielgrzymkę do Badrinath w 1961 r. i odwiedził Pandaripuram. W owym
czasie posąg Bogini Rukmini nie miał Mangalyi wokół szyi. Swami zmaterializował
Mangalyę w sanctum sanctorum i Sam zawiązał ją na Bogini. Kasturi opowiada, że
wszyscy byli zdziwieni, że On to zrobił. Tak więc kiedy dotknęłam posągu,
uczucia natychmiast przyszły do mnie, że jestem Jego.
W
medytacji Swami powiedział:
„Uwierz Mi. Ja jestem Panduranga. Od bardzo
młodego wieku myślałaś o tej formie i oddałaś siebie całym sercem jej czci.
Forma Pandurangi jest w tobie głęboko wyryta, ale nie wiesz o tym. Tylko
dlatego, aby ujawnić tę prawdę, przywiodłem ciebie tutaj. Ja jestem tym
Pandurangą, w przeciwnym razie jak mógłbym nałożyć Mangalyę na Rukmini tutaj.
Nie wiesz, którą formę kochasz najbardziej. Teraz dowiedziałaś się o tym i
poczułaś to, prawda?”
Jak wiele
Mangalyi w moim życiu? Ale wszystko jest tylko dla Swamiego. Wszystkie one
pokazują moją czystość.
27 wrzesień 2014 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Dobrze, Swami. Mam nałożyć Mangala Sutrę?
Swami: Po to ją dałem.
Vasantha: Nie będę Ciebie zmuszać. Będę nosić tylko tę
Mangala Sutrę.
Swami: Jeżeli prosisz, tylko wtedy daję.
Vasantha: Tak, Swami. Nie prosiłam o złoto. Daj srebrny
wisiorek albo lotos.
Swami: Na pewno dam. O co poprosisz, dam. Nie proś
innych.
Vasantha: Modliłam się, abyś to dał. Nie poproszę
innych, w przeciwnym razie sama nić.
Koniec
medytacji
Zobaczmy.
Swami powiedział, że da Mangalyę Lotos Mahalakszmi. Ale nie dał. Zamiast tego
wielbiciele przynieśli mówiąc, że to On dał. Dlatego zapytałam Swamiego:
„Dlaczego nie dałeś mi nawet jednego grama złota?” Po czym podał mi On
przyczynę. Powiedziałam, że już nie będę
ingerować w Jego plan awataryczny. Srebro mi wystarczy. Prawdę powiedziawszy złoto,
srebro, plastyk, ołów – wszystko jest dla mnie takie same. Jedyną rzeczą, o
którą dbam jest, aby to było od Niego. W taki sposób użalałam się i modliłam.
Agni Mangalya
Kiedy po
raz pierwszy przyjechaliśmy do Aszramu, wykonaliśmy yagnię naprzeciwko Vinayaki.
Zrobiliśmy wiele zdjęć, ponieważ ofiarowaliśmy wiele samith w ogniu. Na jednym
zdjęciu widać Swamiego za mną. Wyglądało na to, że siedzi On na podwyższeniu w
Whitfield, widać było wyraźnie poręcz. Na kolejnym zdjęciu widać mnie
naprzeciwko yagna kund. Ofiaruję ostatnie samith jako Purnahuthi. Moje obie
ręce ofiarują samith, moje dłonie są otwarte. W tym czasie Mangala Sutra z
ognia ukazała się na mojej szyi.
Zwyczajem
jest, że w trakcie zaślubin panna młoda siedzi po prawej stronie pana młodego. Gdy
wiąże on Mangala Sutrę, jego lewa ręka okala prawą stronę panny młodej i wiąże
on trzy węzły na szyi panny młodej. Dlatego na wspomnianym zdjęciu Mangala
Sutra jest uniesiona nad moją prawą stroną i obniżona z lewej strony.
Vinayaka spogląda
Tu, w
Aszramie, świątynia Vinayaki jest niedaleko yagna kund. Jednakże na zdjęciu
wydaje się, że Vinayaka jest blisko ognia; widać dwie kule światła w jego
oczach. Swami powiedział, że Vinayaka jest świadkiem zaślubin. Wiąże on Agni
Mangalyę wokół mojej szyi.
Spójrzmy
jak to się łączy z wizją zaślubin, którą miałam w świątyni Bankey Bihari w
Brindavan w 2003 r. Gdy weszliśmy do świątyni, pomyślałam: „Co Swami zrobi?
Dlaczego przywiódł mnie tu?” Były to myśli, które wypełniały mój umysł, gdy
szłam wąskimi świątynnymi uliczkami. Nagle dołączyła do nas z bocznej dróżki
weselna procesja; grała kapela, a duża grupa ludzi radośnie ubranych podążała
za nią, trzymając barwne parasole i tańcząc. Słychać było śpiew radosnych
głosów: „Och, kochana Radha! Kryszna cię wzywa.” Jednak nie było widać panny
młodej ani pana młodego! Wszyscy szliśmy za procesją, która zaprowadziła nas do
świątyni. „Och, co za cud! Jest to świątynia czy sala zaślubin?!”
Uroczyste
palmy bananowe były przywiązane do filarów przy każdym wejściu, ozdoby z liści
mango zwisały z każdych drzwi, a miejsce pachniało wonią perfum wieńców z kwiatów
o różnych barwach. Kiedy znaleźliśmy się już w świątyni, byliśmy przejęci tym,
co zobaczyliśmy. Och! Całe wnętrze świątyni ozdobione było girlandami kwiatów;
była to światłość koloru! Gdziekolwiek obróciliśmy się, widzieliśmy kwiaty!
Kapłan oblewał wszystkich święconą wodą. Jakże cudownie zorganizowane
zaślubiny! Morze ludzi o jaśniejących twarzach, z ekstazą recytowało i
śpiewało: „Radhey Radhey” w powietrzu okolonym mocno nasyconą wonią jaśminu.
Kto zna grę boskości?
Usiedliśmy
do medytacji, a ja miałam wizję:
Byłam w świecie niebiańskim; panny
niebiańskie ozdabiały mnie klejnotami, bransoletkami na nogach i henną. Bogini
Parvathi ozdobiła mnie girlandą i zaprowadziła do sali. Tam przede mną na podwyższeniu usiadł Sri Kryszna, ubrany jak
pan młody. Pan Brahma dokonywał rytuałów przed yagna kund. Byłam w ciele Radhy
z uczuciami Vasanthy. Obrządek zaślubin został przeprowadzony w odpowiedni
sposób, a bóg ognia przyniósł na tacy Mangalyę ze świętego ognia. Pokazał ją
wszystkim dla błogosławieństwa; Pan Brahma wziął tacę i recytował mantry
wedyjskie. Następnie odbyło się ofiarowanie panny młodej. Sri Kryszna zawiązał
Mangalyę wokół szyi Radhy; dokonano wymiany girland i młoda para obeszła dokoła
święty ogień. Pan Brahma rzekł: „Ich zaślubiny nie odbyły się w Dwapara Yudze.
Teraz odbywają się one w obecności wszystkich mędrców, riszich, dewów. Wszyscy,
którzy są tu obecni, włącznie z tymi, którzy są z Ziemi, są świadkami tych
zaślubin. Sri Kryszna jest Atmą we wszystkich; Radha jest Atmą Kryszny.”
Później w medytacji:
Vasantha: Dlaczego Mangalya wyłoniła się z ognia, a bóg
ognia sam ją niósł?
Swami: Jest to po to, aby pokazać czystość.
Wszystkich dziewiętnaście cech Radhy tworzy Manglyę; jest ona zrobiona z ognia.
Nikt inny prócz Radhy nie może jej nosić; nikt inny prócz Kryszny nie może jej
zawiązać.
Koniec
medytacji
Swami
dowiódł tego, pokazując Agni Mangalyę w Mukthi Nilayam lata później. Zatem nikt
nie może dotknąć mojej Mangalyi i nikt nie może jej zobaczyć. Jest to Agni
Mangalya. Jest ona dla zaślubin Boga i Jego Szakthi. Dopiero po ukazaniu się
Agni Mangalyi każdy kolejny etap pokazany został krok po kroku. W ten sposób
ujawnił On wiele zasad Prakrithi:
·
Dziewięć
planet
·
Pięć
Elementów
·
Chintamani
·
Sava
Dharma
·
Syamanthakaa
·
Vadakkampatti
·
Dwie
formy Mangalyi
·
Lotos i
Padam
·
Mangalya
Czternastu Światów
Napisałam
wszystko o Mangalyach w wielu książkach. Kiedy pisałam „Sai Astrology”, Swami pokazał
nasze zaślubiny, które odbywały się w dziewięciu lokach czyli światach. Po to
dał On kamienie i poprosił nas, abyśmy zrobili Navagraha Mangalyę. To, że
nosiłam ją pokazało, iż Swami i ja kontrolujemy dziewięć planet. Ze względu na
zanieczyszczenie ich oraz Pięciu Elementów nosiłam różne Mangalye. On w ten
sposób wszystko koryguje.
28 wrzesień 2014 r. Medytacja
poranna
Vasantha: Swami, Swami!
Swami: Dlaczego płaczesz? Powiedziałaś, że nie
będziesz płakać, ale teraz płaczesz. Co się stało?
Vasantha: Czy jestem prostytutką? Tylko one kupują
Mangalyę i zawiązują same.
Swami: Nie mów w ten sposób. Wskutek swojej
czystości wszystko zmieniasz, Erę Kali na Sathya Yugę. Żaden awatar w żadnej
Erze nie zrobił, ani nie może tego zrobić.
Vasantha: Dobrze, Swami, zobaczę za trzy dni. Jeżeli
nie dasz Mangalyi Lotos, nałożę Vadakkampatti Mangalyę.
Swami: Nie płacz. Ty jesteś Moją Szakthi. Przybędę
wkrótce i zrobię wszystko. Bądź szczęśliwa.
Vasantha: Chociaż mogę mieć tak wiele mocy, nikt nie
rozumie, że jestem zwyczajną wiejską kobietą.
Swami: Nie płacz. Przybędę i powiem wszystkim na
świecie.
Vasantha: Dobrze, Swami. Jakie sari mam ubrać?
Swami: Nałóż to, na którym zostało napisane.
Vasantha: Proszę, przybądź wkrótce, Swami.
Swami:
Przybędę.
Koniec
medytacji
Dziś w
trakcie porannej medytacji powiedziałam Swamiemu, że teraz będę nosiła tylko
Jego talizman. Potem płakałam i zapytałam Go: „Czy mam być jak prostytutka,
która kupuje Mangalyę w sklepie i sama ją wiąże? Teraz nie mam Mangalyi!”
Płakałam bez przerwy. Swami powiedział, abym nie mówiła w taki sposób; wszystko
jest dla zadania Awatara. Nasze zaślubiny odbyły się, a zaślubiny Puruszy i Prakrithi
odbywają się, wszystko jest dla naszej misji. W ten sposób pokazujemy wszystkie
zasady.
Powiedziałam
Swamiemu, że jest to w porządku, ale nikt na świecie nie wie o tym, ponieważ On
nie ujawnił. Powiedział mi On, abym nie płakała i oznajmił, że przybędzie
wkrótce i ujawni wszystko światu. Odparłam: „Jeżeli nikt nie wierzy, wobec tego
czym jest moja czystość?”
Zobaczmy,
co się zdarzyło w Kodaikanal w 2007 r. w trakcie darszanu:
„…Swami, stosowałam surową pokutę jak
Parvathi i osiągnęłam Ciebie. Otrzymałam tylko owoc pokuty. Nie otrzymałam
Ciebie za darmo; Ty nie jesteś skarbem, którego wygrywa się na loterii. Nie
otrzymałam Ciebie żebrząc. Jesteś owocem uzyskanym wskutek surowej pokuty i
ciężkiej pracy. Jednak świat myśli, że jestem pyłkiem kurzu. Nie jestem Menaką,
która Ciebie oczarowała. Nie przyciągnęłam Ciebie jak prostytutka. Stosowałam
pokutę. Ktoś może myśleć, że poślubiłam kogoś i urodziłam troje dzieci. Ale to
nie jest tak…tylko Ty poślubiłeś mnie! Dzieci urodziły się tylko Tobie! Proszę,
dowiedź tego; nie pozostawiaj mnie pozbawioną czci jak Draupadi. Jeżeli jest to
prawda, wejdź teraz przez drzwi naprzeciwko mnie.
Swami, powiedziałeś im wtedy, aby przerwali
bhadżan w połowie i poprosiłeś o Arathi. Drugie drzwi naprzeciwko mnie
otworzyły się tam, gdzie siedziałam i Ty wszedłeś przez te drzwi. Spojrzałeś na
mnie i uniosłeś dłonie, błogosławiąc. Stałeś tam przez pewien czas. Przynieśli
krzesło; ale Ty poszedłeś ku zboczu, zatrzymałeś się, a potem wróciłeś.
Następnie wszedłeś do środka przez środkowe drzwi. Nie mogłam przestać płakać.”
W drodze
do domu powiedziałam wszystkim, co się zdarzyło. Nadal płakałam. Mężczyźni
powiedzieli, że Swami nie wyglądał w hallu na szczęśliwego dzisiaj, umysł Jego
był gdzie indziej. A potem nagle w połowie bhadżanu dał On sygnał, aby
przerwano i ofiarowano Arathi. Swami stal i poszedł ku drzwiom. Gdy
przyniesiono krzesło, On odepchnął je. Wtenczas chłopiec stanął przy Nim z
lampką Arathi. Swwami pokazał mu, aby ruszył się i poszedł w stronę drzwi.
Potem wszedł On do środka.
W owym
czasie w Kodaikanal w 2007 r. dwaj aszramici i ja siedzieliśmy w pierwszym
rzędzie na wieczornym darszanie. Z jednej strony była Gita, a z drugiej Nicola.
Swami był w Sali bhadżanów. Gdy siedziałam, czekając na to, aby zobaczyć
Swamiego, myślałam sobie:
„Czy jestem prostytutką, która oczarowała
Ciebie jak Menaka? Dlaczego nie dajesz darszanu? (Płakałam, płakałam.) Powiedziałam:
„Jeżeli nie jest to prawda, wejdź frontowymi drzwiami, które są przede mną”.
Drzwi otworzyły się natychmiast i Swami przyszedł, stanął na balkonie,
błogosławiąc mnie.”
W tamtym
czasie Eddy, Fred i Amar byli w hallu. Swami stanął natychmiast. Wszyscy
wykonywali Arathi. On odepchnął tacę w jedną stronę, otworzył boczne drzwi i
wyszedł na zewnątrz. Wtenczas zapytali, co się stało na zewnątrz. Powiedziałam
o wszystkim i płakałam. W tamtym czasie Swami bezzwłocznie udowodnił wszystko,
otwierając drzwi, stając naprzeciwko mnie i błogosławiąc mnie.
Zanim
Swami nie udowodnił, kogo poślubiłam i kim jestem, kim są dzieci, użalałam się
z tego powodu. Teraz, 9 lat później, to się zdarzyło i płaczę oraz mam to samo
pytanie w umyśle. Swami powiedział, abym nie mówiła w taki sposób i że wszystko
zdarzyło się dla zadania awatarycznego.
28 wrzesień 2014 r. Medytacja w
południe
Vasantha: Swami, piszę o Mangalyach.
Swami: Pisz, ale nie płacz. Najpierw byłaś wiejską
dziewczyną i poślubiłem ciebie, będąc w innej formie. Potem Sam poślubiłem
ciebie. Ty jesteś Prakrithi, jest zatem wiele Mangalyi. Są one po to, aby
pokazać zasady. Jest to zadanie awataryczne, nie zwyczajne zadanie. Tak wiele
Mangalyi…
Vasantha: Dobrze, Swami, jaką Mangalyę mam nosić?
Swami: Noś Vadakkampatti albo Mangalyę Lotos.
Vasantha: Dobrze, Swami, teraz rozumiem Kogo
poślubiłam? Ponieważ nie zawiadomiłeś, dotknęło to mojej czystości.
Swami: Napisałaś o tym wszystkim w swoich książkach?
I co potem?
Vasantha: Napisałam, Swami, ale nie wszyscy wierzą,
tylko niektórzy. Dotyka to zatem mojej czystości.
Swami: Nie martw się o to, czy ludzie wierzą, czy
nie Wszyscy riszi, siddhowie, święci i mędrcy wiedzą, kim jesteś; po co martwić
się innymi. Wszystkie dewy wiedzą. Dlatego powiedziałem ci, abyś pojechała i
zobaczyła Nadi i opublikowała je. Przybyliśmy tu dla zadania. My jesteśmy
Bogiem i Jego Szakthi.
Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Nie będę się martwić.
Swami: Tylko jeżeli napiszesz, wszyscy poznają twoje
uczucia i twoją czystość Agni.
Vasantha: Dobrze Swami. Swami, napisałeś NL50 na sari.
Swami: Tak, dotyczy to Navarathri Lakszmi.
Vasantha: Czym jest Me 7?
Swami: Mukthi Nilayam jest wieczne wskutek 7. Czakr
Stupy.
Koniec
medytacji
Powiedziałam
Swamiemu, że ponieważ nie powiedział wyraźnie, kim jestem, świat nie wierzy mi,
ani moim książkom. Istnieje pytanie odnośnie tego, kogo poślubiłam. Dlatego się
obawiam. Swami powiedział mi wszystko, a ja wszystko to opublikowałam w
książkach, ale tylko niektórzy wierzą. Nie wierzą w to, co piszę, ani w to, kim
jestem, zwłaszcza ci, którzy są ‘po
stronie Swamiego’, ponieważ Swami nie powiedział sam bezpośrednio. Dlatego
stale użalałam się Jemu. Swami powiedział wówczas: „Jakie znaczenie ma to, czy
oni wierzą czy nie? Wszyscy riszi, mędrcy oznajmili, kim jesteśmy, podali
prawdę o naszym związku i naszym zadaniu.” Dlatego Swami prosił mnie, abym
zobaczyła wszystkie Nadi.
Gdyby
Swami powiedział przedtem, wtenczas wszystko zakończyłoby się. W Nadi moim i
Swamiego wielu riszich mówi o ranie w moim sercu.
Narada
mówi w Nadi Swamiego:
„Dlaczego nie wyjaśniłeś Prawdy o mojej
Matce, Mahalakszmi, kiedy zobaczyłeś ją? Jesteś bardzo szczęśliwy, kiedy ją
widzisz i dajesz jej wiele wyjaśnień w odpowiedzi na jej tęsknotę. Ale mimo iż
dałeś jej bardzo wiele wyjaśnień, nie połączyłeś się z nią. Mówisz na wiele
różnych sposobów, że dasz jej fizyczną bliskość, a ona napisała o tym. Jednak
nigdy nie widziałeś jej w stanie szczęśliwym. Zawsze dawałeś dobre wiadomości,
aby usunąć cierpienie Matki, ale teraz zniknąłeś. Jesteś Mayavą, który znikł.
Moją pracą jest psocić, powodować
zakłopotanie i kłopoty wszystkim. Ty też postępowałeś w taki sam sposób wobec
mojej Matki, a potem zniknąłeś. Powiedziałeś: „Oznajmię, oznajmię”, a potem
zniknąłeś!”
Wszyscy
mówią, że jest rana w moim sercu, ponieważ Swami nie ujawnił, kim jestem.
Płaczę więc tak, jak wszyscy powiedzieli. Jest to jednak zadanie Swamiego.
Gdyby powiedział, zrobiliby ze mnie królową Sathya Sai. Nie byłoby łez,
tęsknoty i pragnienia. Zadaniem jest, abym płakała i tęskniła. Jest wylewanie
moich uczuć w książkach. Uczucia te przechodzą przez Stupe i robią świat jak
Sathya Yuga. Dlatego Swami nie powiedział. Tylko dlatego płakałam i szlochałam.
Dlaczego
Swami nie ujawnił, kim jestem? Jest to zadanie awataryczne. Ponieważ On nie
ujawnił, płaczę i płaczę. Wylewam swoje uczucia na wiele sposobów. Jako Vidye, Ponad Wedami, Ponad
Upaniszadami…w 180. Książkach, poprzez ponad 18 000 listów, rozliczne
pieśni i wiersze. Moje książki i uczucia wychodzą w świat i zmieniają go.
Wypełniają one Przestrzeń i zmieniają wszystko. Jest to zadanie awataryczne
Swamiego.
Gdybyśmy
Swami i ja chcieli wieść szczęśliwe i wesołe życie, pozostalibyśmy w Vaikuncie.
Po co tu przybywać? To dla tego zadania tęsknię za Jego stopami, za jednym
słowem, jednym spojrzeniem i jednym dotykiem. Ta tęsknota daje światu
wyzwolenie.
Awatarzy
nie zstępują tutaj, aby prowadzić wesołe życie. Przybywają, aby ustanowić
dharmę, dla pomyślności świata oraz pomyślności ludzi. Zstępują oni tu tylko po
to. Życie wszystkich Awatarów jest trudne; nie jest to życie wesołe.
Boginiami
są zawsze Nithya Kalyani, Sumangali. One nie rozwodzą się, ani nie wychodzą za
mąż. Ich stanem są codzienne, pomyślne zaślubiny; one nigdy nie oddzielają się.
Widać to w formie Ardhanareswara. Swami i ja demonstrujemy to. Urodziłam się ze
Swamiego, a moje ciało na koniec stanie się jyothi (czyt. dżjoti – światło –
tłum.) i połączy się w Jego fizycznej formie. Gdzie zatem są dwoje? Istnieje tylko
Jeden, Bhagavan Sri Sathya Sai Baba. Jego Szakthi istnieje w Nim, co oznacza
Jego dynamiczną świadomość, Jego energię. On oddzielił Swoją energię od Siebie w
formie żeńskiej. Sprawia on, że ta forma płacze i tęskni, aby znowu połączyć
się z Nim. Jest to Jego zadanie awataryczne, które tworzy Nową Yugę.
Wszystko
zawsze jest dla dobra. Wszystkie te uczucia wychodzą ze mnie i wypełniają
Przestrzeń. Awatarzy zstępują tylko po to, aby ustanowić dharmę, a nie po to,
aby prowadzić zwyczajne życie w związku małżeńskim i życie gospodarza domu. Oni
nie przybywają tu, aby mieć dzieci. Zatem ludzie myślą o nich niewłaściwie.
Ponieważ Swami nie ujawnił prawdy, wielu pyta, kim jestem. Ale teraz Swami
wyraźnie powiedział, że nie ma znaczenia, kto wierzy, a kto nie. ‘Nie myśl o
tym!’ Dewy, riszi i siddhowie znają prawdę o tym, kim jesteśmy. Teraz mam
jasność. Przedtem był ból w moim sercu, głęboka rana. Teraz wszystko się
skończyło. Teraz napisałam wszystko o Mangalyach. Jestem teraz wolna.
Ilustracje:
Niektóre Mangalye Vasanthy